Traktujcie to jak drugą część specjalu. Jak wspomniałam w pierwszych rozdziałach z 7b jestem rok a wcześniej chodziłam do innej szkoły. Oto kilka śmiesznych tekstów które rzadko zdarzały.

1. Jak udowodnić swój debilizm? Oto jedna z paru opcji:

Klasa 6a:*Pisze sprawdzian*

Paulina: Proszę pani, ja dostałam kartkę z odpowiedziami...

Pani: O jeju naprawdę? *Zabiera* Masz sprawdzian

Noi jaką ocenę dostała Paulina? 1, mimo wszystkich odpowiedzi pod ręką, bo ogólnie zgłosiła się w połowie testu. A jak się potem tłumaczyła? Że nie zapamiętała wiadomości. Nosz normalnie Rakowisko jest o 100 razy mądrzejsze ;_;

2. Jak mieć przechlapane u nauczyciela

Pani: Kuba mam twoje wypracowanie...

Kuba: *do nauczycielki* Świetnie to teraz do nogi! Waruj!

Tak macie rację, potraktował panią jak psa.

3. Kiedy kogoś przezywamy...

Ola: *do mnie* Jesteś Idiotką!!!

Po chwili

Ola: *wkłada głowę między barierki schodów blokując ją* Może ktoś mi pomóc?!

Ja: Noi kto tu jest idiotą? °¬°

4. Jak trafić do dyrka przez jedzienie...

6b: *siedzi pod gabinetem dyrektora*

Ja: *przechodzi obok* Co wyście odwalili?!

Antek: No bo Szymon przylazł dopiero na hokej i miał kebaba. Noi nie chciał się nim z nami podzielić... Skończyło się to na tym że Kebs wylądował na lodzie.

Ja: O.o

5. Tłumaczenie...

Konrad: No i ogólnie powiedział do mnie że mam mu dać swoje zdjęcie bo jego brat nie wie jak wygląda pedał...

Marcel: Ale proszę pani, mi chodziło o pedał od roweru!!!

5 chyba starczy. Chodziłam tyle lat do tej szkoły (aż od zerówki czyli lat 7) Noi tyle tylko pamiętam... Sami musicie przyznać że 7b jest dużo ciekawsza :3 Jest więcej śmiesznych akcji i są śmieszniejsze.