32.
— Hyung mogę sam to zanieść do kuchni — fuknął Jimin, gdy starszy praktycznie od razu wziął od niego reklamówki z zakupami, gdy tylko przeszedł przez próg domu.
— A ja mogę Ci z nimi pomóc — odparł Yoongi, który od razu po odebraniu reklamówek wrócił do kuchni. Nie potrafił spojrzeć w oczy Jiminowi.
Teraz ta pustka w nich wyglądała całkiem inaczej.
— Oh, hyung nie wypiłeś nawet połowy kawy, więc co... — Chłopak zmarszczył brwi. — Hyung, co robiłeś przez ten czas, kiedy mnie nie było?
Po chwili ciszy odwrócił się w stronę blondyna, który patrzył na niego z nieodgadnionym wyrazem twarzy.
— Zaraz wrócę, poczekaj, hyung — mruknął, próbując spokojnym krokiem wchodzić po schodach.
Dobrze, że nogi nie trzęsły mu się tak, jak ręce.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro