Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 2 Magiczne mapy Stelli


Perspektywa Oliwii

O: To co, idziemy?

W: Dobra

Wyszłyśmy z pokoju.

B: Hm... Tylko gdzie jest gabinet dyrektorki?

F: Ej, Stella!

E: Gdzie jest Stel... A tutaj!

S: Tak?

F: Zaprowadzisz nas do pani dyrektor?

S: Pewnie. To jeszcze wam nie mówiłam?

H: Em... Nie.

S: Ale że mnie gapa! I pewnie was jeszcze po szkole nie oprowadziłam?

B: No... Też nie.

S: To dzięki, że mnie zawołałyście, bo byście nadal błądziły po szkole.

A: Czyli z naszego pokoju to w prawo, potem w lewo, potem w prawo po schodach. I to tyle?

S: Tak.

Stella zapukała do drzwi i wycofała się. Drzwi się otworzyły i stanęła w nich starsza kobieta o miłej, ciepłej twarzy.

D.F(Dyrektor Faragonda): Och, cieszę się, że już przyszłyście. Zapraszam do gabinetu.

Weszłyśmy wszystkie po kolei ze Stellą na końcu.

D.F: Proszę, usiądźcie. Przyszłyście tu z dwóch powodów. Pierwszy: macie nową koleżankę. Możesz się przedstawić.

Dopiero teraz ją zauważyłam, bo stała w ciemnym kącie. Miała średniej długości fioletowe włosy z grzywką na lewe oko, które podobnie jak prawe było niebieskie. Miała krótką magnatową bluskę z gwiazdką, najzwyklejsze jeansy i również magnatową buty.

D(Demi): Hej, jestem Demi Kanmoon. Jestem dosyć cicha, ciekawska, naiwna i tajemnicza. Uwielbiam astronomię i muzykę.

Powiedziała to cichym, melodyjnym głosem.

Perspektywa Demi Kanmoon

Co prawda trochę się spóźniłam, ale to chyba nawet lepiej.

D.F: Demi, będziesz spać w pokoju z Avis...

Dziewczyna w blusce z Nyan Catem pomachała mi.

D.F: Alex...

Tym razem pomachała mi dziewczyna z dużą ilością bransoletek.

D.F: I Hinami.

Na końcu dziewczyna z dwoma różowymi kitkami uśmiechnęła się do mnie.

D.F: Zapoznacie się w swoim pokoju, a teraz druga sprawa. Jak wiecie, to jest szkoła dla czarodziejek. Wy swoje moce musicie dopiero odkryć. Żadna nie odkryje jej w tym samym czasie. Będzie to próba odwagi i poświęcenia. A próba przyjdzie w najmniej spodziewanym momencie. Macie jakieś pytania?

F: Tak. Czy jest jeszcze jakaś szkoła dla czarodziejek?

D.F: Oczywiście. Dla chłopców jest Czerwona Fontanna. A same czarodziejki mogą jeszcze uczęszczać do Chmurnej Wieży, lecz tam zło czai się na każdym kroku. Stello, możesz je oprowadzić po szkole.

S: Dobrze. To chodźcie.

Poszłyśmy za dziewczyną o długich, złotych włosach.  Zeszłyśmy po schodach, a później skręciłyśmy w prawo, potem w lewo, aż doszłyśmy do wielkich drzwi. Zatrzymałyśmy się przed nimi.

S: Tutaj jest biblioteka, znajdziecie w niej wszystko, choć nie zawsze jasno wytłumaczone.

W: Okej.

S: Czekajcie... Mam pomysł!

Stella zaczęła dziwnie wywijać rękami i nagle między nimi pojawiło się coś, co przypominało mapę, ale było 3D i pół-przezroczyste.

Av: Łooo...

O: Ekstra! My też tak będziemy umieć robić?

S: Pewnie! A nawet więcej. Macie. Każda z was ma teraz mini wersję szkoły, a żeby dowiedzieć się jak dojść do danego miejsca, trzeba tylko wypowiedzieć jego nazwę, np. biblioteka.

Hinami stała najbliżej i na jej mapie pojawiły się stopy, które zaczynały się w tym samym miejscu, gdzie stała, a kończyły się za drzwiami.

H: Super! Teraz nie możemy się zgubić!

S: No... Teraz możecie wrócić do pokojów i się zapoznać z Demi.

W: Dobra.

Poszłam za dziewczynami, bo nie wiedziałam gdzie jest nasz pokój. Gdy doszłyśmy do miejsca, gdzie był para drzwi, weszłam za Alex, Hinami i Avis do pokoju 21a, a reszta do pokoju 21b. Od razu rozpoznałam, które to moje łóżko, bo było w stylu galaxy z nutami.

D: Super łóżka.

H: Chcesz, żebyśmy Ci coś o nas i reszcie opowiedziały?

Pokiwałam głową.

Perspektywa Hinami

H: Ja ogólnie zawsze dążę do celu, łatwo mnie przestraszyć, no i jestem trochę bardzo dziecinna.

A: Ja jestem miła i lekko tajemnicza.

Av: A ja jestem nieśmiała, niezdarna, strasznie łatwo pakuję się w kłopoty, troszkę naiwna i strasznie boję się ptaków i ryb, tak jak większości innych rzeczy. No i w nocy często nie śpię, bo boję się, że coś wyskoczy z szafy, albo spod łóżka.

D: Okej, a która z was mi opowie o reszcie?

H: Ja mogę zacząć. Stella jest ogólnie miła i przyjacielska. Fea, czyli ta dziewczyna z rudymi włosami i niebieskimi oczami w blusce na ramiączkach jest miła, spokojna i przyjacielska.

A: Ewa, czyli ta z pokiereszowaną twarzą jest zabawna, energiczna, wredna, ale razej dla tych, których nie lubi, lubi żartować i wyzywać innych, no i jest lekko agresywna. Czasami też pali, pije i ćpa, ale tak żeby nikomu nie przeszkadzało i trochę przeklina. A jej najlepszą przyjaciółką jest Oliwia, dziewczyna o białej cerze. Oliwia ogólnie jest szalona, odważna, uparta, troszeczkę arogancka i denerwująca, no i mądra, tyle że inaczej. I razem z Ewą pali, pije i ćpa.

Av: Bloom z kolei jest po wyglądzie podobna do Fei, ale ma długie spodnie. Jest odważna, miła, przyjacieska i silna duchowo.

D: Dzięki, że mi opowiedziałyście o was wszystkich. To może pójdziemy do nich i porozmawiamy?

Av: Okej.

A: Zgoda

H: To ja też się zgadzam.

Przeszłyśmy do pokoju dziewczyn. Razem długo gadałyśmy i śmiałyśmy się, a Oliwia zaproponowała bitwę na poduszki. To nie była bitwa na poduszki! To była wojna! Koniec końców Ja, Demi, Avis i Alex wyszłyśmy od nich roześmiane do rozpuku, całe w pierzu. Przebrałyśmy się w piżamy, ale nie szybko udało nam się zasnąć. Postanowiłyśmy poopowiadać sobie straszne historie. Pierwsza opowiadała Alex tak straszną, że aż mi się włosy jeżyły na głowie, a Avis schowała się pod biurkiem, bo myślała, że potwór o którym opowiadała Alex wyskoczy jej z pod łóżka i gdy spojrzy mu w oczy stanie się kamiennym posągiem.
W końcu po kilkunastu historiach położyłyśmy się do łóżek bardzo zmęczone. Myślę jednak, że Avis chyba umarła ze strachu, bo jeszcze nie wyszła spod tego biurka.

Okej, drugi rozdział skończony, mam nadzieję, że się podobał i stawiam wam pytanie:
Wolicie nazwę Winx, czy Protagonistki?
Czekam na odpowiedzi w komentarzach i życzę miłego dnia :)

Bye

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro