Scott:

Zazwyczaj jesteś bardzo spokojną osobą, ale gdy ktoś cię naprawdę wkurzy... wtedy biada wszystkim w pobliżu. Z reguły osobą, która najczęściej musi znosić twój humor, jest Scott. Na szczęście twój chłopak jest bardzo wyrozumiały. Gdy jesteś wściekła masz w nosie wszystkich i zamykasz się w pokoju. Scott wtedy cierpliwie czeka, aż napad agresji ci przejdzie. Czasami stoi pod drzwiami i opowiada ci, co robił dzisiejszego dnia... Tak jakby cię to w zaistniałej sytuacji obchodziło. Jednak chłopak ma w swoim głosie coś, co cię uspokaja. Gdy w końcu zdenerwowanie mija, jest ci strasznie głupio. Wychodzisz z pokoju i momentalnie chcesz znaleźć się w objęciach chłopaka. Ten nigdy nie protestuje i zamyka cię w żelaznym uścisku.  

Stiles:

Gdy masz zły dzień Stiles woli trzymać się od ciebie z daleka. Masz bardzo wybuchowy charakter i chłopak nie raz już dowiedział się czym skutkuje naruszanie twojej prywatności podczas nagłej fali agresji. Gdy ty próbujesz trochę ochłonąć, twój chłopak przeważnie znajduje się w innym pomieszczeniu. By dowiedzieć się, czy już ci przeszło... po prostu dzwoni na twój telefon. Łamiącym głosem wypytuje, czy już może do ciebie przyjść. W zależności od tego, jak się aktualnie czujesz Stiles przychodzi do ciebie albo musi jeszcze czekać. Gdy już ostatecznie wszystko jest w porządku chłopak ostrożnie podchodzi do ciebie i całuje cię w czoło. Przed chwilą jeszcze mogłaś wydrapać mu oczy, a teraz... cieszysz się, że po prostu przy tobie jest.

Isaac:

Isaac nie cierpi, gdy jesteś zła. Robi wszystko by jakoś złagodzić twoją agresję. Jest wtedy taki kochany... oczywiście ty zauważasz to dopiero po tym, jak opuści cię chęć mordu. Pomimo twoich gróźb zawsze znajduje się przy tobie. Gdy chłopak zorientuje się, że drażni cię jego gadka... wtedy zapada cisza. No może nie całkowita, bo ty co jakiś czas soczyście przeklinasz. Isaac mimo wszystko jest przy tobie. Nawet gdy to z jego powodu jesteś wściekła. Gdy zauważy, że fala nienawiści powoli cię opuszcza, wtedy delikatnie smyra cię po plecach. Uwielbiasz to uczucie. Jego dotyk sprawia, że wszystkie negatywne emocje opuszczają twoje ciało. Kiedy wszystko jest już w porządku, przepraszasz chłopaka za swoje zachowanie.

Derek:

Gdy jesteś wściekła Derek zawsze twierdzi, że dobrze będzie, gdy po prostu wyładujesz z siebie wszystkie negatywne emocje. Można powiedzieć, że nawet celowo podsyca twoją agresję. Nie przeszkadzają mu przedmioty lecące w jego kierunku i twój krzyk. Spokojnie przyjmuje wszystko " na klatę ". Gdy już naprawdę przeginasz, wtedy przewiesza cię sobie przez ramię i zaprowadza do jedynego miejsca gdzie ZAWSZE ci przechodzi, a mianowicie do jego sypialni.

Liam:

Oj źle się dzieje, gdy jesteś zła. Denerwuje cię wtedy dosłownie wszystko, nawet twój chłopak. Liam ma problemy z agresją więc gdy tylko podniesiesz na niego głos, dzieje się istny armagedon. Kłótnie nie mają końca, ale nigdy nie dochodzi do rękoczynów. Gdy jest już naprawdę źle, Liam po prostu wychodzi z domu, a ty płaczesz... oczywiście ze złości. Gdy trochę ochłoniesz, zdajesz sobie sprawę, że to twoja wina. Jest ci głupio i wyruszasz na poszukiwania chłopaka. Nie musisz długo szukać, ponieważ Liam ZAWSZE po kłótni udaje się w miejsce, gdzie po raz pierwszy cię pocałował. Gdy już znajdziesz chłopaka, ze łzami w oczach próbujesz jakoś wytłumaczyć się z zaistniałej sytuacji. Liam nie pozwala ci dokończyć całej opowieści, ponieważ po pewnym czasie całuje cię bardzo namiętnie. Momentalnie zapominacie co się przed chwilą stało i już w bardzo luźnej atmosferze wracacie razem do domu.