Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

✏5✏

Kiedy wsiedliśmy przy stole, moja mama i jej przyjaciółka zaczęli gadać i plotkować. Wiecie? Kobiety.
Kiedy chciałam się napić to cały czas czułam wzrok na sobie. Kiedy spoglądam na gości i na rodzicielkę, to oni byli zajęci jedzeniem.

Nieznany: Co tak się rozgladasz?

Wiem nie powinnam czytać sms w trakcie kolacji, ale to jest silniejsze ode mnie.

Ja: Ja? Nieprawda

Nieznany: Kocie przecież WIEM

Nie odpisałam. Powiem tak zaczynam coraz bardziej się bać.
Odłożyłam telefon i spojrzałam na Dylana. Akurat patrzył się na mnie. Ja jak poparzona spojrzałam na swój talerz.
-Przepraszam Panią. Bo chce skorzystać z toalety. Czy może  mi ją Pani wskazać?
-Kasia pokaże gdzie jest. Prawda-spojrzała na mnie.
-Jasne-i się uśmiechnęłam.
Wstaliśmy w tym samym momencie i poszliśmy na piętro. Po drodze Dylan zaczął mówić do mnie.
-Coś się stało?
-Nie. A co? -spojrzałam na niego.
-Bo chyba przeczytałaś coś na telefonie i się wystraszyłaś się czegoś.
-Nie. Coś ci się wydaje-uśmiechnęłam się-to tutaj-pokazałam ręką na drzwi
-A poczekasz na mnie?
-Dobrze.- i wszedł do taolety.
Jak on to zauważył to moja mama chyba też, ale miejmy nadzieję że nie.



🌟-cenię
💬-kocham

~Wi~

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro