#83
Sans: *leci mu krew*
Papyrus: Jaki jest twój typ !
Sans: Wysoki, w okularach no i oczywiście gorący...
(Chwilunie... Czy mu chodzi o GRILLBIEGO ?! )
Papyrus: Chodziło mi o typ krwi idioto !
Sans:*patrzy na ranę*
Sans: Oh...czerwony...
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro