Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

✏9✏

Szłam późnym wieczorem do sklepu żeby zrobić małe zakupy. Od stalkera nie dostałam wiadomości. Nie wiem czy mam się cieszyć czy nie.

-Hej-jak poparzona się odwróciłam i ujrzałam rozbawionego Dylan'a
-Jezu!! Człowieku!! Nie strasz mnie!!
-No dobra. Już nie będę..-zaś miał się
-A wogule skąd tu się wzięłeś?
-Chciałem zrobić zakupy. Więc do sklepu idę
-Ja tak samo
-To choć razem- i tak ruszyliśmy się z miejsca. Po drodzę musieliśmy omijać uliczki.
Z chłopakiem gadaliśmy o wszystkim i o niczym. Powiem tak. Bardzo krótko go znam,ale już go bardzo polubiłam.
Kiedy szliśmy kolejną uliczką ktoś stał przed nami. Całą się spiełam.Było bardzo ciemno. Ledwo co widziałam bruneta obok siebie.
Ten ktoś zaczął do nas biec. Ja zaczęłam uciekać a Dylan za mną. Ale ktoś go złapał, a potem mnie. Nic nie widziałam. Mnie trzymało chyba dwóch chłopaków a mojego kolegę nie wiem.
-Mówiłem że spotka Cię kara-zaś miał się. Nagle usłyszałam uderzenie a potem jęk chłopaka.
-Zostawcie go!!-zaczęłam się szarpać-słyszycie ZOSTAWCIE GO!!-cały czas słyszałam jęki, a ja zaczęłam płakać bo to wszystko przeze mnie. Kiedy oni uciekli podbiegłam do Dylana.
-Przepraszam!-Zaszlochałam. Pomogłam mu wstać i zaczęłam prowadzić go do mojego domu. Chociaż go opatrzę.


🌟-cenię
💬-kocham



























































~Wi~

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro