57.
Constantin: *leży na blacie i rozgląda się po podłodze*
Vincent: Co ty robisz?
Constantin: N-Nic ci do tego! Będę leżał gdzie tylko zechce! To moje życie!
Vincent: Dobra, gdzie ten pająk?
Constantin: Pod szafką, weź go, boję się.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro