Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

KONKURS!! ^^


Konkurs trwa do 02.12 Ale mogę też przedłużyć! POLECAM!


No Hej!! <3 Dzisiaj mam dla was mały konkursik. Musicie znaleźć  8  różnic między dwoma opowiadaniami o tym samym temacie tzn. "Siostra Remusa v1" i "Siostra Remusa v2" 

Pierwsze miejsce: Wystąpienie w moich 4 książkach czyli

-SCHIZOFREMIA

-Siostra Jamesa Pottera

-Siostra Remusa 

-Nowa Huncwotka/Z przyszłości

Oraz rysunek jej/jego OC ^^ Również skomentuje jego/jej 5 rozdziałów, dodam do lektur i zagwiazdkuję.

Drugie miejsce: Wystąpienie w moich 2 książkach czyli

-SCHIZOFREMIA

-Siostra Remusa

Oraz Obojętnie czego rysunek i dodanie do lektur

Trzecie miejsce: Wystąpienie w 1 książce czyli

-SCHIZOFREMIA

Oraz dodanie do lektur książki


"Siostra Remusa v1"

---------Narrator--------

Mała 10-letnia dziewczynka jedzie do swojego nowego domu. Dotychczas mieszkała w sierocińcu, ponieważ rodzice ją porzucili po urodzeniu.

-------Ellie-------

Właśnie zaczyna się nowy rozdział w moim życiu. Jestem już przy wejściu frontowym. Obok mnie stoi pracownica ośrodka. Zapukała do drzwi. Otworzyła je dosyć wysoka kobieta z przemiłym uśmiechem.

-Witam! Wejdźcie.-powiedziała

-Ja już muszę iść-odparła moja była opiekunka i odeszła do auta.

----10 minut później----

Siedzę i rozmawiam razem z moją mamą o mnie. Ta rozmowa będzie dłuuuga...

-----1 rok później-----

Mieszkam tu już rok. Dowiedziałam się, że Remus ( Mój starszy o miesiąc brat) jest wilkołakiem. Jest on dla mnie bardzo miły ale nadal nie potrafię go traktować jak brata. Jesteśmy na peronie 9 i 3/4. Wchodzimy do pociągu i zajmujemy przedział. Po chwili do niego wchodzi trzech chłopców.

-Cześć! Można się przysiąść?-zapytał chłopak w długich włosach

-Jasne!-odpowiedział Remek

-Nazywam się Syriusz Black, a to są James Potter i Peter Pettigre.

-Ja jestem Remus Lupin

-A ja nazywam się Ellie Light

-Ale teraz Lupin!-zaśmiał się Remus

-Jesteście razem?-zapytał dotąd milczący Peter

-NIE!-krzyknęliśmy wspólnie

-Jesteśmy rodzeństwem...-tłumaczył Remiś

-----3 godziny później-----

Podróż minęła nam na miłej rozmowie, teraz czekam razem z resztą na przydział.

-Black Syriusz!-dymny jak paw usiadł i po chwili tiara krzyknęła:

-GRYFFINDOR!!

-Lupin Elizabeth!-na chwiejnych nogach usiadłam na krześle

-Mądra, sprytna, czasami wredna, a czasami miła! Wielka Odwaga! Ach, jeszcze ten wybuchowy charakter! Może Slytherin?

-Proszę Gryffindor...-wyszeptałam

-Bardziej do domu węża pasujesz... Napewno Gryffindor?

-Tak!

-Zgoda. GRYFFINDOR!

-Lupin Remus!

-GRYFFINDOR!

 -Potter James!

-GRYFFINDOR!

  -Pettigre Peter!  

-GRYFFINDOR!

____________________________________________________

Siostra Remusa v2

-----Narrator-----

Mała dziesięciolatka jedzie do nowego domku. Dotychczas mieszkała w sierocińcu, ponieważ jej rodzice oddali ją po urodzeniu.

-----Ellie-----

Właśnie zaczyna się nowy rozdział w moim życiu. Jestem pod drzwiami mojego nowego domu. Zapukałam a drzwi otworzył nawet przystojny chłopak o jasno brązowych włosach i miodowych oczach.

-Wejdźcie!-opiekunka podziękowała i odeszła a ja nieśmiało podreptałam za chłopakiem. Zaczęliśmy rozmowę. Dowiedziałam się że Ten chłopak to o rok starszy ode mnie brat o imieniu Remus. Choruje on na likantropię czyli wilkołactwo. Jestem czarodziejem, troszkę to mnie zdziwiło bo przez mój krzyk ogłuszyłam połowicznie Remka i tatę...

Dzisiaj są moje urodziny. Jest 27 marca. Remus jest w hogwarcie czyli szkole magii i czarodziejstwa. Ja dostałam swój list. Napisane na nim było:

  UMUNDUROWANIE
Studenci pierwszego roku muszą mieć :
1. Trzy komplety szat roboczych (czarnych)
2. Jedną zwykłą spiczastą tiarę dzienną (czarną)
3. Jedną parę rękawic ochronnych (ze smoczej skóry albo z podobnego rodzaju)
4. Jeden płaszcz zimowy (czarny, zapinki srebrne)
UWAGA : wszystkie stroje uczniów powinny być zaopatrzone w naszywki z imieniem


PODRĘCZNIKI
Wszyscy studenci powinni mieć po jednym egzemplarzu następujących dzieł :
Standardowa księga zaklęć (1 stopień) Mirandy Goshawk
Dzieje magii Bathildy Bagshot
Teoria magii Adalberta Wafflinga
Wprowadzenie do trandmutacji (dla początkujących) Emerika Switcha
Tysiąc magicznych ziół i grzybów Phyllidy Spore
Magiczne wzory i napoje Arseniusa Jiggera
Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć Newta Scamandera
Ciemne moce : Poradnik Samoobrony Quentina Trimble'a


POZOSTAŁE WYPOSAŻENIE
1 różdżka
1 kociołek (cynowy, rozmiar 2)
1 zestaw szklanych lub kryształowych fiolek
1 teleskop
1 miedziana waga z odważnikami
Studenci mogą mieć także jedną sową ALBO jednego kota, ALBO jedną ropuchę

PRZYPOMINA SIĘ RODZICOM, ŻE STUDENTOM PIERWSZYCH LAT NIE ZEZWALA SIĘ NA POSIADANIE WŁASNYCH MIOTEŁ


Przybyłam razem z Remusem na peron 9 i 3/4. Poszliśmy poszukać przedziału tzn. on chciał mnie zaprowadzić do swoich kumpli ale podziękowałam i poszłam do wolnego przedziału. Po kilku minutach do mojego przedziału wpadła łajno-bomba (?). Opuściłam przedział jak najszybciej potrafiłam i z impentem pobiegłam do Remka. Wparowałam jak burza i zaczęłam krzyczeć wściekła a zarazem przerażona.

-Remusie Johnie Lupinie-tu mi się głos załamał a Remus zbladł-Co ci przyszło do tego łba żeby wrzucać mi łajnobombę do przedziału!?  

Brat wstał i mnie przytulił.

-Przepraszam Ellie...-wziął mnie na ręce i usiadł, ja się w niego wtuliłam

-Eee... Kto to?-zapytał pierwszy głos

-To moja siostra, Ellie. James, może ona tu zostać?

-Jasne-odpowiedział drugi głos

Po chwili do przedziału weszła rudowłosa dziewczyna. Odsunęłam głowę od braciszka.

-Ooo... Witaj Ruda Furio-zaśmiałam się. Nienawidzimy się odkąd pobiłam się ze Smarkeusem-Wycierusem czyli Severusem Snapem.

Ta tylko prychnęła na mój widok.

-Czyli jednak kogoś sobie znalazłaś?-zapytała z ironią. We mnie się gotowało.

-Spadaj do Smarkeusa! Inaczej tobie też złamię nos!-dziewczyna wyszła a ja zmęczona opadłam na fotel-nienawidzę jej...

Dojechaliśmy. Popłynęłam łódką razem z innymi pierwszorocznymi, a chłopcy pojechali powozami ciągniętymi przez Testrale. Po jakimś czasie się zwyczajnie zgubiłam ponieważ oddzieliłam się od grupy. Po chwili zemdlałam. 

Obudziłam się z bólem głowy. Wstałam i zobaczyłam jakiegoś starszego pana. Podbiegłam do niego.

-Przepraszam pana-dygnęłam lekko jak to miałam w naturze- Zgubiłam się, jestem pierwszoroczna i nie byłam jeszcze przydzielona...

-Chodź za mną zaprowadzę cię do dyrektora i tam zostaniesz przydzielona.

Po chwili weszliśmy do gabinetu. Pan Filch (bo tak ma na nazwisko) wyjaśnił wszystko. Dyrektor poszedł po tiarę i założył mi ją na głowę.

-Jesteś bardzo pomocna, sprytna, entuzjastyczna ale również bardzo przypominasz rodziców! Slytherin?

-Jeżeli dasz mnie do Slytherinu to przerobię cię na szmatkę do czyszczenia podłogi-wywarczałam zła.

Tiara jakby z przerażenia zeskoczyła z mojej głowy i bardzo drżącym głosem wykrzyczała:

-GRYFFINDOR!

________________________________________________

No to tak, pisałam to ponad 1 godzinę -,- A jak będę musiała to na nowo pisać to nie wiem co zrobię... Powodzenia, te różnice muszą być ogólne, nie szczegółowe. Jeszcze raz powodzenia!


~Black Devil



Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro