2. " Ponury pan "
ₓ˚. ୭ ˚○◦˚.˚◦○˚ ୧ .˚ₓ
Dziewczyna była związana liną i odurzona czekali jak się obudzi.
Nim to się stało musieli się naczekać.. Do następnej nocy jedyny którym nie odszedł ani na chwilę od dziewczyny był shigaraki. Tak ładnie wyglądała śpiąca i tak go do niej ciągneło jej piegi na twarzy. Oczy z heterohromią.Jej usta.Jej długie Włosy po połowy pleców. Wszystko wydawało mu się takie ładne i ciągnące go do niej była taka słodka dla niego powąchał jej włosy niuchając je odkładają ręką z twarzy na barki.. tak, cudownie pachnie tak słodko. I jest już jego!! Nie martw się nie dam cię nikomu nikt cię nie dostanie i co z tego że 6 lat różnicy to nic! I tak już należy do niego i tyle!!
- Jest taka słodka... -mruknął do siebie w pomieszczeniu dawno już nie było nikogo wszyscy spali oprócz niego wpatrującego się w Devi był taki zaślepiony. Taki,radosny jak nigdy tylko wpatrywał się czerwonymi oczami w nią patrząc obsesyjnie uśmiechając się do dziewczyny dotykając, jej włosów palcami tak by nie zamieniła się w proch.. A tego najbardziej nie chciał.. Zbyt bardzo ją lubił i obserwował od tylu miesięcy a teraz jest jego! I tylko jego nikogo więcej!!!
ₓ˚. ୭ ˚○◦˚.˚◦○˚ ୧ .˚ₓ
« Gdyby,Devi mogła cofnąć czas już dawno by to zrobiła by jej życie nie stało się większym koszmarem bynajmniej tak uważała.. Ale on ma na jej punkcie chyba obsesję to przerażające »...
Devi, ockneła otwierając oczy nie patrząc przez chwilę gdzie znajduję się
- ah to tylko.. sen o obsesji...- Mruknęła do siebie.
A gdy, spojrzała oczami gdzie jest. Zamarła.Nie wiedziała gdzie jest! Pamiętała tylko że ktoś ją jebną wielkim kamieniem i wpierdolił do worka na ziemniaki i gdzie zaniósł.. No tak typ ją porwał przypomniała to sobie.
Gdy spojrzała to na bar stał tam jakiś cień z złotymi oczami i wpatrywał w nią. Bynajmniej jest jakiś cień będzie z czym gadać..
Ale potem zobaczyła niebiesko- włosego chłopaka siedzące na sofie i wpatrującego się z nią tak dziwnie skanował ją? Ale tak patrzył na nią że to ją obrzydzało nawet nie mrugnął tylko gapił się na nią. A ona bała się tego została porwana i nie wiedziałam, co zrobić!
Nagle, obok niej pojawiła się jakaś blond- włosa dziewczyna uśmiechają się z nożem a obok blond włosej dziewczyny jakiś koleś w kostiumie czarno - szarym. Siedziała tak na krześle, w milczeniu nie odzywają się będąc związana linami.
Kolejną, rzeczą co zdziwiło dziewczyne z heterochronią było to że zaczeli ją rozwiązywać.
Po czym po prowadzili na kanapę by usiadła co dziewczyna, zrobiła były dwie kanapy. Na jednej siedział niebiesko - włosy, mężczyzna na środku stał stolik i kolejna kanapa na przekur stolikowi. Na stoliku, piwo i gazeta. Obok Devi usiadł chłopak w opasce na oczach ale jego oczy dokładnie widziała. Gekon. Bynajmniej, tak jej on wyglądał
Devi,spokojnie to nie tak że chcesz go pogłaskać jak zwierzątko!! Ale co poradzić jest naprawde uroczy ten gekon!! Taki słodki.
Spojrzała, na mężczyzna który sie na nią gapił niebiesko - włosy mężczyzna.
- Wreszcie, się obudziłaś myślałem że za dużo ci tego dałem. - Rzucił niebiesko - włosy chłopak.
A jego głos dziewczynie przypominał ten z koszmarów co jej szeptał co robić rozpoznała go! To on ten facet który był pod jej oknem gdy rzuciła w okno nożem. Te czerwone oczy..
Czerwone oczy które tylko było widać gdy jego twarz była pokryta ręką. Ludzką ręką..
Devi wkońcu i tak zginiesz to przynajmniej powiedz co myślisz.. I tak zginiesz
- Ej, porywacie mnie? Trochę zabawne nigdy w życiu nie zostałam porwana!!- Rzuciła dziewczyna jakby radośnie że ją porwali była radosna z tego powodu była tym zafascynowana że ktoś ją porwał!! Ale też się bała
Toga parskneła śmiechem na jej słowa
Dabi patrzył na dziewczyne z niedowierzaniem jakby była największym debilem na świecie
Reszta, patrzyła na nią że zdziwieniem i niedowierzaniem.
- Miała być przestraszona - Powiedział Shigaraki który patrzył na dziewczyne zdziwiony.
Ale, on wie ona nie wie z kim ma do czynienia.
- Jebnieta jakaś!!- Krzyknął Dabi patrząc na dziewczyne z niedowierzaniem
Dziewczyna, spojrzała na resztę ligi którzy byli w szoku jak każdy tu obecny.
- O ty jesteś gekonem ? NIGDY nie spotkałam kogoś kto ma taki Quik wygląda to bardzo fajnie i uroczo - Rzuciła radośnie dziewczyna po czym dotknęła jego pyska co spowodowało że spinner strasznie się zdziwił tym rzadko był chwalony z powodu jego Quik i to często było dla niego dziwne nietypowe. Spinner, nie był przyzwyczajony do pochwał jego daru. Spinner, troche zarumienił się że zdziwieniem.
Dabi, już gotował się że złości. Nie znośna dziewczyna! Kolejna jak Toga!!
-KURWA!!- Wrzasnął dabi i w jego rękę stał niebieski płomień
- Zamknij sie!! Jesteś porwana!! Powinnaś się bać!!- Dabi gotował sie że złości
- Wiesz zawiesili mnie w gimnazjum więc to tak jak bym była na wakacjach - Uśmiechneła się dziewczyna do Dabi'ego co go bardziej rozwścieczyło natomiast Toga podbiegła do dziewczyny
- Jesteś uczennicą gimnazjum!! Jak uroczo! Zostaniemy przyjaciółmi? Dołączysz do ligi złoczynców!!- Rzuciła jej uradowana dziewczyna w dwóch kitkach.
- Liga złoczyńców? - spojrzała dziewczyna nie rozumiejąc
- Debilka!- Burknął dabi
- Cisza ja tu jestem szefem!!- Warknął Shigaraki Tomura
- Jesteś taka urocza!! Jestem Twice!!- Podszedł do niej Twice
Dziewczyna, zdziwiła się na komplementy ktoś chciał być jej przyjaciółmi i dostała kompletny nigdy tego nie słyszała. Było, to dla niej nowość której nie znała.
W szkole i za dziecka uciekali od niej
- Devi jestem Devi - Rzuciła do Twice
A on na to się uśmiechnął
- Będziemy dobrymi przyjaciółmi i złoczyńcami!!- Powiedział Twice
A dziewczyna, dopiero teraz zdała sobie sprawe że jest otoczona przez złoczyńców.
- Nie znam chyba was? jesteście kim znanym czy coś? Nie oglądam wiadomości - Powiedziała do nich
Dabi, walnął sobie w łeb ze złości na dziewczyne
- Jesteśmy, bardzo groźnymi złoczyńcami więc jaki masz Quik ? - Zapytał Shigaraki który zdjął ręke i położył ją na stole obok piwa.
Milczy. Milczy. Milczy.Milczy.
- Czego chcesz ?- Rzuca mu Devi
- Chce byś do nasz dołączyła do ligi złoczynców by zniszczyć bohaterów i symbol pokoju!!- Rzucił jej mężczyzna
A ona wie niemożliwe by mordowała ludzi nie chce zabijać.
- po moim trupie zostane złoczyńco nie zrobie tego - Rzuca Devi a im ta odpowiedź się nie podoba.
Shigaraki już jest zły. I to bardzo!
Ona musi zostać złoczyńco potrzebuje jej do tego!! Jej Quik
- Mówisz nie ah tak!!- Warknął zły mężczyzna że aż się wzdrygneła dziewczyna.
Ten mężczyzna..był trochę straszny
- Dokładnie, wracam do domu!- Dziewczyna wstała z mebla
Na co shigaraki szybko do niej podszedł i złapał za szyje kładąc cztery palce na jej szyji a jej przypomniało jej się że czuła podobne uczucie już 5 miesięcy temu. To był on nie zdawało jej się tak samo pod jej oknem to on to wszystko to on! Jej koszmar ostatnich nocy.
To on.
- Jeśli, nie chcesz umrzeć to do nasz dołączysz!! Albo położe tylko ten ostatni palec a ty będziesz martwa. - Rzuca jej ponuro niebiesko - włosy chłopak, uśmiechając się tak strasznie że dziewczyna zamiera.
- Po moim trupie dołącze już bardziej umre niż będe złoczyńco!!- Rzuca mu dziewczyna krzycząc mu jakby by się nie bała
Shigaraki jest wkurzony i to bardzo jej determinacja go wkurza nie wkurzyło by gdyby miała to determinacje jako złoczyńca! Ale to go teraz strasznie irytuje.
- Związać!!- Krzyczy wkurzony mężczyzna Shigaraki
A toga ją łapie przykładając nóż do szyji twice w tym czasie ją wiązę po czym dziewczyna jest już związana linami siedząc na kanapie
Devi jest niezadowolona z tej sytuacji..
Gdy niebiesko - włosy uśmiecha się na to
- Więc dołączysz?- Pyta ponownie
- Nie - Mówi mu dziewczyna
Co go jeszcze bardziej wkurza dotyka szklanki z piwem która po chwili znika zmieniając się w pył Devi dopiero teraz zdaje sobie sprawe w jakiej jest sytuacji.
Nawet nie wiem ile mineło od jej porwania? Czy ktoś jej szuka? Czy jaki kolwiek bohater ją uratuje ?
Bohaterowie mają obowiązek szukać i ratować każdego cywila ale czy ją naprawde uratuje bohater?
Czy naprawdę przyjdzie ktoś i ją uratuje? Czy przez jej dar nikt nie przyjdzie? Czy rodzice zgłosili jej zaginięcie albo cieszą się że jej nie ma.
Devi, nigdy nie była za bohaterami nigdy też za nimi nie przepadała bo jej w szkole nikt nie pomógł jak nad nią się znęcano albo publicznie w sklepie obrażali ludzie przez jej dar..
Ale, teraz miała nadzieję że ktoś przyjdzie ją uratować i pomoże..
Przecież gdyby została złoczyńco by zawiodła matke wszyscy byli by nią zawiedzeni matka,ojciec,brat.
Shigaraki, spojrzał z uśmiechem na jej wątpliwy wyraz twarz który nad czymś się zastanawiał.
Devi nie mogła.
- Zdecydowanie nie. Nie dołącze - Rzuciła
Devi nie umie walczyć no chyba że rzucanie w szybe noże się liczyło a że widziała go i dała się uprowadzić..Miała przerąbane i teraz naprawde się bała i była w kiepskiej sytuacji życiowej..
Ten ponury facet znów spojrzał na nią w niebieskich włosach.
Znów ustał obok niej biorąc rękę i kładąc na jej twarzy ludzką ręke. Devi wtedy przepełnił strach.. Ta ręka na jej twarzy to było dla niej jak kolejna trauma
- Poznaj "Ojca ".- Rzucił ponuro Shigaraki dziewczynie
Na co z jej oczu wydobyły się tylko łzy by zacząć płakać.. Tak strasznie się bała i nawet to że nazwał tą rękę ojcem nie wydawało jej sie dziwne. Była przerażona tą sytuacją. A jego ten płacz tylko napędzał! Złoczyńca był zadowolony tą sytuacją i nie obchodzi go co ona czuje zmusi ją do dołączenia do ligi złoczynców. Taki okaż musi zostać złoczyńco jej Quik jest dość ciekawy i musi być jego lidze on nie odpuści Shigaraki Tomura nigdy się nie poddaje!
- Shigaraki myśle że już wystarczy i dobrze ją wystraszyłes- Rzucił mężczyzna w garniturze
Devi teraz zauważyła swój błąd to nie cień.Ten facet jest osobą i ma wole to osoba z darem.
Która jest jak mgła czarna wyjątkiem są złote złote oczy. A jego ciało świeciło na fioletowo.
- Zamknij się Kurogiri!! Wiem co robie!!- Wrzasnął Shigaraki Tomura
Czyli, ten to Shigaraki a tamten Kurogiri pomyślała Devi
- Takim sposobem jej nie namówisz nie znasz się shigaraki na dzieciach z nimi trzeba sposobem. - Dodał Kurogiri patrząc na dziewczyne która miała łzy w oczach.
Tomura, niechętnie wziął rękę z jej twarz i położył sobie na twarzy.
Kurogiri usiadł obok dziewczyny
- Tomura shigaraki cię przestraszył prawda ?- Powiedział Kurogiri dziewczyna kiwnęła na to głową.
- Jestem Kurogiri On to Shigaraki Tomura nie martw się nim nie jest taki straszny!- rzucił jej Kurogiri
- Przedstawie ci wszystkich pewnie czujesz się niepewnie jak ktoś cię porwał - rzucił Kurogiri
- Tamta dziewczyna to Toga Himiko, Twice już znasz ten w opasce który siedział obok ciebie to Spinner i ten z bliznami to Dabi - powiedział jej Kurogiri przedstawiając każdego po kolei
Kurogiri, jest taki fajny i miły jak ojciec który jej nie był i matka też nie a Kurogiri taki był taki miły..
Kurogiri, wziął i wytarł jej łzy. Przecież ją związali by nie mogła im uciec. I dotknął, jej włosów takie miłe.
- Nie jestem dzieckiem mam 15 lat i chodze do 2 klasy gimnazjum- powiedziała do Kurogiri
Na co ten na nią spojrzał
- Wciąż dziecko nie masz 18 lat - rzucił jej Kurogiri
- Poza tym reagujesz jak dziecko tylko dzieci tak reagują i się upierają swego - rzucił jej Kurogiri
Na co dziewczyna zrobiła obrażoną mine.
Zdecydowanie,dla Kurogiri to po prostu dzieciak.
Ale skoro Shigaraki uważa że jej dar przydatny to muszą ją zwerbować.
- Gimnazjalistka serio?- Zakpił Dabi
Dziewczyna nic mu nie odpowiedziała.
- Tak,potrzebujemy jej daru - rzucił mu Shigaraki
Na co Dabi, tylko się zaśmiał Tomura Shigaraki werbuje gimnazjalistke.
Dabi, podszedł do niej gdzie siedzi obok niej Kurogiri.
Dabi, aktywował swój Quik że jego ręka zapłoneła i chciał nią uderzyć w dziewczyne. Ale zrobi to tylko by zobaczyć jej reakcje udając że chce w nią uderzyć.
Ale, tylko zakpił z jej reakcji jak ktoś taki ma zostać złoczyńco jak boi się że w nią uderzy i nawet nie chce się bronić?
- Taki ktoś jak ona złoczyńco to chyba kpina - rzuca Dabi
Ale, Toga natychmiast się podnosi i podchodzi do Dabi'ego i przykłada mu nóż do gardła.
- Masz coś do dziewczyn będącymi złoczyńcami Dabi?- rzuca mu Toga
- Dokładnie, Toga ma racje! Masz z tym problem Dabi co ci w niej nie pasuje co ?- Mówi tą razą Twice
Dabi, prycha na te słowa.
- Ona złoczyńco. Po prostu ktoś kto boi się że ją uderze to jakaś kpina złoczyńca który boi się że ją ktoś uderzy - prycha Dabi z niedowierzaniem
- Mi tam nie przeskadza to w Devi a tobie Toga-chan!!- rzuca podekscytowany Twice
- Złoczyńca który jest przygotowany na cios to dobry złoczyńca zwłaszcza gdy będzie pełno krwi!!- Mówi Toga uśmiechając się psychicznie na wzmianke o krwi.
A Devi, jest w szoku oni stanęli w jej obronie nikt nigdy nie stanął w jej obronie. W szkole, nikt tego nigdy nie zrobił. Więc dziewczyna jest zdziwiona tym co ci dwoje dla niej zrobili ciekawe czy by polubili się z Toga chciała by tego.
Ale zaraz Devi, cofa te myśli bo wie że wtedy by musiała być złoczyńco.
Ale, oni jej tym zaimponowali Toga i Twice.
- Poza tym Dabi, wszystkich pali więc dobrze że Tomura znalazł kogoś kto ma przydatny dar- Mówi Twice
- Dokładnie!! Ciekawe jaką ma krew!!- Mówi Toga
A Devi patrząc na tą sytuacje jest zdziwiona i czuje się całkiem bezpiecznie, choć wie że nie powinna bo to złoczyńcy.
Ale, wydają się mili i dwoje za nią obstało a w szkole nikt tego nie zrobił w społeczeństwie nikt tego nie zrobił.
Gdzieś gdzie powinna czuć się źle właśnie poczuła się dobrze..
Na marginesie społeczeństwa, nigdy nie poczuła się tak jak w tym miejscu miło.
W społeczeństwie, nigdy nie poczuła sie tak miło jak tu.
- Nie obchodzi, mnie co uważa Dabi. Devi, i tak do nasz dołączy czy tego chce czy nie! A jeśli nawet nie będzie tego chciała to zmuszę ją siłą!!- Rzuca Shigaraki i patrzy na Devi uśmiechając się do niej.
Ona musi dołączyć, i będzie jego.
Shigaraki, dla Devi to taka ponura osoba. Ten mężczyzna jest taki Ponury i straszny dla niej jednocześnie. I to ją przeraża w nim i coś ciągnie ją w jego strone patrząc na niego mimo iż go nie zna. Shigaraki Tomura, to dla niej straszna osoba taki jej się wydaje chce ją zmusić do czego czego nie chce i boi się właśnie tego, co takiego zamierza Shigaraki
Ponury pan tym był Shigaraki dla Devi. Który porwał ją bo ją obserwował przez jej dar i chciał by została przestępcą a ona się wacha nad tym
Ale wydał, jej sie straszny bo zdawała sobie teraz z tego wszystkiego sprawe.
Ale też ją obronił więc nie wie co myśleć o Shigaraki'm poza tym że to jej prześladowca. I że powiedział, że ją zabije. I zamierzał ją zmusić siłą do tego czego ona nie chce! Ponury pan, był straszny.. I tym okazał się po tym jak zmusił ją do czegoś czego nie chciała zabójstwa..
⋆ ˚。⋆୨୧˚⋆ ˚。⋆୨୧˚⋆ ˚。⋆୨୧˚⋆ ˚。⋆୨୧˚⋆ ˚。⋆୨୧˚⋆
Hej,mam nadzieję że podoba wam się rozdział ^^
Rozdział ma 2411 słów
Na dole wygląd Devi którą narysowałam zdjęcie z akcji w prologu
Także tak wygląda Devi mam nadzieję że rozdział się podoba to tyle!!!
Do następnego
5.03.2024r.
~~ nosakaya ~~
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro