Prolog
Kapitan James Kirk, wraz ze swoją załogą, wznawia pięcioletnią misję. Wyrusza na dwa lata w kosmos. Po zetknięciu z Krallem musi dobrać ludzi. Centrala przydziela na pokład Enterprise'a m.in. dr. Carol Marcus i porucznik Anabell Weller.
***
- Eva, udusisz mnie. Puść już - mamroczę do współlokatorki.
- Ale ja będę tęsknić - dziewczyna chlipie, jednak jej uścisk staje się lżejszy.
- Oh, nie przesadzaj - żachnęłam się na przyjaciółkę. - I tak za długo siedzę w miejscu.
Dwa lata temu, w wieku dwudziesty czterech lat, z najwyższym wynikiem, ukończyłam akademię. Po tym zrobiłam sobie przerwę i zwiedziłam Ziemię. Ostatni rok spędziłam w najwspanialszym mieście - w Nowym Jorku. Tu, na "zielonej planecie" nie mam żadnych więcej marzeń, które mogę spełnić. Przede mną stoi otworem kosmos, nie zmarnuję tej szansy. Nie zrezygnuję z największego marzenia.
Aktualizacja - 21.07.2018 r.
Pomyślałam, że brakuje mi w tym prologu, hymm... treści? Napisałam kilka zdań i od razu jest lepiej. Zapraszam Cię dalej, miłego czytania.
Tak że tego, do ósmego. Hakuna matata i pa.
mda
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro