Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 14

Uliczka była chłodna i ciemna mimo, że na dworze panował upał. Harry, Chris i ja niezwracaliśmy uwagi na otoczenie i szliśmy dalej, śmiejąc się i przepychając.
Nagle Laba cała się spięła i zaczęła warczeć, zaniepokoiło mnie to więc zatrzymałam się i przykucnęłam.
- Co jest mała?
Laba tylko przechyliła głowę tak jakby chciała wskazać kierunek w którym chcę podążać.
- Coś się tam dzieje?
Sunia tylko głośniej warknęła jakby na potwierdzenie.
- Prowadź Laba.
Nie trzeba było jej dwa razy powterzać bo prawie natychmiast zaczęła mnie cięgnąć w tylko jej znanym kierunku. Nie mając innego wyjścia zawołałam idiotów i pobiegłam za psem.
Przeciskaliśmy się przez wąskie alejki w których nawet ja miałam problem by się swobodnie poruszać a o Harrym nie wspominając.
Nie minęło dużo czasu jak usłyszałam podniesione głosy, chyba czterech mężczyzn i jednej kobiety.

Notka

Tak krótkie ale ostatnia w ogóle nie mam weny. Postaram się to nadrobić.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro