Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

☺1☺

Mike Gordon

6:00

-MIKE TY ŚPIOCHU WSTAWAJ ALBO FLAKI WYPRUJE !!!
Zaczął dzwonić mój dzwonek w telefonie w końcy go wyłączyłem wiem dziwny. Poszłem do szafy wybrałem czarny podkoszulek na to zarzuciłem granatową marynarke z jasno niebieskim kołnierzem na to dżinsy . Poszłem umyć zęby i zeszłem na śniadanie rozglądnołem . JEJ CAŁA KUCHNIA DLA MNIE JEA HUHU . Zrobiłem sobie gofera z bitą śmietaną i czekoladą szczęście jest sobota i nie musze iść do szkoły tego przeklętego mniejsca .Po zjedzeniu gofra zauwarzyłem przyklejoną na loduwce kartke podeszłem do loduwiki i zaczełem po cichu czytać

       Mike poszłam zrobić zakupy. Za niedługo
przyjde a tak dokładniej to o około 8:00 - 9:00
gdzieś tak przyjde . ☺☺☺
                                                      Megan

No mam 2-3  godziny . ☺☺☺te trzy buzie ech już wiem co to oznacza trzeba posprzontać cały dom ech.

2 godziny później ...
   
Wróciłam !! - krzyknęła           
- Jastin wruciła o nie!- zacząłem
- Co czemu jej nie porwali czy coś 3eeeeee
- A kto ją by chciał  drogi Jastinie - dodałem
Jak mynją uwielbiany wkurzać - pomyślałem

Megan poszła po pocztę a ja kończyłem ścierać kurze ,gdy skoczyłem ścierać  akurat weszła moja siostra z listami .
-Rachunek,Rachunek ,rachunek ,pocztówka ,paczka dla mnie pacznka dla Justina ,u lal Mike list do ciebie No i jeszcze jedna pocztówka i3 gazety - skończyła wymiewniać
Postanowiłem szybko go otworzyć i przeczytać list żatko co ja badań dostaje list co roku jeden czy dwa a więc roztargałem górną stronę listu rozłorzyłem list zacząłem czytać po cichu ;

                         
    Szanowny panie Gordon


 

     Witam pana serdecznie .Jestem założycielką magicznej placówki edukacyjnej . Odkryliśmy , pan ma magiczną zdolność . A dokładniej ognia . Bendzie pan na pierwszym stopniu edukacji w naszej szkole . Zatem prosimy spakować się , a następnie przyjechać na przystanek Le porte 37 . Przyjedzie autopus po pana o 09:00    29/08/2017 roku. Autobus ,który ma przyjerzyjechać będzie prowadzić blondyn o niebieskich będzie mieć też czapke z daszkiem oraz z napisem ,,A GUGU BAKE ROS " .Radze się nie spóźnić.
                     
                                                             Żegna ,dyrektor placówki
Że co o nie,nie ,nie,nie nie
- NIE TO TYLKO GUPI ŻART KEVINA I TOMA NAPEWNO HAHAHA BARDZO ŚMIESZNE
   Puk ,puk
- proszę - odpowiedziałem
- To ja -powiedziała babcia- słyszałam jak krzyczałeś
- ech to tylko gupi żart Kevina i Toma
- To nie żart - odpowiedziała- ten list
- babciu powiedz jak cie do tego namówili
- nikt mnie namawiał ! To prawda masz moc tak jak twój tata
- To niemożliwe !!!
- A jednak
Patrzyłem na nią z niedowierzaniem.Nastempiła cisza.
- No ,to może zaczniesz się pakować - przerwała to guchą ciszę babcia  i po chwili się uśmiechneła .Wstała z łóżka i wyszła to niemożliwe !!!!!!!! Kolejny psychopata  wieśka !

Kaja Sun

- Hej ,co tak pachnie!?- odpowiedziałam
- Twoje ulubione naleśniki - odpowiedział
- Dzięki Albert - krzyknełam
- Nie ma za co -powiedział
- ok- popaczył na mnie zdziwiony - a teraz mów o co chodzi
- Cook dlaczego mnie tak oskarżarz - rzekł
- no mów
-Nie ,idź po zakupy lepiej
- A jak nie to co?!
- To nie będzie naleśników
- ok ale ja tu wróce!!!
- Powodzenia

Popatrzyłm złowrogo na niego następnie wzięłam pieniądze telefon i listę zakupów spakowałam to wszystko do torby i wyszłam z domu. Koła naszego domu był sklep sporzywczy. Weszłam do niego wziełam koszyk i zabierałam produkty i rzeczy z szafek. W końcu byłam koło lady wyłorzyłam wszystkie produkty.
- 11,90zł -powiedziała ekspendientka
Podałam jej 12 wydała mi 10 gr i odpowiedziałam dziękuje. Popaczyłam czy nic nie jedzie i szybko pobiegłam do domu. A tam czekał już na mnie z naleśnikami Albert.Albert poszedł po listy a ja zajadałam kolejnego naleśnika.
- Kajka list masz !!!
Pobiegłam i go otworzyłam i zaczełam go czytać

                                       Szanowana Pani Sun

                                       
Witam pani serdecznie .Jestem założycielką magicznej placówki edukacyjnej . Odkryliśmy , pani ma magiczną zdolność . A dokładniej moc miłości  . Bendzie pani na pierwszym stopniu edukacji w naszej szkole . Zatem prosimy spakować się , a następnie przyjechać na przystanek Opisowa 37 . Przyjedzie autopus po pani o 09:00    29/08/2017 roku. Autobus ,który ma przyjerzyjechać będzie prowadzić blondyn o niebieskich będzie mieć też czapke z daszkiem oraz z napisem ,,A GUGU BAKE ROS " .Radze się nie spóźnić.

                                                                       Żegna dyrektor szkoły

-Albert co dodałeś do tych naleśników jak byłam w sklepie
- Nic
- Na pewno
- No mowie że nie nic nie dodałem
- hmm
- A o co chodzi
Podałam mu list
- F**K
-EJ spokojnie
- Idź się pakować
- co
- Który dzisiaj ??
- 28 sierpnia
- ok czyli jutro wyjeżdżamy idź się pakować
- Ciebie chyba coś boli
- Nie nic mnie nie boli a ty idź się pakować

Poszłam sie pakować ale nie rozumiem o co chodzi.

Pov Mike
Pojechałem z babcią na ten przystanek o którym mówiono w liście wziołem swoje 3 walizki no przecierz jade tam na cały rok szkolny .Dalej w to nie wierze. Przyjechał jeden autobus ,drugi , trzeci,czwarty ,piąty a tego blondynka dalej nie ma. Przyjechał jakiś mini autobus i to akurat był ten kierowca opisanym w liście.
- Idziesz-zaczął
- Tak ,tak - odpowiedziałem
- Pa babciu
- Pa i nie wracaj tutaj bez jakieś ślicznotki - powiedziała przytulając mnie i na końcu puściła mi oczko
Zaśmiałem się letko i weszłem do autokara z walizakami usiadłem w ostatnim rzędzie z pięcioma miejscami .Jaedziemy ech. Pomachałem jeszcze babci przez okno .Dalej nie mogę w to uwierzyć

Pov Kaja
Stoję na przystanku i stoję z mojm bratem na Opisowej 37 oczywiście z waliskami (/4 )/i torbą . Przyjechał czy na pewno to ten mały busik on ma pomieścić kilkunastu osób serio a może on tylko dla mnie przyjechał? Nie wiem nie wnikam .Ok kierowca co w liście napis na czapce się zgadza godzina i przystanek też ok na pewno to mój autobus .
- Pa Albert bende tęsknić - powiedziałam go tuląc
- A ja nie nie no bende  tęsknić - powiedział z uśmiechem
Weszłam do autokaru PAN kierowca mi pomugł wznieś walizki z tyłu widziałem bruneta o niebieskich oczach postanowiła się do niego dosiąć .

Wiem wiem wiem bardzo was przepraszam naprawdę z całego serducha ❤❤❤wybatcie🙏🙏🙏😿😖😖😛😔

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro