Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 42+ reaktywacja

Sala wyglądała cudownie. Klimat lat 80 udzielił się wszystkim łącznie z opiekunami. Kostiumy były tak kolorowe, że śmiało możnaby nas nazwać tęczą. Cała sala była utrzymana w podobnym klimacie. Gdy przekroczyliśmy próg od razu zauważyłam moje przyjaciółki i Maxa, które momentalnie znalazły się tuż przy nas.
- No co tam gołąbeczki? Jak minęła podróż waszych marzeń? - zapytała Olivia, a ja spiorunowałam ją wzrokiem.
Te jej oryginalne poczucie humoru czasem zaczynało mnie wkurzać.
- Muszę powiedzieć, że naprawdę się postarałyście. Wszystko wygląda cudownie - powiedział Max.
- Dziękuję - uśmiechnęłam się.
Na Maxa zawsze można liczyć. Idealny chłopak dla każdej dziewczyny, a w szczególności Jess. Choć czasem również się kłócą, to są najlepszymi przyjaciółmi i parą, dzięki czemu zawsze się godzą.
- Skoczę po coś do picia - oznajmił David i oddalił się w kierunku stołu z przekąskami.
- Ja tobie też coś przyniosę - Max pocałował Jess i dołączył do mojego partnera.
- Nareszcie Alexa widać, że jesteś szczęśliwa! Cały czas uśmiech nie znika Ci z twarzy - Maddie od razu to zauważyła.
Dopiero teraz zdałam sobie z tego sprawę, że faktycznie to prawda. Nareszcie jakoś wszystko zaczęło się układać. Zerknęłam w stronę Davida, który rozmawiał z Maxem i mimowolnie uniosłam kąciki ust.
- No proszę, jednak miałyśmy rację - powiedziała Olivia spoglądając porozumiewawczo na resztę dziewczyn.
- Z czym?
- Od początku myślałyśmy i widziałyśmy, że coś was ciągnie ku sobie. Chociaż mieliście bardzo trudne początki, przede wszystkim przez pewną osobę, odnaleźliście wspólny język i teraz wyglądacie na naprawdę szczęśliwych. Zależy mu na Tobie - powiedziała Jess przytulając mnie.
Po chwili dołączyły do nas Liv i Maddie.
- Wszystko w porządku? - spytał David, który wrócił z Maxem i szklankami napełnionymi ponczem dla wszystkich.
- Oczywiście - odparłam i wzięłam napój.
Niespodziewanie styknęliśmy się dłońmi, przez co serce zaczęło bić mi szybciej. Nie wiem co on czuł, ale na moment nasze spojrzenia się spotkały.
- To my już pójdziemy. Ktoś musi rozkręcić tę imprezę - zawołała Jess i pociągnęła swego chłopaka na parkiet.
Przez chwilę panowało między nami milczenie.
- Zatańczymy? - zaproponował chłopak wyciągając do mnie dłoń.
- Naturalnie - zaśmiałam się i odstawiłam szklankę.
Gdy wkroczyliśmy na parkiet z głośników poleciała piosenka Jennifer Rush ,,The Power of Love". David ujął moją dłoń i położył sobie na ramieniu, a następnie dotknął mojej talii. Zbliżyłam się do niego i zaczęliśmy kołysać się w rytm muzyki. Muszę przyznać, że jest całkiem dobrym tancerzem. Nasze twarze dzieliły milimetry. Gdy nasze spojrzenia się spotykały uśmiechaliśmy się jak głupi. Rozumieliśmy się bez słów. Byłam taka radosna i rozpromieniona. Otaczał mnie swoimi ramionami i czułam się z nim bezpieczna. W pewnej chwili wyszeptał mi kilka słów, który zrobiły na mnie niesamowite wrażenie:
- Zakochałem się w Tobie.
Spojrzałam na niego. Wyznanie wyglądało na naprawdę szczere.
Piosenka dobiegła końca i na scenę wbiegł prowadzący imprezę- Johnny z równoległej klasy.
- Drogie panie i drodzy panowie. Widzę, że nasze przyjęcie rozkręca się na dobre i jest to doskonała okazja do przedstawienia Wam naszych gwiazd wieczoru - zaczął chłopak - Dobre maniery nakazują zaczynanie od kobiet, także powitajcie gromkimi brawami nowy, odkryty niedawno talent wokalny naszej szkoły. Jest znana z wspaniałej organizacji, niezwykłego umysłu i wielu zdolności. Przedstawiam Wam Alexę Strong!
Wszyscy zaczęli bić brawa, a ja podążyłam w stronę sceny. Weszłam po schodach i nieco speszona stanęłam obok Johnny'ego.
- Teraz pora na drugą osobę. Każdy z nas zna go bardzo dobrze z radia i telewizji. Kilka tygodni temu zjawił się w naszym mieście i dołączył do naszej szkoły. Zdążyliśmy go poznać od zupełnie innej, bardziej osobistej strony. Jest tak jak każdy z nas. Uwaga, uwaga! David O'Lien!
Tym razem wyraźnie było słychać piski dziewczyn. W końcu jest to międzynarodowa gwiazda.
Chłopak stanął obok mnie i objął mnie w talii.
- Przed państwem ten oto duet wykona hit lat 80. Piosenkę z filmu, która stała się punktem obowiązkowym na liście musicalowycb soundtracków. I've had the time of my life!
Oboje otrzymaliśmy mikrofony i z głośników popłynęły pierwsze dźwięki. Śpiewaliśmy patrząc się na siebie. Czułam się bardzo dobrze na scenie. Nagle w kącie sali zobaczyłam Damiena. Uśmiechnęłam się. Jego obecność podnosiła mnie na duchu i chociaż znaliśmy się bardzo krótko czułam, że rozumie mnie i wspiera. Odetchnęłam i wyluzowałam się dzięki czemu wychodził mi każdy dźwięk. David tak bardzo mi pomógł rozwinąć moje umiejętności i zdobyć pewność siebie. Nie pomyślałabym jeszcze kilka miesięcy temu, że będę występować na scenie przed całą szkołą. Nigdy nie byłam pewna swoich umiejętności wokalnych. Utwór dobiegł końca i razem z Davidem zakonczyliśmy trzymając się za ręce.
Aplauz był tak niesamowicie głośny i długi, że musiał interweniować jeden z nauczycieli uciszając publiczność.
- Wow! To był niesamowity występ, ale my nie przerywamy. Zapraszamy do tańca! - Johnny pokazał DJ'owi trzy palce, a Rohny puścił jeden z hitów Michaela Jacksona.
Zeszliśmy ze sceny.
- Dziękuję! - spojrzałam na chłopaka, a on mnie przytulił.
- To tylko i wyłącznie dzieki Tobie - odparł.
- Alexa! To było cudowne! - podbiegła do mnie Jess i zaczęła mnie ściskać.
- Kobieto zaraz mnie udusisz.
- Przepraszam, ale po prostu jestem z Ciebie tak niesamowicie dumna. Nareszcie pokazałaś na co Cię stać! Oby tak dalej!
- Damien! - krzyknęłam widząc chłopaka.
- Alexa! Jesteś niemożliwa! Nie wiedziałem, że tak dobrze śpiewasz.
Damien i David wymienili się spojrzeniami.
- Stary co ty tu robisz? - David był w niemałym szoku.
Zaraz to oni się znają?
- To wy się znacie? - zapytałam i już wiedziałam, że nie dowiem się stuprocentowej prawdy.

***********************************
Witajcie kochani po ponad półrocznej przerwie. Bardzo was przepraszam, że tak długo to trwało i mam nadzieję, że nadal ze mną zostaniecie. Dajcie znać co sądzicie o nowym rozdziale i czekajcie na następny, który pojawi się już niebawem.
Buziaki
Carrmen17

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro