Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

how did this happen

Para stała na lotnisku, w niewielkiej grupce ludzi czekając na lot o godzinie pierwszej czterdzieści dwa. Ich kilkumiesięczny związek miał zostać wystawiony na próbę. Młodszy z nich w korporacji, w której pracował, otrzymał ofertę nie do odrzucenia - zaproponowano mu przeniesienie go na rok do firmy w Tokio. Dzięki temu miał dostawać również większą wypłatę, więc nadwyżkę mógł odkładać, aby w końcu nazbierać na wymarzony wyjazd na wakacje, gdzie oczywiście zabrałby swój skarb -- blondwłosego, dwudziestosześcioletniego mężczyznę o głębokich, ciemnobrązowych oczach oraz-

Zapowiedź lotu wyrwała Hoseoka z przyglądania się profilowi chłopaka. On sam nie dosłyszał, o jakich kursach dokładnie mówiła kobieta, jednak na jego szczęście Yoongi jak zwykle pozostał czujny. Chwycił go za dłoń, splótł ich palce i ruszył z nim w odpowiednim kierunku.

-- Baw się dobrze -- blondyn zawiesił się na szyi młodszego, wdychając jego zapach, który i tak jest niezapomniany. Nietypowe połączenie, którego nigdy nie potrafił rozpoznać, a chłopak nie chciał mu go zdradzić, twierdząc, że to tajemnica.

-- Nie pozwól Holy pogryźć moich pluszaków -- zaśmiał się, odwzajemniając uścisk. Nie chciał wypuszczać swojego skarbu z rąk.

-- Podstawię mu je pod nos -- prychnął. Odsunął się od szatyna, nim zdążył zmoczyć mu koszulę łzami.

-- Kochanie, nie płacz -- delikatnie otarł jego łzy. -- Będę co dzień do ciebie dzwonił, dobrze? -- ponownie do niego przylgnął, nie przejmując się mokrymi śladami.

-- Yhym -- pokiwał głową, ciesząc się jego dotykiem. Pociągnął nosem, przetarł oczy i dodał:

-- Idź już, bo odlecą bez ciebie.

Hoseok spojrzał na zmniejszający się ciąg ludzi w bramce do samolotu.

-- Do zobaczenia -- wyszeptał ze smutnym uśmiechem.

Na pożegnanie złapał go jeszcze w pasie, robiąc wcześniej krok do niego, i wpił się w jego wargi, nie zważając na pozostałych ludzi, których zresztą już nie było wielu.

W ostatniej sekundzie Min westchnął z utęsknieniem w usta młodszego i miłosne uniesienie się skończyło. Chłopak poszedł, śląc mu jeszcze mały uśmiech, a następnie zniknął jako ostatni pasażer samolotu linii lotniczych Korean Air. 



START: 29.07.2019r.



Mam nadzieję, że mi to wyjdzie tak, jak chcę):

Miłego dnia! ❤

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro