6.
Przedszkolanka: No dobrze dzieci, kim chcielibyście zostać gdy dorośniecie?
Stefan: Strażakiem!
Jadzia: Fryzjerką!
Adam: Policjantem!
Przedszkolanka: Och, świetnie! A ty, Franklin?
5 letni Franklin: Życie i tak nie ma sensu, ludzie przychodzą i odchodzą, po co codziennie wstawać do pracy żeby mieć za co żyć, choć i tak żyć w samotności, bólu i rozpaczy...
Przedszkolanka:
Przedszkolanka: Dzwonię do twojej mamy.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro