Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

✏4✏

Wróciłam do domu i odrazu moja mama zaczęła mówić radośnie.
-Dzisiaj na kolację przyjdzie moja przyjaciółka ze synem i mężem. Będziesz gotowa tak na 19:30?
-No okej. Nom zdążę. Jest 17.
-Okej. Ja dalej idę gotować.
Zarąbiście, akurat dzisiaj muszą przyjść, a ja chumoru nie mam. Poszłam do swojego pokoju i usiadłam przy biurku. Obiadu nie jem bo mi się nie chce. Zaczęłam odrabiać lekcję z matmy.
Kiedy wreszcie skończyłam była 18:30. Ruszyłam do swojej szafy gdzie mam ładną pomarańczową sukienkę, i do tego ubiorę czarne szpilki i będzie nawet okej. Założyłam moją kreację i podeszłam do swojej taoletki żeby zrobić makijaż.
Zrobiłam sobie lekki mejkap. Dałam jasny cień na oczy i zrobiłam rzensy a do tego na usta dałam błyszczyk o kolorze lekkiego różu. Zrobiłam sobie wysokiego kucyka przy tym wyciągając kilka kosmyków  sprzodu.  Miałam jeszcze 10minut do przyjścia gości. Ciekawe kto to będzie. Nagle mój telefon dał o sobie znać. Z przerażeniem podeszłam do łóżka i wzięłam telefon. Odblokowałam i weszłam w wiadomości.

Nieznany: Ale pięknie wyglądasz? To dla mnie? Miś.

Miś? Kurwa!! Nie odpisałam mu. Mój oddech przyspieszył.
-Kasiuu spokojnie. Oddychaj. Nagle dzwonek do drzwi zadzwonił. Szybko ubrałam szpilki i zeszłam na dół. Już w salonie stała moja mama i znajomi, a ich syn to Dylan. Trochę się zdziwiłam.
-Dzień dobry-uśmiechnęłam  i podeszłam się przywitać.







🌟-cenię
💬-kocham




























































~Wi~

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro