Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

22. Mam nadzieję, że niedługo przedstawisz nam tego chłopca.

Niall POV

- Dobra sytuacja opanowana. - usłyszałem głos mulata - Widzę, że Wy też się dogadaliście. -zaśmiał się.

- Niall jest super! - pisnęła Safaa - Patrz jak pomalowałam mu paznokcie. - dziewczyna wzięła moją dłoń i skierowała do brata.

- Są różowe. - uśmiechnął się.

- Super nie? - spojrzała na mnie, a ja przytaknąłem.

- Są świetne, ale teraz muszę Ci zabrać Nialla. - odparł Zayn.

- Ej nie! Dopiero co przyszedł do mnie, zdążyłam mu tylko pomalować paznokcie, miałam mu zrobić makijaż. - dziewczyna tupnęła nogą.

- Po pierwsze ja zaprosiłem Nialla żeby spędził ze mną czas, a po drugie to nie lalka żebyś go sobie malowała. - warknął.

- Zayn spokojnie. - zwróciłem się do chłopaka - Następnym razem okej? - rzuciłem do dziewczyny, która uśmiechnęła się do mnie i pokiwała energicznie głową.

- Trzymam Cię za słowo. - przytuliła mnie. 

- Obiecuję. - odparłem.

- Okej dosyć czułości. - westchnął Zayn.

Zaśmiałem się i poszliśmy do pokoju chłopaka, gdy tylko zamknął drzwi do swojego pokoju, przyparł mnie do ściany i pocałował, dołączył do całej akcji język, a ja wplotłem palce w jego gęste włosy.

- Po co przyszedł Luke? - wydusiłem z siebie, gdy całował moją szyję. 

- Chciał, żebym poszedł z nimi na boisko. - odpowiedział szybko i wrócił do mojej szyi.

- I co mu odpowiedziałeś? - spytałem.

- Że nie czuję się najlepiej i całkiem szybko odpuścił. - odparł i przeniósł nas na swoje łóżko.

Mulat zdjął ze mnie sweter i zaczął całować moją klatkę piersiową, doszedł do spódniczki której też szybko się pozbył, pomogłem mu ściągnąć jego koszulkę, a on zdjął swoje spodnie. Zrobiło mi się ekstremalnie gorąco od samego patrzenia na jego półnagie ciało, Zayn ponownie usiadł na moich biodrach i zaczął poruszać swoimi, tarcie które wytwarzał było tak przyjemne, że nie byłem w stanie powstrzymać jęku, przez co mulat niemal natychmiast połączył nasze usta. Dzielił nas tak naprawdę tylko materiał bokserek Zayna, bo mój wzwód już dawno opuścił dość skąpe, koronkowe majtki, nie potrzebowałem dużo czasu żeby dojść, mulat widząc to zsunął się niżej i zlizał z mojego brzucha wszystko po czym uśmiechnął się zadziornie patrząc w moje oczy. Wziąłem głęboki oddech i postanowiłem się przełamać tym razem, zamieniłem nas miejscami i ściągnąłem jego bokserki, widziałem zdziwienie w oczach chłopaka, ale to tylko mnie upewniło w tym że dobrze robię, pochyliłem się i wziąłem do ust jego penisa. Wydał z siebie zduszony jęk, a ja zacząłem poruszać głową, patrząc ile przyjemności mu to sprawia, kilka razy zakrztusiłem się, ale starałem się zaspokoić chłopaka.

- Niall zaraz dojdę. - ostrzegł mnie.

Nie zaprzestałem swojej czynności, a on doszedł w moich ustach, przełknąłem wszystko i skrzywiłem się na niezbyt przyjemny smak. Zayn momentalnie podniósł się i pocałował mnie, co wynagrodziło mi to wszystko.

- Taki niewinny, ale niegrzeczny tylko dla mnie. - mruknął.

Poleżeliśmy jeszcze wtuleni w siebie, po czym ubraliśmy się bo ja już musiałem wracać do domu, Zayn odprowadził mnie na dół, chciał do domu, ale zapewniłem go że dam sobie radę sam bo to by było zbyt nieostrożne. Pożegnałem się oczywiście z Safą i panią Malik, która zapewniała mnie, że jestem jak najbardziej mile widzianym gościem. Wróciłem do domu idealnie na kolację, usiadłem ze wszystkimi do stołu i przez pierwsze kilka minut jedliśmy w ciszy.

- Mam nadzieję, że niedługo przedstawisz nam tego chłopca. - odparła mama, na co Luke i tata spojrzeli na mnie wielkimi oczami.

- Umm co? - odparłem.

- Raczej tych czerwonych śladów na szyi nie zrobiła Ci Marie albo Nadia? - zaśmiała się.

Spuściłem głowę w dół i czułem, że na moje policzki wkradł się rumieniec, mama nie mogła sobie wybrać lepszego momentu na takie rozmowy tylko rodzinną kolację. Spojrzałem na tatę do którego chyba teraz dopiero dotarło, że jego syn jest gejem, akceptował mnie zawsze takiego jakim jestem i nie mam mu za złe jego reakcji, ale cholernie mnie to teraz przerosło.

- Kiedyś na pewno. - odparłem po czym jak najszybciej skończyłem kolację i wróciłem do swojego pokoju.

Wziąłem szybki prysznic i przebrałem się w piżamę, wymieniłem jeszcze kilka smsów z Zaynem, po czym mimo wszystko poszedłem spać z uśmiechem na ustach.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Zapraszam >>>

♥ Holiday madness || Ziall
♥Prompty || 1D&5SOS

ziallxziall

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro