17.
- Odprowadzić Cię do domu? - zapytał blondyn, dobiegając do Jimina. - Moglibyśmy od razu wejść do jakiejś kawiarenki, żeby coś zjeść. Mam ochotę na ciasto czekoladowe - spojrzał na chłopaka, który widocznie nie był przekonany do tego pomysłu. - Nie przyjmuję odmowy.
- No nie wiem, muszę...
- Nic nie musisz, oprócz tego, że musisz ze mną iść. - Zaśmiał się widząc, że zagonił chłopaka w kozi róg. - Nie martw się, Jiminie, ze mną będzie Ci dobrze.
-------------
na moim profilu jest jeszcze jeden yoonmin, nazywa się suicidal phone i jeśli jesteście zainteresowani krótkim opowiadkiem, to zapraszam~
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro