Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

06


JIMIN

Czy to dobrze ,że tak szybko mu wybaczyłem?

Zadawałem sobie to pytanie już z kilka razy. Może jestem łatwo wierny i przymykam oko na takie zachowanie. Jednak wiem że Hoseok robił to po części z troski. A przede wszystkim nie zaprzeczył, że zachowywał się jak dupek. Przyznał się i nie zwalał winny na nikogo. Może inna osoba nie chciałaby mieć już z takim przyjacielem do czynienia. Ja jednak doceniam to ,że bez żadnych wymówek stwierdził swój błąd i był go świadomy. Czego innym ludziom jest trudno przyznać. Przede wszystkim wymyślają jakieś wymówki byle by nie spadła na nich wina.

Dlatego mu to wybaczyłem. Jednak nie jestem na tyle naiwny. Jeżeli sytuacja się powtórzy to już nie będę taki jak teraz. W sumie uświadomię się w tym ,że Hoseok po prostu mną zmanipulował.

Czego wolałbym się jednak nie dowiadywać.

Aktualnie siedzimy na kanapie, jedząc chipsy przy taśmach seryjnego mordercy. Hobi zawsze uwielbiał takie rzeczy. Ciekawiły go sprawy zaginięć, seryjnych morderców czy innych takich rzeczy. Gdyby nie taniec, na pewno zacząłby studia na kierunku kryminalistycznym. Jestem tego pewny.

Gdy sięgałem po paczkę chipsów zorientowałem się, że jest pusta. Ten typ umie wyjeść wszystko szybciej niż ja po to sięgnę. I tyle byłoby z mojej ostatniej paczki, super.

-Idź do sklepu.

-Co? Po co?

-Zjadłeś całą paczkę, a była to ostatnia. Jeżeli chcesz dokończyć te taśmy to rusz dupe bo wyłączę zaraz netflixa, za którego sam płacę.

-Dobra, dobra- uniósł ręce w geście obronnym. Sam zatrzymałem odcinek by jak najszybciej wykurzyć go z mieszkania.

-I zabierz spod balkonu moją butelkę soju, upuściłem ją przypadkiem z balustrady, dzięki!-ten tylko jęknął wkurzony i wyszedł z kamienicy. Gdy miałem już zamykać drzwi, usłyszałem Jungkooka.

-Naucz się zbierać swoje rzeczy Park-burknął na tyle głośno bym to usłyszał.

Zamknąłem za sobą drzwi. Nie miałem żadnego słowa w geście kontrataku. Nie po tym co gadałem w nocy. Jestem tak zażenowany swoim zachowaniem, że nie potrafiłbym spojrzeć mu w oczy. Przysięgam, że jak przeżyje z nim pracę w poniedziałek, to będzie cud.

Może dla odmiany przestanę się do niego odzywać?

Nie, to dziecinne. Czasami robi się głupie rzeczy i tyle. Nie mam wytłumaczenia. Zrobiłem to i czasu nie cofnę. A nie widzę by sam Jeon się jakoś tym bardzo przejął skoro już zaczął coś do mnie mówić. Po prostu będę zachowywał się jak zwykle. 

Właśnie! On nie ma pojęcia o tym ,że ja go widziałem na tym balkonie. Nie wie, że to dlatego poszedłem do środka mieszkania. A butelkę mogłem przez przypadek szturchnąć łokciem i przez to spadła. Jeżeli mnie o to nie dopyta, co byłoby w sumie dziwne, to tak naprawdę uważa ,że coś podsłuchał i tyle. Muszę po prostu udawać, że nie wiedziałem o tym ,czy ktoś był na dole, na balkonie. Plan idealny.

W trakcie tych rozmyślania zacząłem robić sobie kawę. A Patison ocierał się o moje nogi. No tak, pora na kolację. Wziąłem go na ręce i dałem buziaka w czubek głowy.

-Prześliczny z ciebie kocur, zaraz dostaniesz swoją ulubioną karmę. Plus dam ci to co najbardziej lubisz i dzięki czemu będziesz miał dalej taką piękną sierść. Jak ja cię kocham-znów podarowałem mu buziaka, tym razem w szyję. Ten jedynie otarł się o moją szczękę i miauknął.

Jak Hoseok wrócił z dość pokaźną liczbą paczek chipsów, wróciliśmy do oglądania. Nie powiem, przez to ,że on uwielbiał takie rzeczy ,ja sam po czasie zaczynałem się w to wkręcać. Na tyle ,że nie zauważyłem wiadomości od Hwasy na chacie grupowym.

Hwasa

Tutaj macie grafiki na ten tydzień, nie dziękujcie.  Jeżeli ktoś się jeszcze do was zapisze przez instagrama to dajcie znać.

Hwasa

Szczególnie ty Jimin. Ludzie nie mogą się na siłę do ciebie pchać. Gdzie masz pełno innych klientów na głowie.

Solar

Podbijam! Musisz normalnie jadać obiady, a nie tylko te kurczaki czy coś mniejszego.

JK

Nie nawalaj ich tak tyle bo ci wejdą na łeb

JK

Naucz się w końcu odmawiać


Dlaczego on mi pisze takie rzeczy. A no tak zrobiło mu się mnie żal. Tak, tego oczekiwałem w zupełności.


JK

Ogarnij się, dokładasz innym problemów


Jednak to odwołuje. W ogóle nie jest mu mnie żal. Po prostu go wkurwiam.

Wzajemnie dupku.

Taemin

Jungkook chciał powiedzieć, że się o ciebie też martwi i woli byś się nie przepracował bo studio straci swojego najlepszego szefa.

JK

Wcale nie


Nie powiem zaśmiałem się na te wiadomości. Aż Jung popatrzył na mnie dziwnym wzrokiem.

-To tylko Taemin, tłumaczący słowa Jungkooka na chacie grupowym.

-Ah tak? A co takiego musiał od niego tłumaczyć?

-Po prostu on napisał, żebym nie sprawiał innym problemów. Wcześniej Hwasa poruszyła temat mojego grafiku i wciskanie ludzi ma ostatnia chwile.

-Czyli to o czym dzisiaj rozmawialiśmy.

-Tak, najwyraźniej po prostu się tym nie przejmowałem i nie brałem pod uwagę. Dzięki wam przynajmniej wiem jak to poprawić-uśmiechnąłem się-A i Taemin wytłumaczył tamtą wiadomość tak, że Jungkook tylko się o mnie martwi i nie chce stracić tak cudownego szefa oraz bym się nie przepracował.

-Taemin dobrze go interpretuje.

-To na żarty-zaśmiałem się momentalnie jednak Hobi zatrzymał serial i spojrzał w moją stronę.

-Jungkook wcale nie jest taki zły, wiesz?-zmarszczyłem brwi- Może brzmię teraz jak potrachany, ale nie będę ci ściemniał. Też się tobą przejmuje.

-Gdybyś go słyszał w pracy ,nie sądziłbyś tak.

-Gdy wracałem z nim tutaj, poszedłem najpierw do twoich drzwi i waliłem w nie, wrzeszcząc. Powinieneś być już dawno w domu, dlatego sądziłem że zasnąłeś i nie chcesz mi już otworzyć. Teraz wiem, że szedłeś do niego, w tym czasie.

-Wiem ,że on cię przenocował.  Nie mam mu tego za złe. Za to jestem wdzięczny, ale to nie znaczy że jest cudowną osobą dla mnie.

-Nie przerywaj mi. Jimin on chciał cię też przeprosić. Powiedział mi ,że przesadził i nie wiedział, że jesteś w takim humorze. Nie chciał cię autentycznie zranić.

-Czyli chcesz mi powiedzieć, że to co mówi mi gdy pracujemy jest przekomarzaniem słownym?

-Tak? Chyba? Musiałbyś się go dopytać. Wiesz jacy są niektórzy ludzie.

-Nie lubię takiego zachowania.

-To czemu zachowujesz się podobnie i zawsze gdy wracałeś, w jakimś stopniu byłeś zadowolony gdy mu odpowiadałeś? Poczułeś satysfakcję?

-Ja go nawet nie lubię. Nienawidzę go.

-Wiem, wiem. Tylko chce ci napomnieć o tym, że do końca, on ciebie nie nienawidzi. A ty go również.

-O czym ty mówisz?

-Gdyby skakał z balkonu. Uratowałbyś go czy nie?

-Co to jest za pytanie nagle?-zacząłem się śmiać. Naprawdę się takiego nie spodziewałem.

-Jimin? Tak czy nie.

Trochę się nad tym zastanowiłem. Dlaczego on chce to wiedzieć. Czemu od razu nie odpowiedziałem ,nie? Co powoduje ,że się waham?

-Tak, złapałbym go by nie skakał. Ale to dlatego, że nie chce niczyjej śmierci.

-To go też nie nienawidzisz.

-Hoseok nie zawsze się chce zabić osobę, którą się nie lubi. Za dużo oglądasz tych posranych morderców.

-A tam pierdolisz.

●∘◦❀◦∘●

Niedziela minęła mi całkiem spokojnie. Zaliczyłem kolejne szkolenie odnośnie zawodu piercera i odebrałem kilka ważnych telefonów. Wraz z Jungkookiem od dłuższego czasu planowaliśmy iść na festiwal z naszym studiem. Jednak by zabukować miejsce to istny wyścig szczurów. Dlatego to mi przypadł ten zaszczyt. A nie powiem ,że nie. Jestem dość zacięty jeżeli chodzi o takie rzeczy. To jak kupować bilety na Harrego Stylesa. Zaciekła wojna, w której nie możesz być w zupełności uprzejmy i miły. A przebiegły i czarujący.

Po kilku próbach rozmowy z jednym i tym samym organizatorem, zaklepałem stanowisko dla naszego studia.

JM

Mamy to moi drodzy! Wywalczyłem 😙💪

Solar

Jak zawsze: szacunek, chwała i podziw w twą stronę🙇‍♀️🙇‍♀️

Hwasa

Ile razy męczyłeś organizatora? Czym go przekupiłeś za kolejnym razem?

JM

Za randkę ze mną ;)

JK

Co

Taemin

Dobra Jungkook jest śmieszny XDDD

Solar

Kookie, kochany czytaj ze zrozumieniem

JM

Zostawcie go, on po prostu nie dowierza ,że załatwiłem nam miejsce

JK

Czyli ja mam się teraz zająć organizacją tego ,a ty se będziesz na randce?

JM

Żartowałem z tą randką XDDD On ma żonę

Solar

Żona nie ściana da się przesunąć

Hwasa 

Solar XDDD

Taemin

Ja też mam żonę, a poszedłbym z tobą na randkę

Taemin

Błagam ile bym dał by dotknąć twojego tyłka

JM

Twojej żonie się to nie spodoba

Taemin

Ona też by chciała dotknąć twojego tyłka, nie raz go podziwiała.

Hwasa

Znów rozmawiamy o dupie Jimina?

Hwasa

Ciekawe te rozmowy osób przed trzydziestką, takie dojrzałe.

Solar

Nikt w naszym gronie nie jest normlany i poukładany.

JK

Echem

Taemin

Boli gardło? Tabletkę?

JK

A jeb się Taemin , zrób se kolejnego bachora

Taemin

Tak zrobię i to ciebie wyznaczę na wujka

JM

Ale będziesz bulić kasę Jungkook

JK

Zaraz ty coś będziesz bulić

JM

Co niby?

JK

Dobrze wiesz co

Solar

O czym ja nie wiem?

Hwasa

Co to za tajemnicę?

Taemin

Hohoho


Nie odpisałem już na grupie. Dobrze wiedziałem że chodzi mu o tą jebaną butelkę. Ale po co to wyciągał na grupie? Po jaką cholerę mi o tym przypomina. Coś chce tym ugrać? Nie rozumiem go, coraz bardziej.

~~~

Udanego Sylwestra, nie ważne jak go spędzacie ^^

Mam nadzieję ,że 2024 będzie dla was dobrym rokiem❤️ 

Dziękuję za wsparcie moich prac. Bez was w ogóle bym tego nie pisała, ani nie publikowała. Mam nadzieję ,że zostaniecie ze mną i na ten rok😊

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro