Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 13

Kidou siedział sobie spokojnie na fotelu i czytał książkę.
Akurat sięgał po kubek herbaty, gdy drzwi otworzyły się z hukiem

-WJAZD NA CHATĘ !

Zakrztusił się upuszczając kubek, i spojrzał w stronę drzwi

-Siemasz Yuuto - stwierdził Afuro przytulając go szybko - W skrócie, grozi nam zagłada, więc przepraszam, że cię olewałem i muszę iść!

Krzyknął szybko robiąc w tył zwrot.

-Czekaj! - dredowaty złapał go migiem

Blondyn westchnął ciężko odwracając się

-Muszę iść

-Nic z tego nie rozumiem Teru - szepnął

-I nie musisz... - westchnął chłopak całując go lekko - Wrócę cały... A teraz śpij

Midorikawa podkradł się za nich, i przyłożył mu rękę do głowy.
Kidou zamrugał szybko i zamknął oczy opadając na kanapę

-Gdy się obudzi, nie będzie pamiętał ani nas, ani ostatnich kilku dni - stwierdził Zielonowłosy - No chyba, że zawiedziemy, to nie będzie już czego pamiętać

-No to chodźmy - westchnął blondyn trzaskając drzwiami - Mamy świat do uratowania!

★★★★★★★★★★★

Nagumo wyjrzał zza murku mrużąc oczy

-Jesteś pewny, że potrzebujemy akurat tego?

-Tak - stwierdził Mido za nim, wiążąc linę

-Mi to nie wygląda zbyt bezpiecznie...

-Nie ma - uśmiechnął się lekko, i wyjął komórkę którą dał mu Afuro

-Teru!

-No?

-Myślisz, że jak zabijemy wam premiera to będą nas gonić?

-... MIDO! CO WY ROBICIE?!

Zielonowłosy przechylił głowę i westchnął cicho.

-Dobra Nagumo, przerywamy akcję

-Ale ci ziemianie są nudni... - mruknął Złotooki

-Czy wy chcieliście zabić premiera?!

-No tak jakby... - mruknęli

-PO JAKIE LICHO?!

-No bo on ma na palcu coś co przypomina nam klejnot - mruknął Nagumo

-To jest pierścień imbecylu! - fuknął Afuro

-WIEM!

-Chcieliśmy się upewnić, że nie pomyliliśmy klejnotu lodu...

-Raczej ich nie podmienili w skarbcu Suzuno!

Dwójka Władców zastanowiła się, i po chwili jednocześnie kiwnęła głowami

-Fakt

-Mówiłem, żeby nie wysyłać tej dwójki razem - usłyszeli głos Suzuno

-Wracajcie do domu... A mieliście tylko znaleźć jakieś puste miejsce...

★ ★ ★ ★ ★ ★ ★ ★

Godzinę ględzenia Afuro później...

Midorikawa i Nagumo siedzieli znudzeni, czekając aż Afuro przestanie wydeptywać dziurę w ziemi.

-Nie możecie choć raz mnie posłuchać?! - krzyknął w końcu

-Nie - burknęli jednocześnie

-Jestem Królem, robię co chcę - mruknął Nagumo

- Ja też - dopowiedział Mido

Blondyn załamał ręce, po czym westchnął ciężko

-To nie jest na moje nerwy!

-Mido a może po prostu znajdziesz nam jakieś puste miejsce? - spytał Hiroto

Zielonowłosy przechylił głowę i uniósł brew

-A co ja jestem? Mapy Google?

- Nie chcę nawet wiedzieć co to - westchnął jego chłopak

-Mówiłem, żeby na nich też rzucić zaklęcie - burknął Afuro

-A ja nie posłuchałem, i co? - odburknął Midori

-CISZA! - wrzasnął Suzuno

-NIE! - krzyknęła dwójka znów mierząc się wzrokiem

-Chciałem zaproponować jakąś pustynie - mruknął Suzuno - Macie tu pustynię?

-Mamy - stwierdził Terumi - Ale daleko, w innym państwie... Jakby krainie - dodał widząc ich wzrok

Mido wzruszył ramionami i wyciągnął rękę

-Pokaż zdjęcie

-Co? - zdziwił się blondyn

-Zdjęcie pustyni mi pokaż - westchnął

-Skąd mam ci....

-Z tego gadającego pudełka! - krzyknął Nagumo - Afuro trochę wyobraźni!

-Gadającego pudełka? - mruknął

-No tego - stwierdził Nagumo podając mu telefon - Jeszcze tego nie rozgryzłem, ale chyba zamykacie w nich jakieś potworki które wyszukują różne rzeczy!

-...

Hiroto spojrzał niepewnie na Midorikawę i przytulił go do tyłu

-Proszę powiedz, że tam tego nie ma

-Nie ma - zaśmiał się czarnooki

-Co za ulga... -odetchnął chłopak

Afuro wyrwał Nagumo z ręki swoją komórkę, i szybko wpisał w wyszukiwarkę hasło - Pustynia
I nie, nie był aż tak głupi żeby chcieć przenieść ich na byle jaką pustynię.
Po prostu jedyną której nazwę znał była Sahara.

-Australia? - mruknął

-A co to? - spytał Nagumo zawieszając się na jego ramieniu

-Jest chyba najbliżej...

-Chyba?! - krzyknął Suzuno

-Mam ledwo tróje z geografii okej?! - krzyknął - Po Pizze chodzę z GPS-em!

-Nie skomentuje tego - mruknął Srebrnowłosy

Afuro pokazał zdjęcie Pustyni Wiktorii, zielonowłosemu, a ten z uśmiechem wstał  i podszedł do ściany.
Dotknął jej, i szybko uderzając zrobił okrężny ruch dłonią.

-Zapraszam na wycieczkę - mruknął gdy w ścianie zaczął tworzyć się wielobarwny okrąg.

-Nie zabije nas to? - mruknął Afuro

-Jest tylko 70% szans, że moje portale mogą kogoś zabić - wzruszył ramionami Mido

-...

-Czekaj, mówisz nam to po tylu latach?! - krzyknął Suzuno

-Jakoś zawsze się udawało - mruknął speszony

-Mido! - krzyknął Hiroto

-GEROOOONIIMOOOO! - przerwał im Nagumo rozpędzony skacząc do portalu

-...

-HARUYA! - tupnął nogą Suzuno - Dobra jak ginąć to razem... - westchnął i wszedł do przejścia

Afuro zamrugał mierząc Midorikawę wzrokiem

-Czyli 70%, że mogę zginąć?

-Może 80... - wzruszył ramionami

-...

Terumi Wziął oddech i blady zaczął wchodzić do portalu

-Raz się żyje...

Hiroto stanął przed portalem i cały drżąc spojrzał na Mido który opierał się o ścianę

-Wskakujesz ostatni? - szepnął

-Ktoś musi zamknąć portal - kiwnął głową

-Mhm

-Hiroto? - zdziwił się - Czy ty drżysz?

-Boję się... - mruknął

Ryuuji zamrugał po czym uniósł rękę do głowy

-Aaaa - przeciągnął - Przecież ja żartowałem

-.... Czekaj... CO?! - krzyknął odwracając się szybko do niego

Młodszy zamrugał niewinnie patrząc na ścianę

-No przecież gdybym mówił serio, to nawet nie jest możliwe żebyście tyle razy przeżyli - mruknął niewinnie - Ale im nie mów, zaczną w końcu chodzić na nogach - uśmiechnął się szatańsko

-Czasami serio się ciebie boję - westchnął skacząc

Midorikawa odepchnął się od ściany i wyjął z szafki Afuro paczkę chipsów.
Podszedł do portalu i na luzaku wskoczył do środka.
Czas zakończyć ich przygodę...
_________________
No, więc ten
Rozdziału długo nie było
I'm really sorry...
Postaram się to zmienić
Bayo
~Rei

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro