Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

2. Rozdział 9

POV Dominik

Do końca umowy z siostrą Kini, zostały dwa dni. Przez ten okres, który była tutaj z nami ukrywałem się razem z blondynką przed wszystkimi. Chcieliśmy im powiedzieć, że jesteśmy razem wtedy, gdy nie będzie obok Agnieszki. Jednak przeczuwaliśmy, że Sylwia z Emilką domyślały się naszych uczuć. Ruda nadal mnie podrywała, a ja starałem się ją odpychać, lecz była bardzo nachalna, co mnie powoli denerwowało. Dzisiaj był piątek i jak zwykle od rana sprzątaliśmy dom przed przyjściem sióstr. Filip zamiatał patio, bo dziś chcieliśmy urządzić małą imprezę, gdyż były urodziny Emi. Paweł sprzątał kuchnie, a ja salon i korytarz. Chcieliśmy jeszcze dzisiaj nagrać film, ale chłopaki stwierdzili, żeby poczekać na Kinie i jej siostrę.

Dziewczyny przyszły około godziny czternastej i od razu wzięliśmy się za nagranie filmu, więc każdy był czymś zajęty. Korzystając z okazji, wziąłem Kinie za rękę i pobiegliśmy na górę do mojego pokoju. Mieliśmy parę minut dla siebie.

POV Narrator

Przyjaciele przygotowywali wszystko co będzie im potrzebne do filmu. Mieli zamysł nagrać challange, który wymyślił Dominik. Jak każdy wiedział, blondyn był od słodkich rzeczy, więc dzisiaj był challange na słodkiego burgera. Sylwia szykowała składniki, Paweł ogarniał kamerę, Filip szykował koperty, w których były nazwy składników, Emilia podłączała lampy, a Agnieszka siedziała i przyglądała się wszystkim.

F: - Gdzie Dominik? - zapytał brunet.
P: - Poszedł chyba na górę.
A: - Pójdę po niego - uśmiechnęła się i zniknęła za filarem.

Dziewczyna Pawła walnęła go w ramię, czym wywołała poruszenie w pomieszczeniu.

E: - Nie wierzę, że jesteś taki głupi. Dominik jest teraz z Kinią.
P: - No i co? - zapytał, ale mina jego dziewczyny mówiła wszystko. - Oooo, kurde.

Sylwia walnęła się otwartą dłonią w czoło, a Filip przewrócił oczami.

***

Siostra Kingi weszła po cichu na górę. Chciała zaskoczyć blondyna, gdy wejdzie do niego i miała nadzieję, że w końcu chłopak się w niej zakocha. Podeszła pod drzwi pokoju i powoli je otworzyła. Rozejrzała się, stwierdzając, że jest tutaj po raz pierwszy. Jej wzrok zatrzymał się na łóżku, które nie było puste. Dziewczyna zobaczyła chłopaka, który przytulał i całował się z jej siostrą. Agnieszka zatkała usta, aby nie wrzasnąć, po czym po cichu zamknęła drzwi i zeszła na dół. Była mocno wściekła. Jak ona mogła nie zauważyć, że Kinga podbiera jej ukochanego. Blondynka od samego początku wiedziała, że Dominik podobał się Agnieszce, a i tak ukradła go. Wyszła jak najszybciej z willi i udała się na spacer. Musiała wymyśleć jak pozbyć się Kingi i co zrobić, aby blondyn zakochał się właśnie w niej.

POV Dominik

Po spędzeniu pół godziny na górze, zeszliśmy z blondynką na dół, gdzie było wszystko przygotowane do nagrywania filmu. Wszyscy siedzieli na patio i popijali sok.

E: - No nareszcie! Ileż można na Was czekać. Co wy tam robiliście?
Ki: - Em, Dominik pokazywał mi swoje bluzy - wymyśliła.
F: - Jasne, i dlatego ma na szyi twój błyszczyk?
D: - Co?! - zacząłem pocierać szyję, aby zetrzeć pozostałości.

Wszyscy zaczęli się śmiać, a ja wymieniłem spojrzenia razem z Kinią. Byliśmy zdezorientowani.

F: - Nic tam nie miałeś, wrobiłem Cię, ale twoja mina mówiła wszystko!
S: - Powiedzcie nam co między wami jest.
Ki: - Dobrze. Ja i Dominik jesteśmy razem.
P,F,S,E: - No nareszcie!

Wszyscy się zaśmialiśmy znowu i zaczęliśmy gadać na ten temat, lecz po chwili Kinia zaczęła się rozglądać i zadała jedno ważne pytanie.

Ki: - Gdzie jest Agnieszka? - wszyscy spojrzeli po sobie i wzruszyli ramionami.
S: - Poszła po Minika i zniknęła.
D: - Może widziała nas w łóżku?
F: - A co robiliście w tym łóżku? - zapytał i spojrzał się na nas o tak> (😏)
Ki: - Nie to co masz na myśli Filip! Ale jeśli widziała nas, to jest pewnie mega wściekła. Muszę do niej zadzwonić.

Blondynka weszła do środka domu i próbowała dodzwonić się do swojej siostry, ale bez skutku. Stwierdziliśmy, że jeśli nie chce z nią rozmawiać to już jest jej problem. Zabraliśmy się za nagrywanie filmu, gdzie w połowie nagrywek Kinia dostała smsa od Agnieszki. Napisała, że źle się poczuła i jest w domu.

Po nagraniu filmu, zaczęliśmy przygotowywać patio do imprezy i po godzinie bawiliśmy się przy rozgrzanym grillu, zimnym piwku i muzyce. Tak spędziliśmy czas do pierwszej w nocy.

POV Kinga

Nad ranem zabrałam swoje rzeczy i zostawiając małą kartkę na szafce Dominika, wyszłam z willi i udałam się do domu. Gdy już byłam na miejscu zauważyłam, że moja mama już nie śpi i krząta się po kuchni, więc weszłam tam i wzięłam sok z lodówki.
M:* - Już po imprezie?
Ki: - Tak, chciałam przyjść wcześniej do domu. Wiesz gdzie jest Aga?
M:* - Jest u siebie w pokoju, ale chyba jeszcze śpi.

Przytaknęłam i udałam się w stronę mojego pokoju. Musiałam się wykąpać i przebrać, więc zdjęłam buty i od razu poszłam do łazienki. Po godzinie wyszłam z niej i na szybko coś zjadłam na śniadanie. Przebrałam się w luźniejsze ciuchy i wyszłam z domu, udając się do pracy. Dziś była sobota i musiałam roznieść ulotki. Praca szła mi bardzo szybko, więc po około trzech godzinach wróciłam do domu na obiad. Przy stole siedziała Agnieszka.

Ki: - Jak tam? Już lepiej się czujesz?
A: - Co? A, tak. Musiałam trochę pobyć sama po prostu.
Ki: - Okej, idziesz ze mną do chłopaków? Tylko muszę się ogarnąć, bo się spociłam.
A: - Niestety nie idę. Jestem umówiona na dziś z Agatą. (od aut. przyjaciółka Agnieszki od lat)
Ki: - Jakaś nowość, ale dobra, jak chcesz.

Poszłam do pokoju ogarnąć się i po szybkim prysznicu, i przebraniu w krótkie, dżinsowe spodenki oraz koszulkę z merchu Dominika, mogłam wyjść z domu. Wzięłam swoją torebkę, włożyłam buty i miałam już wychodzić, gdy zatrzymała mnie mama.

M: - Znalazłam to rano w kuchni - oznajmiła i podała mi mój telefon. - Uważaj, gdzie zostawiasz rzeczy.
Ki: - Dzięki, nawet nie zauważyłam, że go nie mam.
M: - Długo jeszcze będziesz tam chodzić? Niedługo masz maturę.
Ki: - Mamo, przestań. Jestem dorosła, poza tym uczę się do matury, spokojnie.
M: - Wybrałaś w ogóle już studia?
Ki: - Znowu zaczynasz? Mówiłam, że nie chcę iść na żadną medycynę czy inne gówno. Wolałabym zostać fotografem i po maturze idę na kursy.
M: - Kinga, to nie jest dobry pomysł. Ja z ojcem chcielibyśmy abyś była bardziej ambitna.
Ki: - To spójrz na swoją starszą córkę, albo na siebie - powiedziałam ostro i wyszłam na zewnątrz.

Nienawidziłam tego, że nie mogłam wybrać sama co chciałabym robić w życiu. Moi rodzice od początku wysyłali mnie do lepszych szkół, chociaż nie byliśmy milionerami. Stwierdziłam nie zawracać sobie teraz tym głowy i szybko dojść do willi, ponieważ czułam, że się rozpływam.

Gdy w końcu doszłam do blaze house, od razu weszłam na posesję i zobaczyłam Sylwie, która wsiadała do samochodu. Pomachałam jej, lecz ona spojrzała się na mnie dziwnie i odpaliła samochód. Nie wiedziałam o co chodzi, bo Sylwia nie miała problemu ze wzrokiem. Zapukałam do drzwi i po paru minutach otworzyła mi Emilka.

Ki: - Cześć, jak tam? Przepraszam, że tak późno, ale...
E: - Czego tu chcesz? - przerwała mi.
Ki: - Co? - naprawdę nie wiedziałam, o co im chodzi.
E: - Idź stąd, nie chcemy już żebyś tu przychodziła, a już na pewno nie chce Cie widzieć Dominik.
Ki: - O co Ci chodzi? Co ja zrobiłam niby?
E: - Jeszcze się pytasz? Jesteś bezczelna. Wypisywać takie rzeczy do niego i jeszcze tutaj przychodzić.
Ki: - Jakie rzeczy niby?
E: - Nie udawaj, że nie wiesz.
D: - Co się dzieje? - za dziewczyną stanął blondyn. - Co ty tu robisz?
Ki: - No przyszłam, ale dowiaduje się że nie potrzebnie.
D: - Kinga, nie pozwolę sobie, żeby ktoś tak wypisywał o mnie i o moich przyjaciołach. Przyjeliśmy Cię, a ty...
Ki: - Ja nie wiem o co wam chodzi!
D: - Proszę, nie udawaj teraz. Takiej wiadomości się nie zapomina. Przykro mi, ale nie możemy być razem.
Ki: - Co? - w moich oczach pojawiły się łzy.
E: - Słyszałaś. Nie jesteś tu mile widziana - oznajmiła i zamknęła mi drzwi przed nosem.

Nie było mnie parę godzin i naprawdę nie miałam pojęcia co mogło się stać, ale musiałam się dowiedzieć. Nie chciałam zostawić tak tego i musiałam udowodnić Dominikowi, że nic nie zrobiłam. To był najgorszy dzień w moim życiu.













***

Drama time!

Co tu się zadziało?! 😱😱😱 Jak myślicie, co mogło się stać i czy Dominik przebaczy Kindze? 😏😏😏

Jeszcze jakieś 2-3 rozdziały tej części i kończymy 😅 Kiedy to zleciało 😂

Chciałabym Was serdecznie zaprosić jeszcze na IG > miny_dominika.fp < obserwujcie, bo dopiero zaczyna przygodę z fanpage 💖💙

Miłego,
Kessi ❤

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro