Ścieżka
1.04.2017
Przez ostatni miesiąc działo się niewiele. Myślę, że jest tylko jedno zdarzenie, o którym warto wspomnieć.
Mam zakaz wychodzenia z domu po godzinie 22. Widocznie moi rodzice myślą, że jeżeli będą mi czegoś zabraniali, to wyjdą na bardziej odpowiedzialnych. Dalej mam inne zdanie na ten temat.
Uciekłam z domu. Możesz mnie teraz skrytykować, mówiąc, że takie zachowanie jest dziecinne i bezsensowne, to twoja chwila.
Postanowiłam uwolnić moja wyobraźnię, zrobić to, co chcę, a nie to, co powinnam.
Dalej pamiętam zimny wiatr, przeganiający chmury, jasno świecące gwiazdy, blady blask księżyca. W oddali widać było poświatę miasta.
Ja jednak szlam samotnie przez ciemność. Nie prowadziła mnie żadna ścieżka. Właśnie tego potrzebowałam- odnalezienia własnej ścieżki, która nie narzucałaby mi kierunku.
Do domu wróciłam nad ranem. Czułam się szczęśliwa i z emocji nie mogłam zasnąć.
Kto by pomyślał, że nocny spacer może dać tyle radości? Ja też bym tego nie przypuszczała gdyby nie poczucie wolności, jakiego doświadczyłam pod gwiazdami, sam na sam ze swoimi myślami.
Do napisania,
Szukająca własnej ścieżki
#179- 25.03.2017
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro