Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 10

POV Emilia

Minęły jakieś dwa dni od mojej wyprowadzki. Paweł dzwonił do mnie z tysiąc razy, lecz nie odebrałam ani razu. Dzwonił do mnie także Dominik, ale z nim także nie chciałam rozmawiać. Kontakt miałam tylko z Sylwią, której ufałam. Nasze relacje zmieniły się z neutralnych do przyjaźni, co nigdy bym nie powiedziała, że zaprzyjaźnie się z tak popularną dziewczyną. Pisała do mnie tylko smsy, aby chłopaki nie słyszeli, że gadamy. Dowiedziałam się, że Paweł praktycznie nic nie je i chodzi przygaszony, lecz musiałam zrobić sobie od nich przerwę. Przez te kilkanaście dni moje życie zmieniło się na maksa. Z małej, cichej dziewczyny stałam się nagle trochę znana przez chłopaków, kochał się we mnie znany Tiktoker i mieszkałam z nimi. Ktoś na górze chciał abym poznała smak życia.

Rano zjadłam dwie kanapki z szynką i ubrałam się w czarne legginsy i białą bluzę Pawła, którą mu zabrałam. Po chwili namysłu przebrałam się w swoją granatową bluzkę. Bluzę cisnęłam w walizkę i zamknęłam ją nogą. Nie dzisiaj. Przejrzałam TikToka, aby zająć czymś myśli, lecz nie udawało mi się to. Gdy minęła dwunasta zadzwoniłam po taksówkę, lecz zdałam sobie sprawę, że nie znam adresu do willi, więc ją odmówiłam i zadzwoniłam po Sylwię. Na początku była zaskoczona, ale potem powiedziała, że przyjedzie po mnie, gdy odbierze paczkę z Paczkomatu.

Musiałam jechać do blaze house i porozmawiać z chłopakami. Wyjaśnić im wszystko i powiedzieć co postanowiłam.

POV Dominik

Rano robiłem śniadanie dla wszystkich. Dzisiaj postawiłem na pierożki z nutellą. W kuchni oprócz mnie był Paweł i robił sobie kawę. Nic innego nie robił tylko pił kawę, lub siedział cały czas w swoim pokoju. Trochę mi go żal, strasznie nakręcił się na Emilke, a ona się do niego nie odzywa. Wiedziałem, że dziewczyna też potrzebuje trochę czasu.

Gdy zjedliśmy śniadanie, Sylwia gdzieś wyszła, a ja zostałem z chłopakami i staliśmy w kuchni.

F: - Zjedz coś Paweł - powiedział Filip, gdy wkładał naczynia do zmywarki.
P: - Nie chce.
D: - Wyglądasz jak 7 nieszczęść.
P: - I tak się czuje. Nic mi się nie chce.

Nagle usłyszeliśmy trzask frontowych drzwi. Do kuchni wpadła Sylwia, a za nią nie kto inny jak Emilka. Paweł natychmiast się ożywił i otworzył szeroko oczy.

E: - Cześć.
F: - No nareszcie! Stęskniliśmy się.
P: - Emilka...
E: - Chciałabym Was na początku przeprosić za to, że tak bez ostrzeżenia wyprowadziłam się.
S: - To oni powinni Cię przepraszać.
P: - Tak. Ja Cię przepraszam, powinienem być wtedy z Tobą, a poszedłem za Karoliną, ale wiedz, że powiedziałem jej, że nic między mną a nią nie będzie.
E: - Naprawdę?
P: - Tak. Kocham tylko Ciebie - Paweł podszedł do niej bliżej.
E: - Ja Ciebie też kocham.
D: - Emi, Sylwia nam powiedziała, że poczułaś coś do mnie.
E: - Tak, ale wybacz, Paweł bardziej mi się podoba.
D: - Spoko, ja traktuje Cię jak siostrę.
E: - Ufff, kamień z serca.
F: - Dobra, chodźcie, zostawmy te gołąbki razem - powiedział Filip i wyszliśmy, zostawiając Emi i Pawła samych.

Usiedliśmy w salonie i puściliśmy jakiś film, gdy po chwili para zakochanych poszła razem na górę.

POV Paweł

Poszliśmy z Emilką na górę do mojego pokoju. Usiedliśmy na moim łóżku i przytuliliśmy się.

P: - Wrócisz do Blaze House?
E: - A chcesz?
P: - Też pytanie! No jasne!
E: - Dobrze, że mamy niedaleko swoje pokoje - zaśmiała się.
P: - No co ty, nie chcesz zamieszkać ze mną?
E: - Naprawdę? I będziemy spać w jednym łóżku?
P: - Czy ty nie jesteś dorosła?
E: - Zgrywam się! - popchnęła mnie na łóżko i usiadła na mnie okrakiem. - Innej opcji nie ma - złączyła nasze usta po raz pierwszy, a ja oddałem pocałunek.

Mogłem tak leżeć przez całe życie.

***

Minął tydzień, przez który Emilka wprowadziła się do mnie - do pokoju. Jej rzeczy z pokoju wystawiliśmy na sprzedaż, typu łóżko, szafki, fotele itp. Cieszyłem się, że w końcu dziewczyna jest ze mną.

Była środa więc znowu dzisiaj nagrywał Filip vlog cały dzień. Schodziłem na dół, aby zrobić śniadanie, gdy nagle z szafy wyleciał na mnie Smav.

P: - Filip! Przestań mnie straszyć!
F: - Nie mogę. To jest zbyt fajne, żebym przestał.

Na śniadanie zrobiłem grzanki z serem i szynką. Dla mnie zrobiłem kawę, a dla Emi herbatę z cytryną. Wszystko ułożyłem na tacy i wziąłem na górę. Brunetka jeszcze spała. Leżała na boku w mojej bluzce, która sięgała jej do połowy uda. Jedną nogę miała na zewnątrz, a pomiędzy nogami trzymała kołdrę. Zatrzymałem na chwilę wzrok tam gdzie nie powinienem, ale szybko odwróciłem się i postawiłem tacę na szafce nocnej. Wziąłem laptopa i usiadłem na kanapie, bo chciałem poodpisywać na maile. Nagle dostałem wiadomość od Karoliny.

K: 💌 "Jesteś w domu? Przyjechałabym pogadać, jeśli mogę."
P: 💌 "Oczywiście, że możesz. Cały dzień będę w BH."

Po odpisaniu na parę maili, zauważyłem, że dziewczyna patrzy się na mnie i się uśmiecha. Zamknąłem laptopa i usiadłem obok niej. Śniadanie zjedliśmy w ciszy, a potem poprzytulaliśmy się, żeby to spalić (😏)

Około godziny 16 zapukał ktoś do drzwi i otworzyć poszedł Filip. Zaraz za nim do salonu weszła Karolina.

K: - Przyjechałam Was przeprosić - zwróciła się do mnie i Emilki.
E: - Powinnaś ostrożniej dobierać słowa.
K: - Nie musisz mnie pouczać.
P: - Przypominam, że przyjechałaś przeprosić.
K: - Tak, chociaż nie wiem za co.
E: - Może za to, że mnie obraziłaś i prawie skłóciłaś z Pawłem, chociaż prawdziwa przyjaciółka tak nie robi.
K: - A ty jakbyś zareagowała, jakbyś dowiedziała się, że osoba którą od dawna kochasz jest zakochana w innej?
E: - Karolina, ja Cię doskonale rozumiem, ale nikogo nie zmusisz do miłości.
K: - Dobra, nie ważne. Nie chce być z Wami skłócona po prostu. Nawet kupiłam Wam prezent - Powiedziała i podała nam po małym pudełku.

Dostaliśmy perfumy, ja z Bossa, a Emilka z Guessa. Podziękowaliśmy, po czym siedliśmy wszyscy razem i gadaliśmy do wieczora.

POV Emilia

Minęło parę tygodni odkąd jesteśmy razem. Pogodziłam się z Karoliną i budujemy dobrą relację między nami. Chłopaki nadal nagrywają filmy na kanały, a ja im pomagam na pół z Kasią, która coraz rzadziej do nas przyjeżdzała. Sylwia była mojej postury, więc jako dobre przyjaciółki pożyczałyśmy od siebie ubrania, kosmetyki i buty. Obie się bardzo zżyłyśmy, chociaż początki miałyśmy nie najlepsze. Przez chłopaków miałam trochę więcej obserwujących i sama zaczęłam nagrywać na TikToku.

Chciałabym aby to nigdy się nie skończyło, lecz nie zawsze jest tak cudownie.












***

Ta dam! I to już koniec! 😎

Nie zabijajcie mnie pliss 😂😂 Może jeszcze kiedyś napiszę coś o chłopakach, ale na razie nie mam takich planów ✌

Edit: Przemyślałam wasze komentarze i stwierdziłam, że może zrobię drugą część tego ff, bardziej skupiając się na Filipie lub Dominiku, i nawet mam już ich shipy, lecz musicie mi napisać o kim chcecie bardziej ff 😏

Lecz musicie być cierpliwi. Wszystko muszę zapiąć na ostatni guzik, napisać rozdziały itp, mam nadzieję, że też to będziecie czytać ✌

Dziękuję jeszcze raz każdemu z osobna ❤
Jeszcze raz zapraszam Was na mojego insta -> __kessi_x

Kessi ✌

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro