🌿103🌿
kth: Jungkook jak się czuje Jimin?
jjk: chyba nie powinno cię to interesować
jjk: wiesz myślałem że jednak zachowasz się w porządku ale nie Kim Taehyung musi zrobić po swojemu
kth: żałuję okej?
kth: tak właściwie nie wiedziałem co Yoongi planuje
kth: powiedział żebym mu wysłał zdjęcie jak się całujemy a on resztę załatwi
jjk: i tak się na to zgodziłeś
jjk: poza tym nie domyśliłeś się?
jjk: ja bym od razu się domyślił co on planuje
jjk: jesteście obydwoje żałośni
jjk: przez was on wczoraj nie jadł cały dzień bo myślał że go z tobą zdradziłem a teraz zamiast siedzieć w szpitalu jest u siebie w domu
jjk: mogłeś czasem pomyśleć
kth: NIE CHCIAŁEM ŻEBY ON CIERPIAŁ OKEJ
kth: żałuję tego jak cholera
kth: przeze mnie mógł mieć ten jebany atak paniki
jjk: jaki atak paniki?
kth: gdy emocje Jimina się ze sobą kumulują i nagle słyszy wszystko na raz zaczyna się dusić i trudniej mu się oddycha
kth: dlatego cie odciągałem od Yoongiego kiedy chciałeś go znów uderzyć
kth: bo widziałem jak Jimin stoi i się nie rusza
jjk: naprawdę pogratulować wam tylko
kth: przepraszam
jjk: myślę że zwykłe przepraszam tu nie wystarczy
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro