Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

#1

*Louis*

Telefon w kieszeni Louis'a zawibrował. To było dziwne, bo nikt do niego nie pisywał, no chyba że operator sieci. Chłopak oparł się o metalową szafkę. Za nim wyciągnął urządzenie z kieszeni bardzo dobrze rozejrzał się po korytarzu. Nie chciał, aby któryś ze szkolnych chuliganów zepsuło mu jedyny sprzęt, który pomagał mu w komunikacji ze światem.

nn: Ładny sweterek 😛

Spojrzał na to co miał na sobie i skrzywdził się na widok szarego wyciągniętego swetra, który widział lepsze czasy.

Louis: Chyba pomyliły Ci się numery.

nn: Tak?

Louis: Tak.

nn: To nie masz na sobie szarego sweterka?

Louis: Mam, ale skąd to wiesz?

nn: Może stąd, że Cię widzę...

nn: Louis

Louis: Jak to mnie widzisz?!

Louis: Kim jesteś?!

Louis zaczął się rozglądać, ale nikogo nie zauważył z telefonem w ręku. A szczególnie nikogo kto by się na niego patrzył. Ale to nic nowego.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro