Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

✏28✏

Prov.Kasia

Siedzimy związani w piwnicy. Bardzo się boję.
Dylan do mnie mówi że będzie okej i że mnie nikt nie skrzywdzi.
Ale niestety mogą mnie skrzywdzić.
Do pomieszczenia wszedł mój stalker.

-Witaj słońce-kucnął przede mną. Nic mu nie odpowiedziałam.
-Zostaw ją.-Dylan powiedział wściekły.
Mężczyzna usiadł koło nas i nas obserwował.
Chłopak coś mówił po cichu tak żebym tylko ja to usłyszała.

Po paru nastu długich minutach. Ten jebnięty facet zaczął mówić do mnie.
Dylan przyglądał się mu i  słuchał.


Przybliżył się do mnie.
-ZOSTAW JĄ!! TY PIEPRZONY GNOJU!!-zaczął się wyrywać. Kiedy to usłyszał wstał i podszedł do przyjaciela.
Wziął zamach i go uderzył.

-NIE!!!-zaszlochałam wstał kucnął przede mną i wyciągnął strzykawkę.
-A to dla Ciebie

-Zostaw ją!!-zaczął się wyrywać.
Złapał za moją twarz i przybliżał strzykawkę


Nagle napastnik upadł. A koło niego stał Dylan.
Szybko podniósł tą strzykawkę i wbił ją w mężczyznę.
Potem uwolnił mnie i uciekliśmy.

Biegliśmy w miarę długo. Dylan zadzwonił po swoją mamę.
-Dylan-powiedziałam dysząc i stając w miejscu
-Słucham-odwrócił się.
-Słabo mi..-i zobaczyłam tylko ciemność.




"Mało kto rozumie mój stan"



⭐-cenię
💬-kocham


~Wi~

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro