Kiedy uświadamiasz sobie, że go kochasz
Rozdział z twojej perspektywy
Robin
Już od pewnego czasu nie mogłam się na niczym skupić. Zaczęło się od tego, że szukałam telefonu godzinę, choć miałam go w kieszeni jeansów przez cały czas. Ciągle myślami uciekałam do Dick'a, jest naprawdę miłym i przyjaznym chłopakiem. Choć jest bohaterem nie zmieniłam do niego nastawienia i chyba mu to odpowiada. Za chwilę mam przyjść na spotkanie z nim, więc zakładam buty i idę. Widzę go stojącego do mnie tyłem, dlatego zasłaniam mu oczy dłońmi.
- Zgadnij kto to! - pytam roześmiana.
- [Imię]!
- Jak ty to robisz?
- Jestem superbohaterem!
- To się nie liczy!
- Liczy!
- I chcesz się spotykać ze zwyczajną dziewczyną? - pytam smutna.
- Ty jesteś niezwykła! Kto inny będzie się za mną przyjaźnić?
- Dziękuje i nikt normalny na pewno z tobą nie wytrzyma!
Zaśmiał się, a ja razem z nim. Wydaje mi się, czy więcej się uśmiecha będąc ze mną? Myślałam przez chwilę, jak poprowadzić rozmowę i nagle wpadłam na pomysł!
- Może zagramy w pytania?
- Ok.
- Czy jest coś ważniejszego od ratowania świata?
Zauważyłam, że się bardzo zastanawia nad odpowiedzią. Czy jest ktoś, znaczy coś ważniejsze od życia bohatera? Podniósł na mnie spojrzenie, uśmiechnął się i pokiwał głową, a ja poczułam motylki w brzuchu. Czy ja mogłabym być ważniejsza? Mam taką nadzieję, w końcu chyba go kocham.
Bestia
Jak zawsze wracałam przez park do domu i rozmyślałam. Od pewnego czasu moje myśli uciekały do pewnego zielonowłosego chłopaka. Gdy jestem blisko niego od razu staję się uśmiechnięta i szczęśliwsza, czy to znaczy, że go lubię bardziej niż przyjaciela? Nie, tak nie może być! Jest tylko moim przyjacielem, prawda? Przerwałam rozmyślania, gdy zauważyłam pod jednym z drzew bezpańskie psy, koty oraz wiewiórki i ptaki. Skierowałam tam swoje kroki i zauważyłam Bestię, chyba spał. Podeszłam i przytuliłam się do jego boku, zawsze jest tak przyjemnie ciepły. Nagle otworzył oczy i spojrzał wprost na mnie.
- Co ty tu robisz?
- Przytulam się do najlepszego przyjaciela! - chociaż wolałabym coś więcej.
- Tak bez ostrzeżenia?
- Oczywiście!
Już wiem co do niego czuję, to chyba miłość.
Cyborg
Ostatnio jestem bardziej rozkojarzona niż zwykle. Wychodzę z pokoju do kuchni i nie wiem po co tam przyszłam albo zapominam gdzie coś zostawiłam. Naprawdę mnie to już wkurza i jeszcze dzisiaj mam spotkanie z Victorem, a jak czegoś zapomnę? Nie mogę tak myśleć! Boże to już ta godzina? Spóźnię się, więc szybko zakładam bluzę i buty. Już po chwili zauważyłam przyjaciela, lecz nie zdążyłam zahamować i w niego wpadłam. Czy ja muszę być zawsze taka niezdarna?
- Czy zawsze będziesz na mnie wpadać?
- Przeszkadza ci to? - pytam nieśmiało.
- Ani trochę! - uśmiecha się w moją stronę.
- To tak! - odpowiadam ze śmiechem.
Nie przeszkadza mu moja niezdarność! Czyżby chłopak idealny dla mnie był bliżej niż myślałam? Sądzę, że tak!
Kid flash
Już od kilku dni spaceruję po parku, bardzo lubię to miejsce. Jest tu tak cicho, świeże powietrze zawsze otrzeźwia mi umysł. W takich chwilach oddaje się rozmyślaniem, zazwyczaj na temat mojej przyszłości, lecz teraz i o moim przyjacielu. Tylko czy mogę go tak nazywać, skoro chyba czuję do niego coś więcej? Mój dialog w głowie przerwał mi dziwny odgłos. Odwracam się w jego stronę i widzę Wally'ego pocierającego czoło. Czyżby wpadł na drzewo, wyobrażam to sobie i wybucham śmiechem. Nagle zawiał mocniejszy podmuch wiatru przez co moje włosy tańczyły po całej mojej twarzy, zauważam, że Wally się mi przypatruje.
- Mam coś na twarzy? - pytam uśmiechnięta.
- Absolutnie, tylko pięknie dziś wyglądasz! - czas się z nim podroczyć.
- W inne dni nie wyglądam pięknie? - chyba się zawstydził, 1-0 dla mnie!
- Pięknie, to znaczy piękniej niż zwykle!
- Dziękuje! - mówię ze śmiechem.
I teraz wiem co do niego czuję! To miłość!
Drodzy Czytelnicy!
Przepraszam, że tak w środku tygodnia, a nie w sobotę, ale laptop mi się zrypał i piszę to teraz na babci... I chyba będę musiała mój oddać do naprawy o ile jest co naprawiać... Następny rozdział pojawi się w sobotę, bo napisałam go na zapas!
Pozdrawiam
Julcia ;3
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro