26.Masz mi za złe że nasz synek nie żyje?
Pov.Sam
Wyszłam ze szpitala dziś rano. Bez mojego synka. Bez Leona.
Z bliźniaczkami wszystko w porządku aczkolwiek musze uważać. Z każdym bólem skurczem musze zgłosić się do lekarza. Od tamtego dnia myśle tylko o nienarodzonym synku.
Leżę teraz na łużku.
-Jak się czujesz? -zapytał Chrystian
Czy on się słyszy?!
Straciłam dziecko a on pyta się jak się czuje!?
Gdyby on wtedy był w domu to mój synek by żył!
-Sam. Samantha. Powiedz coś. Proszę.-odwruciłam głowę.
Płakałam.
Lecz Chrystian nie przestawał. Położył się koło mnie.
-Sam.
-Chrystian prosze daj mi spokuj.
-Masz mi za złe że nasz synek nie żyje? -zapytał przerażonym tonem.
-Tak!-wybuchłam. Odsunełam się od niego-Gdybyś był w domu to nic by się nie stało! Nadal bym miała trojaczki w brzuchu a teraz tylko bliźniaczki! Nie mam w brzuchu Leonka! Nie mam!
-Jak możesz mnie o to osądzać?!
-Nie było Cię kiedy ciębie potrzebowałam!
-Szukałem siostry!
-Wyjdz z tąd! Chcem być teraz sama.
Wyszedł zatrzaskując dżwi.
*****
Przebudziłama się w nocy. Chciałam przytulić się do Chrystiana ale go nie było.
Zeszłam do salonu.
Spał na kanapie.
******
~ miesięc później~
Jestem w czwartym miesiącu ciąży. Moje życie ani trochę się nie zmieniło. Jestem tylko w sypialni naszej a w zasadzie teraz to mojej. Chrystian od miesiąca śpi w pokóju gościnnym. Jem z muszu. Jem dla bliźniaczek. Z Chrystianem nie rozmawiamy. Boli go że obwiniam go o śmierci naszego synka. Nie wychodzę na dwór do niego. Jestem tylko w domu. I zastanawiam się jak by wyglądało nasze życie gdyby Leonek żył.
Czy to wina Chrystiana?
Szukał siostry....
Nie było go kiedy potrzebowałam
Ale z drugiej strony
Ja też bym postopiła jak Chrystian.
Zeszłam na dół. Do pokóju gościnnego. Z racji tego że jest 23:45 najwyraźniej śpi już.
-Chrystian? -zawołałam go.
Odwrucił się.
-Coś się stało? -zapytał zmartwiony
-Nie znaczy ze mną i z dziewczynkami wszystko w porządku. Chodzi o nas. Przepraszam.
-Chodzi do mnie. -jak powiedział tak zrobiłam. On odrazu mnie obioł. Delikatnie przygryzł moją wargę czekając na mój ruch. Odałam pocałunek.
Pov.Lena
Mama z tatą pojechali do szpitala. Boje się że coś złego stanie się moim siostrzyczką. Nie mam już brata i najprawdopodobniej już nie będę miała.
Jestem u dziadka Billa. Chciałambym się z nim pobawić ale kłuci się z ciocią AMANDĄ ROSS.
-Bill musisz z nią porozmawiać! Jeśli tego nie zrobisz ja to zrobię!-krzykneła prosto w twarz dziadkowi.
-Ona mnie znienawidz! Nie mogę powiedzieć jej prawdy. Nie teraz ona jest w ciąży. Chcesz aby straciła następne dziecko!?
-N nie ale odrazu po porodzie mówisz jej prawdę.
-Dobrze Amando powiem.
-Ciesz się że nie zadzwoniłam na policjie. Tak to ty i ta twoja Ewelina byliścieby w więzieniu. Jeszcze 5 miesięcy i mówisz jej prawdę.
-Lenka-odwruciła się do mnie a ja trochę się bałam-Proszę-powiedziała i wręczyła mi dużego pluszaka.
-Dziękuję-podziekowałam i się uśmiechnełam.
*******
Siedziałam jeszcze trochę u dzadka a zaraz pojawili się rodzicę.
-Mama! Tata! Tęskniłam za wami. -rodzice mnie obieły. Tata wziął mnie na barana i kierowaliśmy się do samochodu.
-Dziękuję. Na ciebie zawsze można liczyć. -mama powiedziała i już nas nie było.
Oczywiście wziełam swojego misia.
Pov.Mia
Nie mogę przestać myśleć o Oliver'rze. Dlaczego on mi tak w głowie zawrucił?! Mam jego numer telefonu napisze do niego.
Ja:Hejka co robisz dziś wieczorem?
Oliver:Zapraszasz mnie na rantkę? :-)
Ja: A co jeżeli tak?
Oliver:To będę się cieszył :-D
Ja:Kino? Spacer? Kolacja?
Oliver:Najpierw kino potem kolacja przy świecach a na koniec spacer.
Ja:Mhm
Oliver: Wpadne po ciębie o 18.
Ja:To do 18;-)
Oliver::-D ;-) :-)
Hej Przepraszam za rozdzał nie miałam pomysłu:-( Przepraszam że dodaje tak późno i ze jest krótki.
W wiadomościach prywatnych dostałam kilka pytań na wszystkie odpowiem.
1.Imię
Dorota
2.Wiek
14
3.Do której klasy chodzisz?
2 gim.
4.Twój ulubiony kolor?
Niebieski
5 .Masz zwierzaka (imiona)
Mam 5 kotów i dwa psy
Koty
Celina
Fretka
Felek
Tygrys
Tosia
Psy
Rex
Sunia
Narazie to tyle. Na reszte odpowiem przy następnym rozdzale.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro