28.Puść to!
Pov.Sam
Obudził mnie zapach jajecznicy a zaraz po moim przebudzeniu do sypialni wyszedł Chrystian z śniadaniem. Uśmiechnełam się i usiadłam do pozycji siedzącej.
-Proszę kochanie.-powiedział i wręczył mi tacę z jajecznicą i sokiem. Kilka kanapków z serem szynką pomidorem i ogórkiem. I oczywiście cherbata z cytryną.
-Dziękuję. Widzę że jesteś ranym ptaszkiem?-zakpiłam
-Muszę się przyzwyczaić bo w końcu za cztery miesiące będziemy mieli dwie księżniczki.
-Zrobisz mi kawę?
-Już rozmawialiśmy na ten temat.
Otuż tak mój chłopak ten zdrajca nie pozwala pić mi kawy.
Pov.Amanda
-Adam tyle razy ci mówiłam że masz nie latać za tą dziewczyną. Dziecko ona nie jest dla ciebie. Zrozum to w końcu. To dla twojego dobra.-powiedziałam zdesperowanemu synowi chociaż wiem że on tego nie zrozumie i te moje gadanie ma w dupie.
-Mamo ale ty nie rozumiesz! Ona jest inna. Nie jest puszczalską lafiryndą....
-Adam ona ma dziecko!
-Bo była z nie odpowiednim facecem!
-Adam chcesz wychowywać czyjeś dziecko?
-Max's jest uroczy. Ma 7 lat. Mamo gdybyś poznała bliżej Sonie i Max'sa to byś ich pokochała jak ja.
-Dobrze! Niech przyjdą dziś na kolacje. Tylko powiec mi chociaż jej imię.
-Sonia Revis.
Pov.Mia
Od tydzień schudłam 1 kilogram. Jak to możliwe skoro nawet się nie odchudzałam? A otuż nie rozmawiałam z Oliverem od incydentu z kinem. Przez niego nie mogę jeść i spać.
*****
Jestem w galerii handlowej i szukam butów na koturnie bo moje uległy "zniszczeniu".
Zauważyłam czarne z dodatkiem złota. Chwyciłam buta w tym samym czasie co jakaś kobieta zaraz ja ją znam....to ta lafirynda z którą Oliver się obciskiwał!
-Puść to!-warknełam widać że ona nie odpuść to dobrze bo ja też nie mam zamiaru. Są za ładne. Niech spada. To moje.
-Chyba sinisz! A dział dla dzieci jest trzy alejki dalej!-powiedziała i prawie wyrwała mi buta!
-Jak jest trzy alejki dalej to co ty tu robisz?!-powiedziałam i pociągnełam buta w swoją stronę
-Odawaj mi mojego buta!-powiedziała i pociągneła buta w swoją stronę.
-Będzie twój jak zapłacisz! -wysyczałam przez zacisiniete zęby.
-Właśnie chcem zapłacić za TE buty!!!!
-Weź inne te są moje!
-Nie twój rozmiar! Te są 39 skarbie a ty najwyżej masz 32!
-Mylisz się.....
-Przepraszam co tu się dzieje? -zapytała ekspedentka z galerii.
-Ona buty chce mi zabrać! -wydarłam się.
-Proszę nie krzyczeć. To jest pożądana galeria handlowa a nie zwykły butik. Mamy mnóstwo tych butów. Proszę za mną. -odpusciłam. Odałam jej tego jebanego buta i poszłam za ekspedentką.
******
Siedzię w swoim pokoju i walcze z myślami. Zupełnie nie wiem co mam zrobić. Nie rozmawiam z Oliverem już bardzo długo. To tak boli. Odałabym wszystko aby napisał "hej" albo "co robisz? "
Pov.Bill
-Amanda! Nie szantażuj mnie! Wiesz jaka jest sytuacja Sam!? Nie chcem aby poroniła. Powiem jej jak urodzi czyli za trzy miesiące.-tak bardzo się bałem. Tak naprawdę odkładałem rozmowę z Sam już od dawna bardzo dawna. Już jako dziecko miała się dowiedzieć ale niestety nie miałem na tyle odwagi teraz czy chcem czy nie dowie się bolesnej prawdy.
-Poczekam te trzy miesiące! Odrazu po porodzie mówisz jej prawdę. Jasne? -powiedziała
-Tak powiem jej odrazu po porodzie dowie się prawdy.
Wyszła trzaskajac dżwiami.
Miałem ochotę się napić.
I tak też zrobię.
Podeszłem do "barku" gdzie trzymałem alkohol i wyciągnełem pierwsze lepsze wishi.
Nie nie rób tego.
Trudno było ci wyjść z alkoholizmu.
Nie możesz znowu zacząć pić!
Kiedyś jako 20-latek piłem. Dużo. Byłem alkoholikiem chodź do tego się nie przyznawałem. Zajęło mi dwa lata abym przestał. Zgłosiłem się do "AA" czyli animowych alkoholików i właśnie to mi pomogło. Zaczęłem pić przez rodziców a w zasadzie przez ojca. Bił i gwałcił moją siostre. Jako dziecko nic z tym nie zrobiłem bo bałem się. Kiedy dowiedzałem się o biciu i gwałceniu mojej siostry miałem 12 lat. Byłem gówniarzem moja siostra była niewiele młodsza ode mnie a w zasadzie tylko o 2 lata. Kiedy miałem 20 lat a ona 18 to popełniła samobójstwo. Napisała list w którym napisała dlaczego się zabiła. Była to moja wina bo tego nigdzie nie Zgłosiłem.
Pov.Roxs
Nie wiem już co robić. Podoba mi się Oliver ale nie wiem jak mam zakończyć związek z Adrianem. Co ja mam mu powiedzieć? Że seks nic dla mnie nie znaczył? Że bawiłam się nim tylko ale były chwile że coś czułam do niego. Aczkolwiek nie wyobrażam sobie życia z nim.
Wyobraziće sobie jest wigilia co oznacza cała rodzina czyli : Tata Chrystian Lena bliźniaczki Oliver Nick ze swoją żoną i dzieckiem i Sam I TU NAGLE JA WCHODZE Z ADRIANEM.
Nie nie mogę Sam tego zrobić. Chcem być z Oliverem. Myślę że Sam nic przeciwko temu nie będzie miała?
Hej oto jestem z rozdzałem.
Do końca zostało 2 rozdzały i to nie jest tak że nie chcem pisać dalej bo chcem i to bardzo tylko nie chcem czytać tego tylko ja...jest was coraz mniej.
Myślę że jak zakoncze to to będzie najlepsze rozwiązanie. A wy co myślicie?
Mam pomysł na drugą część ale jak już mówiłam nie będę tego pisała dla siebie.
Pozdrawiam
~Psotkamak
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro