#5
Za nim zaczniecie czytać, to muszę się pochwalić swoją mądrością. Nie ma to jak skończyć pisać opowiadanie i zjarzyć, że nie napisało się rozdziału 5 😂. Dlatego przepraszamy za treść tego rozdziału.
Pozdrawiamy!
3:14 a.m
Tommo: Nie uwierzysz! No nie uwierzysz!
HPinkLove: Dobry wieczór/Dzień dobry?
Tommo: Cokolwiek!
Nie uwierzysz!
HPinkLove: Mam nadzieję, że to coś naprawdę ważnego lub coś nieprawdopodobnego
Tommo: To jest mega urocze!
HPinkLove: Oby było wspaniałe, bo jest trzecia rano! Normalni ludzie śpią!
Tommo: Przestań pieprzyć i patrz!
HPinkLove: No patrzę i nic nie widzę!
Tommo:
HPinkLove: O mój Boże!
Skąd go masz?
Lubisz koty?
Co za urocze stworzonko!
Jest piękny
Śliczny
Uroczy
Chcę go!
Skąd go masz?
Kocham koty!
Nie mogę od niego odwrócić oczu..
Chcę go przytulić!
Ma miękkie futerko?
Jest Twój?
Tommo: Zwolnij 😂
HPinkLove: Ale..
Tommo: Wróciłem właśnie do siebie i znalazłem go pod drzwiami
HPinkLove: Nakarmiłeś go?
Tommo: Tak. Dałem mu mleka
HPinkLove: Rozwodniłeś je? Małe koty nie powinny pić tłustego mleka
Lepsza byłaby karma dla juniorów
Tommo: Mamy tak wczesną porę, że na pewno znajdę teraz gdzieś sklep z kocią karmą 🙄
HPinkLove: Dobrze, przepraszam.
Po prostu wpadam w euforię, gdy widzę koty 🙈 A on jest taki uroczy.
Zatrzymasz go, prawda?
Tommo: Nie wiem. Nie mam warunków i często wyjeżdżam. Jestem w domu pierwszy raz od kilku miesięcy
HPinkLove: Ale nie możesz go wyrzucić!
Tommo: Jakbym tak chciał zrobić, to bym tego malucha nawet do domu nie zabrał.
HPinkLove: To dobrze
Tylko co za dupek wyrzucił takie maleństwo?!
Tommo:
Chyba mu się u mnie podoba 😂
HPinkLove: Masz małego przyjaciela 😄
Tommo: Mój przyjaciel nie jest mały!
HPinkLove: Ty tylko o jednym 🙄
Tommo: 😂😂😂
Tym razem pomyślałem o moim najlepszym przyjacielu mówiącym i chodzącym na dwóch nogach, Zboczuszku!
HPinkLove: No nie 🙈
Tommo: I wyszła ta niegrzeczna strona Świętoszka! 😂
HPinkLove: Nienawidzę Cię!
Tommo: Uwielbiasz!
HPinkLove: Jakby nie kot, to kazałbym Ci spierdalać 🖕
Tommo: To chyba zatrzymam Pana Mruczka
HPinkLove: Nazwałeś tak kota? 😂
Tommo: No co? Tak fajnie mruczy, że to musiało być uwietrznione w jego imieniu
HPinkLove: Tak! Zostaw go!
Tommo: Będę musiał porozmawiać z siostrą. Ktoś musi się nim zająć kiedy mnie nie będzie
HPinkLove: Ja chętnie bym się nim zajął 🙂
Tommo: Ja jestem w gratisie 🤗
HPinkLove: Dobra, znajdę dla Ciebie jakiś karton w domu 😂
Tommo: No ej!
HPinkLove: Coś Ci nie pasuje?
Tommo: Dalej nie jesteś zabawny
HPinkLove: Ale za to przystojny 😏
Tommo: No niech Ci będzie 😂
Nie będę podważać Twojej skromności
HPinkLove: Ucałuj ode mnie Pana Mruczka! A teraz idę spać, bo mam dziś dużo pracy 😣
Tommo: Powodzenia, Kocurku
Dobranoc
HPinkLove: Dobrej nocy dla Pana Mruczka i dla Ciebie też
Louis z uśmiechem na twarzy odłożył telefon i spojrzał na kota wygodnie śpiącego na jego łóżku. Nie wiedział co go podkusiło, aby zabrać tą małą kulkę do domu. Przecież nie mógł go zatrzymać. Ciągle żył w trasie. W swojej samotni bywał tylko raz na kilka miesięcy. Kot nie przeżyje tyle czasu sam zamknięty w domu.
Lou położył głowę przy kocie, a ten od razu obudził się i przeciągnął.
- Spodobałbyś się Harry'emu. On kocha koty - rude futerko otarło się o jego policzek - Co ja z tobą zrobię?
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro