🌿 76🌿
dupek: jak tam?
krasnal: jakoś leci NamJoon się nawalił
dupek: he?
krasnal: ja w sumie też ale nie tak bardzo jak kiedyś
dupek: he?
krasnal: a Tae prawie idzie w ślady Nama w takim razie ja też zaraz pójdę
dupek: gdzie jesteście?
dupek: Jin wie?
krasnal: Nam ignoruje jego połączenia
krasnal: ja ciebie też dzisiaj powinienem ignorować bo obiecałem ale ciii nikt nie musi wiedzieć
dupek: dostałbyś po dupsku jakbyś do mnie nie napisał
krasnal: a to czemu
dupek: bo się martwię
dupek: a jakby ktoś cie napadł
dupek: nie wiem co bym zrobił jakby coś ci się stało
krasnal: jesteś kochany
dupek: w takim razie gdzie jesteś?
krasnal: i przebiegły
krasnal: wracamy już do mieszkania
dupek: no mam nadzieję
krasnal: ej noo
krasnal: jakiś typo zaczepił Nama
dupek: Jimin podaj natychmiast adres
krasnal: ale po co, oni tylko się wyzywają, pójdzie se typ zaraz
dupek: podaj ten cholerny adres
krasnal: umiem się obronić
dupek: DAWAJ TEN ADRES BO NIE WYTRZYMAM
krasnal: jesteśmy między naszym mieszkaniem a sklepem osiedlowym, tym najbliższym
dupek: zaraz będę
krasnal: nie bo NAM MNIE ZABIJE
dupek: zaraz ten typ go zabije
krasnal: w to nie wątpię, chyba zaraz zaczną się bić
krasnal: idę mu pomóc
krasnal: odpędzę tego gościa
dupek: JIMIN NIE
dupek: że ty też jesteś taki uparty
dupek: NIE CHCE ŻEBY COŚ CI SIĘ STAŁO WRACAJ TU
dupek: i tak nie wrócisz, już jadę autem
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro