Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

2.

- Nie chce być twoim kłopotem, ale jeśli to dla mnie zrobisz, wszystko Ci wynagrodzę

- Nie będziesz kłopotem. Będzie bardzo mi miło jak zostaniesz u mnie

Przez chwilę zapomniałem, że właśnie uciekłem facetowi, który mnie porwał. Szybko się odwróciłem i zobaczyłem go jak się rozgląda i chyba jeszcze mnie nie zauważył.

- Czy możemy iść? - zapytałem szybko

- Tak, jasne. Rozumiem że się zgodziłeś

Po kilku minutach byliśmy już w jej domu. Był mały, ale przytulny. W jasnych kolorach, urządzonych nowocześnie. Mimo, że jest tu bardzo miło źle czułem się tutaj. Byłem brudny. Nie chciałem wchodzić do dalszej części domu. Stałem przy drzwiach, gdy dziewczyna była już w kuchni, która była połączona z salonem i widziałem, że nalewa wody. Wtedy się odwróciła i spojrzała pytajaco.

- Dlaczego tam stoisz? Nie podoba Ci się tutaj?

- Co? Ależ nie! Masz bardzo piękny dom. Tylko nie chce czegoś pobudzić

- Ahh, zapomniałam. Wejdź weźmiesz prysznic, a ponies opatrzę ci rany. Dobrze? - uśmiechnęła się i podeszła do mnie - Dam Ci ubrania mojego brata. Wyjechał, a część tutaj zostawił

- O rany, bardzo Ci dziękuję za wszystko

Pod prysznicem byłem około 40 minut, aż w końcu wyszedłem z łazienki i wszedłem do salonu, gdzie siedziała dziewczyna i piła herbatę.

- O już jesteś - powiedziała, gdy tylko mnie zobaczyła - Myślałam, że Ci się coś tam stało

- Jest okej

Podszedłem do niej i zająłem miejsce, gdzie stał kubek z herbatą.

- Tak ogólnie to nie wiem jak masz na imię. Ja jestem Alice

- Ja jestem Min Yoongi. Masz bardzo ładne imię

- Dziękuję, a tak poza tym wytłumaczyć mi co się stało?

- Ohh, tak, ale to proste. Tylko mnie pobili

- Tylko? - powiedziała kpiąco - Dlaczego?

- Nie wiem, nic nie rozumiałem

Źle się czuję z tym, że ją oglądałem, ale nie chce, żeby się dowiedziała kim jestem. Bo może skojarzyć fakty. A i tak już nazwisko podałem.

- Wiesz co? Za 7 dni się wyprowadzam, ale razem z Tobą

- Co? Dlaczego? Gdzie? - byłem zszokowany tym co właśnie powiedziała

- Do Korei, miałam już to w planach, a teraz kupiłam tylko dodatkowy bilet

- Naprawdę to zrobiłaś? - niedowierzałem. Co ona jeszcze wymyśli? - A po co tam lecisz, jeśli mogę spytać?

- Macie świetną kulture, muzykę i takie tam, a co?

- Słuchasz kpop'u? - zamarłem, może ona mnie zna?

- Nie

- To dobrze, to jest okropne. Trzymaj się od tego z daleka

- Dobra - zaśmiała się pod nosem, co było nawet urocze - To jest, aż takie złe?

- Gorsze, można zwariować - uśmiechnąłem się mimo, że kocham to co robię i nie zamierzam z tego zrezygnować - Zmieńmy temat

- Hmm, opowiedz coś o sobie

- Wolę nie - muszę coś wymyślić, chce, żeby traktowała mnie jak teraz, a nie jak gwiazdę

- Okej, nie będę naciskać na Ciebie

- Masz tutaj ogródek? - zapytałem

- Pewanie, a co?

- Możemy wyjść? - obdarowałem ja wielkim uśmiechem, a ona to odwzajemniła

- Tak - obydwoje wstaliśmy, po czym wyszliśmy do ogródka

Bardzo tu ładnie, ogród jest zasłonięty, więc mogę się czuć tu bezpiecznie. Alice poszła pierwsza. Powędrowała do ławeczki, która znajdowała się około oczka wodnego. Poszedłem za nią i zająłem miejsce obok niej. Przez dłuższy czas była cisza. Szczerze to bym napisał tekst piosenki.

- Mogę skorzystać z toalety?

- No tak, co to za pytanie?

Wstałem i poszedłem do toalety, jednak moją uwagę przykuł telewizor, ponieważ był włączony i widniało tam moje zdjęcie i babka, która paplała coś po angielsku, więc szybkim ruchem wyłączyłem telewizor i poszedłem do toalety.

Dwa dni później

Alice:
Obudził mnie dzisiaj dzwonek do drzwi. Wstałam szybko i nałożyłam na siebie bluzę i poszłam otworzyć drzwi. Ku mojemu zdziwieniu przede mną stała tam moja przyjaciółka. Przytuliłam ją.

- Wejdź.proszę, tylko poczekaj, aż się ubiorę. Zaraz wracam

Pobiegłam do pokoju. Zdjęłam piżamie i ubrałam białą bluzę i krótkie spodenki, po czym wróciłam do pokoju.

- Sandy, wygodnie Ci? - zapytałam przyjaciółkę, która leżała na kanapie

- Tak, ogólnie to stała się tragedia - od razu się usiadła

- Jaka tragedia? - zaciekawiłam się, więc usiadłam obok niej

- Suga został porwany

- Kto?

- No ten z BTS, byłam na ich koncercie jakiś czas temu, a dzisiaj napisali na oficjalnej stronie, że porywające żądają 13 milionów dolarów, a jak było gotów zapłacić to znikł z nimi kontakt

- Ojej, to straszne. Chcesz herbaty z melisą? Jesteś strasznie zestresowana

- Tak chcę, i jak mogę nie byc zestresowana jak go porwali?

Poszłam do kuchni, a moja przyjaciółka włączyła jakaś piosenkę.

Suga:
Obudziłem się i usłyszałem piosenkę mojego zespołu. Ona już wie kim jestem. Ubrałem się i położyłem na łóżko myśląc, że zaraz pewnie wejdzie Alice i powie, że musimy iść na policję. Nagle do pomieszczenia weszła dziewczyna.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro