Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Dzień 3

Lola 11 sierpnia

Przyśpieszyłam w kroku idąc prosto na stołówkę. Byłam już spóźniona dobre piętnaście minut, a to tylko przez dziewczyny z mojego pokoju. Obudziłam się i tak trochę później niż zazwyczaj, bo było dwadzieścia po ósmej, a jeszcze musiałam się ogarnąć.

Po prostu uh.

Już mialam otwierać drzwi, kiedy ktoś się uprzedził powodując tym, że dostałam prosto w czoło.

- Choleraa - jęknęłam rozmasowując bolące miejsce. Otworzyłam oczy, które nawet nie wiem kiedy zamknęłam i spojrzałam się na winowajcę.

- Bracie to już drugi raz! - zachichotał blondyn stojący koło Leondre - Wszystko dobrze?

- Będę miała przez was siniaka! - fuknęłam patrząc na nich groźnie. Chciałam jeszcze coś powiedzieć, ale zamiast tego przekręciłam oczami słysząc głos jednej z moich współlokatorek.

- Czeeść chłopcy - zapiszczała Victoria powodując u mnie przekrecęnie oczami.

- Um cześć..? - zapytał niż odpowiedział Leo

- Vic, Vicky, Tori jak wolisz - odpowiedziała ukazując swój aparat.

~~~

Leondre

Siedziała tam, otoczona innymi dziewczynami. Cicho burknąłem zwracając tym uwagę Charliego.

- Co jest ? - szturchnął mnie.

- Lola jest jakaś dziwna - odparłem cicho.

- Która to ?

- Przy oknie ta w szarej koszuli.

- Ładna. Ale czy ty się martwisz o fankę ? - zapytał podejrzliwie.

- Lola lubi naszą muzykę, ale nie jest bambino. Przyjechała tutaj za namową swojej przyjaciółki która akurat jest Bambino. Wczoraj się pokłóciły... - powiedziałem  szybko, przez co na twarzy mojego przyjaciela pojawił się szeroki uśmiech - Co ?

- Podoba ci się ! - krzyknął, a ja go uderzyłem w tym głowy.

- Wcale mi się nie podoba! - zaprotestowałem, ale na jego ustach i tak był ten uśmieszek.

Przewróciłen oczami i wyszedłem z stołówki. Sprawdziłem czy mam słuchawki i udałem się na plac zabaw.
Usiadłem na huśtawce i przymknąłem oczy wsłuchując się Fairly Local. Okey przyznam się Lola jest ładna i w moim typie, ale czy można się zakochać w dziewczynie którą nie znam za długo ? Nie wiem...Poczułem małą dłoń na ramieniu, więc odwróciłem głowę.

- Hej Lo - posłałem jej delikatny uśmiech który odwzajemniła.

- Hej Leo - szepnęła i zajęła miejsce koło mnie - Ładnie tutaj...

- Dlatego wybraliśmy to miejsce - bałem się jej reakcji, ale mimo tego objąłem ją.

- Mimo, że znamy się dopiero nie całe 72 godziny to mogę ci zaufać - powiedziała i położyła głowę na moim ramieniu. Między nami zapadła cisza. Nie była krępująca, ale za to bardzo przyjemna. Jej brązowe spogladały się na opadającę fale i cicho nuciła jakąś piosenkę. Było mi tak dobrze.

- Leondre ! - usłyszałem krzyk Charliego, więc obróciłem głowę w bok - Stary zbieraj się. Zaraz rozpoczynamy zajęcia. Oo cześć Lola

- Hej Charlie - zaśmiała się cicho - Widzieliśmy się już.

- I tak ci mówię cześć - wzruszył ramionami i również się cicho zaśmiał.

- Zaraz przyjdę - poinformowałem go, na co kiwnął głową i odszedł. - Odprowadzę cię.

- Leo nie musisz. Zaraz się spóźnisz - zaprotestowała i wstała z huśtawki.

- A mnie to nie obchodzi - również wstałem i spojrzałem się w jej oczy - Chodź.

~~~

Lola

Wpadłam do pokoju zabierając bluzę i wybiegłam. Za 15 minut zaczynaliśmy ognisko, a ja musiałam dojść jeszcze na plażę. Od wczorajszego popołudnia nie rozmawiałam z Lizzy. Tak naprawdę przestało mi zależeć na naszej przyjaźni. Liz jest dosyć dziwną dziewczyną, ale kiedyś mi to nie przeszkadzało.

- Jeju nic ci się nie stało ? - usłyszałam przestraszony głos dziewczyny. Ugh ta znowu na kogoś wpadłam.

- Nic się nie stało - zaśmiałam się i podniosłam się z ziemi - Jestem Lola.

- Miło mi. Maya - podała mi rękę, którą uścisnęłam - Idziesz na ognisko ?

- Jasne. Chodźmy razem - zaśmiałam się, a dziewczyna za mną - Skąd jesteś ?

- Londyn.

- Agh a ja Manchester - westchnęłam i spojrzałam się na moje buty. - Jesteś Bambino ?

- Nie. Przyjechałam tutaj za namową przyjaciółki.

- Ja też. Tylko przestałyśmy się do siebie odzywać

- Popełniła błąd, bo wydajesz się naprawdę świetną dziewczyną - pocieszyła mnie.

- Dzięki Maya. Patrz jesteśmy już - krzyknęłam widząc rozpalonego ognisko - Jaki masz numer pokoju ?

- 342 - odpowiedziała.

- Ja mam 379 - westchnęłam. Rozejrzałam się wokół i widziałam jak prawie każda dziewczyna klei się do chłopaków. Znalazłam jakieś wolne miejsce na kovu, więc tam usiadłam. Wyjęłam telefon i słuchawki z kieszeni bluzy, abym chwilę później mogła usłyszeć 21 Pilots.

Pociągnęłam za sobą dziewczynę i usiadłyśmy na jednym z rozłożonych koców.

~~~

Była 22, a ja chodziłam jeszcze po opustoszałej plaży. Mam mieszane uczucia. Nie jestem pewna czy dobrze zrobiłam zgadzając się na ten obóz. Westchnęłam i usiadłam na chłodnym piasku. Nuciłam jakąś piosenkę i myślałam nad tym wszystkim.

- Lola, a ty czemu nie w pokoju ? - usłyszalam za pleców głos Charliego, więc wstałam.

- Jakoś nie chce mi się tego słuchać, że mam odwalić się od Leo, bo jest ich - powiedziałam i otrzepałam spodnie.

- Jesteście uczory - stwierdził - Nigdy tak się nie zachowywał przy dziewczynie. Powinniście być razem.

- Charlie błagam cię. - zaśmiałam się - Po pierwsze ja i Leo mieszkamy w całkowicie innych częściach UK. Po drugie jesteście gwiazdami i możecie mieć każdą. I ostanie nie wiem czy bym dała radę z hejtami. Wystarczy to, że jesteśmy przyjaciółmi.

- Mała... - chciał coś powiedzieć, ale ja mu przerwałam mówiąc, ze wcale nie jestem mała - Pamiętaj, że jakby coś to możesz przyjść do mnie.

- Dzięki Charlie - powiedziałam i sama nie wiem co mnie nakłoniło, ale go przytuliłam - Idę już do siebie. Na razie.

- Do jutra Lola - krzyknął, kiedy byłam dobry kawałek od niego. Przetarłam zmęczoną już twarz i weszłam do pokoju. Zignorowałam palące spojrzenie Mary jak i Victorii. Z walizki zabrałam pidżamę i weszłam do toalety. Zrobiłam całą rutynę i weszlam na łózko. Wystarczyło, żebym zamknęłam oczy

~~~

Dzień 3 za nami. Akcja jest jak na razie nudna, ale z czasem będzie się rozwijać. Mam nadzieję, ze się spodobał. Widzimy się w następnym xx

Wybaczcie, że tyle nie było rozdziału, ale nauka rwie 🔫 Kolejny postaram się dodać szybciej

Poprawiony 24.10.2017 ✔

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro