Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

3."Pierwsze zabójstwo"


Pierwsze zabójstwo dla wielu takie piękne a dla innych czymś strasznym i obłąkanym.

Dla Devi minęło 3 dni upierała się że nie dołączy do ligi. Jedynie rozwiązywali ją by mogła pójść do toalety i się załatwić oczywiście oni byli przy łazience by nie uciekła i pilnowali jak korzystała. A tak, to cały czas trzymali ją związaną. Shigaraki 'ego to strasznie wkurzało że była tak uparta i nie mogła po prostu powiedzieć że dołączy do ligi. Ale wpadł na genialny plan.

Gdy tylko wszedł gdzie dziewczyna siedziała na sofie Kurogiri czyścił szklanki. Podszedł do dziewczyny by ją rozwiązać. Co zrobił gdy tylko dotknął pięcioma palcami linny lina znikneła.

- Idziesz ze mną!- Rzekł stanowczo Shigaraki po czym złapał ją za ramię czterema palcami brutalnie strasznie mocno że dziewczyne to bolało i zaczął ją ciągnąć do wyjścia z baru.
Shigaraki,już miał plan jak ją zwerbować tak,że nie będzie miała wyjścia i będzie musiała do nich dołączyć. Kurogiri, zignorował całe zajście czyścąc szklanki.

Shigaraki, wyszedł z baru prowadząc dziewczyne w tylko jego znanym kierunku kiedy ta szła z nim wieczorem, pełna ciszy i obaw do tego mężczyzny który ją porwał.

Więc,szła że swym oprawcą który prowadził ją do jakiegoś budynku po chwili rozpoznała że to był szpital.
Weszli do szpitala a mężczyzna prowadził ją do jakiejś z sal szpitalnych.

- Zrobisz to. - Uśmiechnął się shigaraki a Devi wtedy nie wiedziała co ma nastąpić ale potem chwilę po tym już się przekonała.

Weszli do sali gdzie znajdował się chłopak ze złamaną nogę i nosem po chwili go rozpoznała przecież to Kaoru a ona go wpakowała do szpitala sama mu to złamała używając Quik. Ale,samo to że była w szpitalu ale jej to groziło pamiętała jak na wf mu groziła.

Gdy chłopaka ją zauważył a za nią shigaraki'ego był pełny strachu.

- Devi, ty demonie wynosz się stąd!!- Warknął chłopak

Dziewczyna nie zareagowała przecież była przyzwyczajona do tego typu słów.

- Shigaraki,po co tu przyszliśmy?- zapytała go.

A wtedy chłopak, zauważy przestępce obok niej i był przerażony

- Devi,co zamierzasz to ten przestępca co wtargnął do U.A. I zabił kilku uczniów to groźny przestępca!!- Krzyknął chłopak przepełniony strachem.

- Devi, masz go zabić!!- Rzucił jej shigaraki poddając jej nóż do ręki. A dziewczyna zamarła. On każe jej zamordować kolege z klasy.

- Ją nie moge tego zrobić!- Rzuca mu dziewczyna a shigaraki wkurza się na nią za to co powiedziała i wtedy wpada na genialny plan.

- A chcesz by cię dalej gnębił ? Znęcał się ? Mówił że jesteś do niczego - Rzuca jej shigaraki

- Oczywiście że tego nie chce! Nienawidzę go za to!!- mówi wkurzona dziewczyna nienawidzi go za to co ten chłopak jej robi w szkole.

- Pamiętasz jak cię zamknął w sali a twój mundurek został podarty przez niego albo jak cię bił ?- Mówi jej do ucha przestępca shigaraki.

A dziewczyne, przepełnia furia na te wspomienia.

- Albo, wtedy gdy rozeszły się fotki twoje w bieliźnie które zrobił ci w szatni zamykając cię!- Przypomina jej shigaraki

Dziewczyna mocniej zaciska nóż w ręku gdy furia bierze nad nią kontrolę teraz ma ochotę go zabić tak by cierpiał jak najbardziej! Tak by nigdy nie przeżył jak najdłużej.

Shigaraki cieszy się z reakcji dziewczyny

- Możesz go katować tyle ile chcesz to mojego znajomego lekarza szpital - rzuca jej Shigaraki

- Nikt tu nie przyjdzie go ratować - Mówi jej do ucha shigaraki tak by namówić ją do zabicia.

- Devi, ty nie jesteś taka... Nie jesteś mordercą jak ten psychol Shigaraki Tomura!- Mówi chłopak do niej

Shigaraki, uśmiecha się na słowa chłopaka który za chwilę straci życie.

- Nienawidzę, cię ale nie mogę zabić.. - Rzuca Devi
A Shigaraki mocno ściska dziewczyne za ręke trzymają jeden palec u góry że Devi krzyczy przez ból.

- Zostaw mnie nic ci nie zrobiłam!!- Krzyczy dziewczyna

- Powiedziałem coś i to zrobisz zamordujesz go i dołączysz do ligi!!- Warczy groźno mężczyzna że dziewczynie oczy dgają z szeroko otwartymi oczami. Ona nie chce tak strasznie się boi i jest zła żaden bohater, przez tyle dni nie przyszedł jej uratować a teraz jest zmuszana do morderstwa.. Tak strasznie się boi bohaterowie to kpina co mówią że ratują każdego..

Mężczyzna łapie ją mocno szarpiąc ją ze dziewczyna upada na sliszką szpitalną podłogę ale musi szybko wstać gdy widzi jego nie zadowolenie z sytuacji i jego groźny wzrok. Dziewczyna szybko wstaje mimo strachu i podnosi, nóż z podłogi mimo obaw..
Shigaraki ciągnie ją blisko chłopaka że może zobaczyć jego strach tak strasznie nie chce..

Shigaraki trzyma dziewczyne w pasie obejmując ją kierując jej ręką trzymając ją tak by nie zmieniła się w pył zadaje jej ręką cios ofiarę w brzuch dźgając.

Devi patrzy że zdziwieniem na chłopaka gdy wyciąga nóż ze szwej ofiary która krzyczy z bólu zrobiła to zadała cios nożem kierowana przez Shigaraki'ego mogła zatrzymać nóż ale tego nie zrobiła! Pozwoliła mu.

Wie że podświadomie tego chciała i dlatego szpina się na to. Ale jej ciało mówi co innego kły wyłaniają się z jej twarzy zafascynowane krwią która barwi koszulkę chłopaka i podoba jej się ten widok jego cierpiącego jak na tym boisku szkolnym gdy pękła. Mimo to dalej się wacha. Nie chce a jednocześnie chce ale mimo wszystko wie że musi to zrobić została porwana i przestępca każe jej to zrobić i nie ma za bardzo wyboru.. I to ją boli nie ma wyjścia.

- Devi,wiem że tego chcesz! Chcesz mu odpłacić za to wszystko co ci robił! Nie pamiętasz jak się czułaś po tych zdjęciach jak płakałaś w łazience i krzyczałaś że go zabijesz!- Rzuca jej Shigaraki patrząc tymi czerwonymi oczami i nie wydają jej się nawet straszne tylko miłe mówiące że to nic złego co zamierza zrobić. Mówią, jej że to wyjdzie jej na dobre.

- Pamiętasz, jak publicznie próbował zdjąć ci spódnice i każdy widział twą bielizne ?- Rzuca jej

A dziewczyna jest wściekła! To wszystko przez niego Katoru pamięta jak to jej robił.

- Albo to jak twoje rzeczy zostały zmoczone i zniszczone Albo szkolna stołówka gdy obrzucili cię wszyscy publicznie jedzeniem!!- Przypomina jej Shigaraki

Oczy dziewczyna przybierają złoty kolor a ta bez zastanowienia zadaje mu cios za ciosem. Słychać tylko krzyk i czerwoną krew.. Która spływa po łóżku.

A chłopak dostaje nożem cios za ciosem strasznie krzycząc w niebo głosy ale nikt i jego nie uratuje nikt nie przyjdzie na pomoc, w świecie pełnym bohaterów nikt cię nie uratuje jak się sam nie uratujesz.

- Użyj swego Quik będzie bardziej go boleć!!- rzuca jej Shigaraki a ta jak zachipnotyzowana to robi cień się wyłania za nią czarny gdy cień wchodzi do jego ciała przenikając go. Chłopak, krzyczy na cały głos gdy dziewczyna tylko pstryka a jego ręka wykręca się w nieludzki sposób a jego krzyk rozchodzi się rozpaczy.

Gdy jego noga zostaje oderwana przez cień który otacza jego ciało a cień rozrywa jego ciało na strzępy.

Dziewczyna patrzy na chłopaka którego już nie ma jest tylko ciało w strzępach i wrzask w jej głowie bólu chłopaka ale ona czuje się dobrze i nie żałuję tego i to ją przeraża oblizując swoje kły. Cień, wraca do niej i znika gdy ta macha ręką by znikneło.

Jej oczy przybierają jej normalny kolor lewe czerwone prawe różowe patrzy normalnym wzrokiem nadal nie żałuję gdy jej ubranie jest przepełnione krwią. Ją gnębił zasłużył na taką śmierć nienawidziła go!! Dobrze zrobiła tak przekonuje się w myślach.

Shigaraki Tomura, stoi dumny jego dzieło go słucha. Ta dziewczyna i jej Quik jest przydatne dla ligi. Silny Quik który jest potrzebny do obalenia symbolu pokoju. A on, wie ona już nie ma wyjścia i musi dołączyć do ligi złoczynców.

- Brawo!! Gratulacje zabójstwa!- Rzuca jej mężczyzna o niebieskich włosach.

Shigaraki, jest dumny z dziewczyny

A ona przez chwilę się Wacha z odpowiedzią

- Dzięki - Mówi mu patrząc na jego oczy a w nich widzi dumne której nigdy nie doświadczyła ze strony rodzinny.

Jeśli ktoś jest z niej dumny to dobrze zrobiła tak rozumuje jej umysł zadowolony ze słów. I jest ucieszona, na słowa pochwały.

- Naprawdę Dzięki - mamrocze i jej twarz lekko się rumieni tylko dlatego że została pochwalona przez obcą jej osobe która jest z niej dumna jak nikt inny.

Shigaraki, widząc to uśmiecha się gdy zauważa rumieniec na jej twarzy gdyż wie że jego osoba jest tego powodem i jest z tego zadowolony.

- To co chcesz iść na lody?- rzuca jej Shigaraki

A on wie. Przecież śledził ją 5 miesięcy codziennie.

Dziewczyna wacha się bojąc wyjścia do sklepu a co innego na lody rzadko chodzi do sklepu tylko kiedy to konieczne. Przecież, ludzie byli tacy źli dla niej.

Zastanawia się nad odpowiedzą bo kocha lody o smaku jagód i nigdy nie chce rezygnować z tego smaku.

Devi,wie lepiej nie rezygnujac i teraz się nie przejmować ludźmi zrobiła coś złego zabiła i nie jest pełna obaw z tego co zrobiła.

Zrobiła zabiła coś czego nie wolno. Została przestepco zabójco.

Więc, wie nie powinna się obawiać ludzi przez swój dar.

- Nie moge - Rzuca mężczyznie sporo starszemu od niej przecież jest cała we krwi jej ubranie.

- CZEMU NIBY?!- Wkurza się Shigaraki

- Bo przecież jestem we krwi - Rzuca Devi bojąc się nie chce iść do więzienia zamknął ją w pacze w Tartarze albo gdzieś indziej ona nie chce do pierdla!

- No co ty nie powiesz! nie obchodzi mnie to i idziesz!- Rzuca jej Shigaraki

Dziewczyna zastyga. Ale jest ciemno przecież nie zauważą krwi.. Może...

Ale, dziewczyna nie ma szans na decyzje bo jest ciągnięta z sali gdzie zostało rozstrzaskane ciało na kilka części.

Idzie z shigaraki tam gdzie mężczyzna ją ciągnie trzymając czterema palcami a dziewczyna nie jest przy nim spokojna tylko dotknie ją i zmieni się w pył, tylko ten jeden palec. Sam przecież mówił że ją zabije więc pozostaje, jej być posłuszną na razie.

Gdy są przy stoisku z lodami dziewczyna, zamiera a co jeśli ludzie ją znów wyzwią boi się troche.

Shigaraki podchodzi i nawet nie pyta jej jaką porcje lodów chce on uważa że to zbędne przecież śledził ją przez 5 miesięcy wie co lubi a czego nie więc nie musi nawet jej pytać.

Mimo wszystko Devi chciała by spytał. Ale nic takiego się nie stało tylko to że gdy już byli obok sprzedawcy.

- Co dla pana i dziewczyny?- Pyta ich sprzedawca

- dwa razy lody jagodowe - Rzuca Shigaraki i płaci.

Mimo wszystko czuję się miło że on wie co ona lubi.I jakie smaki choć jest trochę tym przerażona ale uważa że to jest teraz na plus może taki przestępca jak Shigaraki Tomura nie jest zły ?

Wkońcu uwolnił ją od rodzinny która nigdy ją nie szanowała. Shigaraki ją uratował.

- W sumie to pan chodzi z nastolatką? Nie żebym coś do tego miał ale pan wygląda na 21 a ona na 14-15 lat. Jest to zboczone. Nie jest pan pedofilem chodząc z nią! Wkońcu umawia się pan z nieletnią! - Rzuca do Shigaraki'ego sprzedawca.

A Shigaraki, jest już wkurzony na maksa

Devi chciała powiedzieć przecież nie chodzi z nim to jej porywać ale wie że tym tylko sobie zaszkodzi. Nie chodzi z Shigaraki'm a ten sprzedawca wepchnął nos nie we swoje sprawy i srogo za to zapłacił, słowami które nie spodobały się Shigaraki 'emu.

Shigaraki, poddał loda Devi następnie wziął swojego by następnie dłoń położyć na twarzy sprzedawcy który natychmiast zniknął zmienił najpierw barwę na szary a po chwili już sprzedawcy nie było zginął za niewłaściwe słowa których Shigaraki nie polubił zapłacił mężczyzna życiem.

- To teraz możemy wracać do baru- Mówi jakby nigdy nic to że właśnie zabił na jej oczach.Ale ona przecież to też zrobiła więc nie różni się już tym od shigaraki 'ego oboje zabijali. Była mordercą tak samo jak on i to ją przeraziło.

- Też tak myśle..-Rzuca mu dziewczyna

Nie może już wrócić do domu. Wie że jeśli tam wróci trafi do więzienia a ona nie zamierza siedzieć w pierdlu.

Musi dołączyć, musi zostać członkiem ligi by zabijać dalej.

Tylko nastolatke, zastanowiło czemu Shigaraki Tomura, tak strasznie wkurzył się na sprzedawce gdy go upomniał że nie może chodzić z nastolatką. Ale Devi wie ten człowiek nie powinien wpychać nosa w nie swoje sprawy. I za to zapłacił, życiem.

Devi, je lody wkońcu od 3 dni nie dostała jeść a oni ją trzymają o głodzie i nic do jedzenia nie dali. Więc Devi rozumuje że jeśli będzie posłuszną Shigaraki'emu dostanie jedzenie i nie będą jej głodzić a to jej się bardziej opłaca niż siedzenie bez jedzenia.

Więc, Devi je lody szczęśliwa gdy Shigaraki gapi się na dziewczyne gdy ta je lody ale to ignoruje skupiając się gdy lody, szybko znikają.

Gdy Shigaraki, zjadł już je dobre kilka minut temu.

Idzie obok złoczyńcy który się na nią gapił i gapi.

No tak pilnuje, jej by nie zwiała mu.

Gdy wchodzą do baru jest jak zwykle ciepło i miło jak w domu a Devi, teraz w świetle zauważa jak dużo ma krwi na bluzce.

A Shigaraki, nic nie robi sobie z jej wyrazu twarzy tylko kpi z tego.

A Toga od razu jest szczęśliwa i podbiega do niej witając się

- Ahh!!!~~ Devi jaka cudowna krew!!! - Zachwyca się Toga dotykając zaschniętej krwi na bluzce

- CO ROBILIŚCIE? Kogo zabiła?!!~~ - Pyta Toga zachwycona

A Devi zamiera i upada na podłoge kładąc się na niej w tej chwili podłoga na której leży Devi niczym trup wydaje się ją rozumieć.

- Ja nie chciałam to był wypadek! nie to nie był wypadek chciałam nie nie chciałam nie chciałam! - Mówi Devi płacąc się bo chciała i nie chciała

A jej zachowanie, przypomina Twice gdy jest bez maski i nie może znieść własnego wyglądu.

- Nie nie chciałam ja chciała nie chciała. Ja chciałam!- Mówi w amoku do siebie Devi wie jest chora. Chora psychicznie. I czasem nie może tego znieść jest, dziwna i nie normalna.

- Ahh!!! Jak cudownie pierwsze zabójstwo to coś cudownego!! Obie jesteśmy dziewczynami będziemy świętować!!- Rzuca jej Toga dotykając włosów Devi by je powąchać.

- Tak ładnie pachniesz Devi!!- Mówi Toga

- Devi,musisz dołączyć do ligi - Mówi nagle szef ligi złoczynców Shigaraki

- Ja.. - Wacha się dziewczyna

- Jeśli powiesz nie osobiście przekaże cie policji - Rzuca Shigaraki a dziewczyna podnosi się z pozycji leżąc z podłogi by usiąść na podłodze. By zaśmiać się

Wyobrażenia Devi :

Shigaraki z kartonem Devi zapakowana w karton Shigaraki podchodzi do policji mówi
- To prezent dla was od słynnego złoczyńcy Shigaraki'ego Tomury
Doręcza też liścik z karteczka " Pozdrowienia od Shigaraki'ego"

Koniec wyobrażeń Devi.

- Co cię śmieszy w tym mówię poważnie!!- Wkurza się Shigaraki

- No bo ty weźmiesz ka- karton - śmieje się Devi

- O czym ona pierdoli we łbie jej się po przedstawiało!!- Rzuca Dabi

- Już dawno - Dodaje Devi patrząc na Dabi'ego

- Shigaraki wezmnie karto i doręczy mnie w kartonie policji i podejdzie ubierze się jak kurier i im wręczy i da karteczke " pozdrowienia od Shigaraki'ego Tomury"! - Śmieje się Devi z niego

A Toga do niej dołącza

- Shigaraki nie wiedziałam że jesteś taki chojny by być kurierem dla policji - Mówi Toga śmiejąca się i skacząc

- Ja mówie poważnie!!- Krzyczy Shigaraki gdy dziewczyny go nie słuchają

- Weź chociaż daj mnie jako podarunek dla All for might! - Rzuca Devi

A Shigaraki wybucha nie wytrzyma zaraz z nimi.

- Kurwa ja mówir poważnie zaraz cię serio tam dostarczę a ty pójdziesz siedzieć!! A All for might zniszcze ten przeklęty symbol pokoju!!- Wrzeszczy Shigaraki

Devi, zamiera bojąc się Shigaraki'ego

- Shigaraki kurierem shigaraki kurierem!! Shigaraki kurierem- Krzyczy Toga i Twice

- Zaraz wasz zabije!- Mówi Shigaraki

- Skoro tak stawiasz sprawe a ja nie zamierzam siedzieć!- Rzuca Devi

- I nie wybieram się do więzienia jeszcze - Mówi Devi

- Mogę to zrobić dołączę do ciebie Shigaraki Tomuro prędzej umrę niż wybiore się do więzienia!- Stwierdziła Devi stanowczo a jej oczy wyrażą determinacje.

- Jak super!!- podchodzi Toga

- Witaj, w lidze złoczynców - Rzuca jej Shigaraki

I wreszcie udało im się ją namówić sposób Shigaraki'ego się sprawdził " Zamorduj kogoś a wstąpi do ligi bojąc się więzienia " Shigaraki miał genialny pomysł. Pomysły Shigaraki'ego, zawsze się sprawdzają.

- Witaj w lidze!!! Będzie tak cudownie razem będziemy zabijać tak się ciesze Devi!! - Mówi Toga

- DEVI, TO NASZ DOŁĄCZYŁA!!!- Krzyczy zachwycona Toga Himiko

- Tak sie cieszę że wybrałaś tą dobra drogę!!!- Powiedział uradowany Twice witając ją rękoma ujmują jej dłoń tak szybko witając z ekscytacji że nie jest pewna ile razy to było może już 30 raz trzyma jej ręke w górę i w dół witając ją mimo wszystko czuje się dobrze, w tym miejscu w lidze po raz pierwszy.

Wybiera drogę przestępczości i pomagać Shigaraki'emu Tomurze w dążeniu do jego celów w zniszeniu symbolu pokoju.

Dla Devi żaden bohater nigdy nie przyszedł nikt nie przyszedł jej uratować.

Tym który, ją uratował od społeczeństwa którego nie mogła znieść był Shigaraki Tomura.
Shigaraki Tomura, ją uratował nie żaden bohater tylko złoczyńca ją ocalił.

⋆ ˚。⋆୨୧˚⋆ ˚。⋆୨୧˚⋆ ˚。⋆୨୧˚⋆ ˚。⋆୨୧˚⋆ ˚。⋆୨୧˚⋆

Rozdział ma 2724 słów.

Mam nadzieję że się podoba

7.03.2024r.

~~ nosakaya ~~













Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro