Rozdział 10
Jungkook POV
- Ej słuchajcie! -wrzasnął J-Hope, gdy tylko wróciliśmy do dormu.
- Co sie dzieje że tak wrzeszczysz?! -odkrzyknął mu Suga.
Przeszliśmy do salonu gdzie siedzieli wszyscy.
- Jutro wpada do nas dziewczyna młodego -powiedział uśmiechnięty Hyung.
- To nie jest moja dziewczyna! -odparłem.
Jezu czy oni nie mogą tego zrozumieć?! Mam nadzieje że jak Kasia tu przyjedzie to nie będą sie tak zachowywać. A ponoć ja w tym dormie zachowuje sie jak dziecko.
- Jeszcze nie -odparł mi Taehyung klepiąc mnie po plecach.
- Więc macie nie przynieść wstydu młodemu, okej?! -krzyknął po raz kolejny J-Hope.
- Nie obiecuje -odparł Taehyung i wyszczerzył sie.
- Ej Kook, a wpadną jeszcze te jej przyjaciółki czy tylko ona? -zapytał Jimin poruszajac sugestywnie brwiami.
- Tylko Kasia, ale jak bedziecie sie tak zasze zachowywac to już chyba nikt do nas nie przyjdzie -westchnąłem i poszedłem do siebie.
Jeszcze przez chwile słyszałem jak chłopaki gadają o dziewczynach, po czym zamknąłem drzwi pokoju i już niczego nie słyszałem.
Wziąłem prysznic i położyłem się na łóżku. Odblokowałem telefon, podpiąłem słuchawki i włączyłem playliste.
Napisałem do Kasi.
Do Kasia:
- Hej.
Nie musiałem długo czekać na odpowiedź. A gdy tylko ona się pojawiła na mojej twarzy zagościł uśmiech.
Od Kasia:
- Hej, co tam?
Do Kasia:
- A nic odpoczywam, a u cb?
Słysze wołanie z kuchni Jin hyung'a, więc biore telefon i schodze.
Od Kasia:
- Siedze odizolowana w pokoju😂 Dziewczyny mają probe i wygnały mnie do góry😒
Zaśmiałem się schodząc po schodach.
- Ej młody z kim tak romansujesz, co? -usłyszałem głos Jimin'a za sobą.
- Ogarnij się z nikim nie romansuje -odparłem.
- Tak? To pokaż telefon -przyjaciel próbował mi zabrać komórke.
- Spadaj! -odtrąciłem jego ręke.
Jak to zawsze bywa u nas w dormie zaczelismy się gonić. To znaczy on mnie.
Dobiegliśmy do kuchni. O mało co nie wpadając na Jin'a, który szedł w strone stołu niosąc reszcie jedzenie.
- Nie możecie się bawić gdzieś indziej dzieciaki? -zapytał Hyung stawiajac talerze na stole.
- Hyung to on zaczął -wskazałem na przyjaciela.
- Ale to on ma przed nami jakieś tajemnice -odpowiedział Jimin znów próbując mi odebrać telefon.
- Gówno mnie to obchodzi. Po prostu siadajcie i jedzcie -odparł Jin i położył kolejne talerze na stole.
Posłusznie usiedliśmy przy stole i zaczeliśmy jeść. Usłyszałem już któreś z kolei powiadomienie o przyjściu wiadomości. Odblokowałem telefon i zacząłem czytać wcześniejsze wiadomości.
Od Kasia:
- Wpadły mi do głowy nowe kroki xD
Od Kasia:
- Mam nadzieje że się dopasują😅
Od Kasia:
- Nie przeszkadzam ci może?
Do Kasia:
- Nie nie. Właśnie jem kolacje przygotowaną przez Jin hyung'a😎 A co do kroków to napewno bedą świetne.
Od Kasia:
- Aa to smacznego😏
- Ym Kook? -usłyszałem głos Taehyung, wiec podniosłem głowe. Siedział naprzeciwko mnie.
- Może dałbyś nam też jej numer telefonu albo jej kolezanek to też byśmy sobie popisali a nie... Nie bądź taki! -powiedział Tae.
- Nie moge dać czyjegoś telefonu bez wiedzy tej osoby -odparłem i włożyłem telefon do kieszeni.
- To weź sie jej po prostu zapytaj -odparł Tae.
- No dobra dobra, tylko zjem -odparłem i w końcu dokończylem posiłek.
Byłam 20, kiedy spowrotem położyłem się do łóżka. Wcześniej oglądałem z chłopakami telewizje. A teraz nie wiem czemu jestem padniety. Mam ochote sie położyć i założyć spowrotem słuchawki na uszy.
Włożyłem ręke do kieszeni w celu wyciągnięcia urządzenia, ale tam go nie było. Przeszukałem reszte kieszeni ale w nich także go nie było. Wyszedłem z pokoju i skierowałem się do salonu lecz tam też go nie było. Jedna myśl tylko przychodziła mi do głowy.
Poszedłem na góre i wszedłem w ostatnie drzwi na lewo. Na łóżku siedział Jimin z MOIM telefonem w ręku...
Kasia POV
Odpisałam Jungkook'owi "Smacznego" i sama zrobiłam sie głodna. Poszłam do kuchni w celu zjedzenia czegoś. Spotkałam tam dziewczyny, które piły lemoniade.
Zrobiłam sobie zwyczajne kanapki i dosiadłam sie do nich.
- Jak tam próba? -spytałam.
- Całkiem dobrze -odparła Wika.
Nastała cisza.
Em...dziwnie sie czuje.
- Nooo....to do jakiej piosenki tańczycie? -zapytałam tym samym przerywając niezręczną cisze.
- Do piosenki Weki Meki, I don't like your Girlfriend -odparła Wiktoria.
- Yhym -pokiwalam głową na znak że rozumiem.
I znów cisza. Kurde...no co się dzisiaj dzieje?!
- Em...Kasia? -usłyszałam głos YuBin.
Podniosłam wzrok na przyjaciółke.
- Od kiedy zaczęłas sie tak bardzo przyjaźnić z Jungkook'iem? -zapytała mnie.
- W jakim sensie? -odpowiedziałam pytaniem.
- No w takim, że zaczął cie odprowadzać i podwozic do domu. Albo to że gadacie ze sobą normalnie, tak jakbyście sie znali od dawna -powiedziała przyjaciółka biorąc kolejny łyk lemoniady.
Przez chwile zastanawiałam sie nad tym co powiedziała mi przyjaciólka. To naprawde tak wygląda?!
- Tak naprawde to sama nie wiem...To może dlatego że dość często i długo ze sobą piszemy -odparłam.
Na tym skończyłysmy temat chłopaka i zaczełyśmy rozmawiać na inny temat. YuBin zostala jeszcze na jakieś pół godziny, po czym musiała już iść do domu.
Ja z Wiką jeszze przez chwile siedziałyśmy w kuchni i gadałyśmy o wszystkim i o niczym, a nastepnie poszłyśmy do swoich pokoi.
Usiadłam na łóżku i usłyszałam dźwięk powiadomienia.
Spojrzałam na ekran. Uśmiechnęłam się widząc kto napisał.
Odblokowałam telefon i weszłam na wiadomośc. Zdziwiła mnie ona.
••••
Witam kochane osóbki🤗
Zauważyłam że dość często teraz wrzucam rozdziały xD
Ale to chyba dobrze, prawda?🙄
Dość łatwo i szybko jest mi teraz pisać te rozdziały xD
Bede sie teraz starac dodawać przynajmniej dwa rozdziały tygodniowo😏 oraz bede starać się nie robić długich przerw miedzy rozdziałami😏
Nie mam pojęcia kiedy pojawi sie nastepny rozdział😶
Może to być nawet jutro😅
Pozdrawiam i życze miłego dnia😘
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro