Rozdział 3
Ja:
Cześć kochanie. Udało ci się porozmawiać z mamą?
Kotek💕:
Hej skarbie! Jeszcze nie:/ Z samego rana wyszła gdzieś i teraz czekam na nią. Zrobię to jak tylko wróci.
Ja:
Mam nadzieje, że chociaż twoja mama cię zaakceptuje i będzie cię wspierać.
Kotek💕:
Chciałbym. Mam nadzieję, że mnie zrozumie. Byłoby mi łatwiej tutaj.
Ja:
Jeżeli nie zrozumie to możesz się przeprowadzić do mnie. Moja mama była by szczęśliwa i w końcu byś ją poznał.
Kotek💕:
Jesteś kochany, ale nie chcę być dla was ciężarem. Dobra, wróciła. Idę z nią porozmawiać, trzymaj kciuki.
Ja:
Nigdy nie będziesz dla mnie ciężarem. Powodzenia skarbie😘
*godzinę później*
Kotek💕:
Czy może być jeszcze gorzej? Mama oznajmiła, że zapisała mnie do psychologa. Uważa, że to jest problem, który można wyleczyć:( A jak jej powiedziałem, że wszystko ze mną dobrze, że homoseksualizm to nie choroba i nigdzie nie pójdę, ponownie się popłakała.
Ja:
I co teraz zrobisz? Wyjedziesz do Londynu? Może spytam się mamy czy pozwoli mi się z wyprowadzić z tobą. Bo nie wytrzymam bez cie tutaj.
Kotek💕:
Nie wiem😟 Jeśli uda mi się dostać na studia, to zapewne tak. Byłoby wspaniale, kochanie❤️
Ja:
Wtedy moglibyśmy wynająć sobie małe mieszkanko. Kupimy kotka i bedziemy blisko siebie na zawsze.
Kotek💕:
Wszystko brzmi pięknie, ale...już trudniejsze w wykonaniu.
Ja:
Dlaczego? Nie chcesz ze mną mieszkać☹️
Kotek💕:
Chcę, bardzo. Ale nie wiadomo czy Twoi rodzice wyrażą zgodę na to. Po za tym nie mamy pieniędzy. Oczywiście będę szukać pracy, w końcu będę musiał za coś żyć na studiach, ale czy nam wystarczy? Wątpię, aby rodzice mnie wspomogli, po tym co się stało 😟😟
Ja:
Napewno wyrażą zgodę, a co do pieniędzy nie musisz się martwić moi rodzice napewno nam pomogą. Ja przecież też mógłbym znaleść sobie dorywczą pracę.
Kotek💕:
Głupio by mi było, wyciągać kasę od Twoich rodziców, ale nie mówię nie. Jednak nim będziesz z nimi o tym rozmawiać, chyba wpierw powinni mnie poznać.
Ja:
To możesz przyjechać do mnie na weekend. Wtedy będziesz mógł przenocować.😉 Będziemy mogli robić różne wtedy rzeczy😏
Kotek💕:
Bardzo dobry pomysł kochanie 😉
Ja:
To się cieszę🤗 Idę do mamy powiedzieć jej, że padniesz do nas na weekend.
Kotek💕:
Nie mogę się doczekać ❤️😘
Ja:
Wróciłem już. Moja mama się bardzo ucieszyła z tego, że w końcu cię pozna.
Kotek💕:
Więc widzimy się w sobotę❤️Odliczam dni😘
Ja:
Ja również się bardzo cieszę😍 Idę już bo muszę odrobić lekcje.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro