Rozdział 24
Przypominam o zadawaniu pytań.
Buziaki😘
Ja:
Lou boli mnie przez ciebie tyłek😡 ale i tak jestem szczęśliwy, że do mnie przyszedłeś wczoraj.
Kotek💕:
Sam się o to prosiłeś!😡 Ciągle jestem zły.
Ja:
To może zabiorę cię jutro gdzieś.
Kotek💕:
Jutro idziemy do Mel na imprezę, zapomniałeś?
Ja:
Oh, tak
Kotek💕:
Odezwę się później, idę z Zaynem i Mattem coś zjeść, a później na deskę.
Ja:
Kto to Matt?
Kotek💕:
Kolega
Ja:
Aha🙁
Kotek💕:
Co jest?
Ja:
Nic
Kotek💕:
To co to za smutna minka?
Ja:
Chciałem iść z tobą na lody, ale jak nie to nie.
Kotek💕:
Możesz iść z nami, ale wiem, że nie lubisz jeździć na desce i będziesz się nudzić.
Ale zapraszam 😊
Najwyżej przytargaj ze sobą Nialla. Zayn się ucieszy, a Ty będziesz miał towarzystwo.
Ja:
A Davida?
Kotek💕:
Nie😡
Tylko Ty i Niall
Ja:
Ale pomyślałem, że by spiknąć Matta i Davida, a ty nie będziesz zazdrosny o niego.
Kotek💕:
Matt nie jest gejem.
Ja:
A skąd to możesz wiedzieć?
Kotek💕:
Bo to mój kolega? Chyba wiem, jakiej jest orientacji.
Przyznaj się, że chcesz zabrać Davida, abym był zazdrosny, a z Mattem nie ma to nic wspólnego.
Ja:
Nie
Myśle gdy Matt zobaczy Davida to zmieni swoją orientację.
Kotek💕:
Powiedziałem nie!
Ja:
To nie przyjdę
Idę z nimi na lody
Kotek💕:
Kurwa Harry, dlaczego wszytsko utrudniasz?
Ja:
Nie utrudniam poprostu lubię Davida.
Kotek💕:
A ja mu nie ufam!
Ja:
A ja nie ufam Mel.
Kotek💕:
Tylko różnica jest taka, że ja jestem gejem i laski mnie nie interesują. Z kolei Ty i David wolicie facetów!
Po za tym, jak jutro ją poznasz to zmienisz zdanie.
Ona nic do mnie nie czuje, w przeciwieństwie do Davida, którzy ma pieprzone serduszka w oczach, gdy się na Ciebie gapi.
Ja:
To nie prawda
Kotek💕:
Prawda.
Spytaj kogo chcesz, każdy Ci to powie.
Ja:
Okej
Kotek💕:
Co?
Ja:
Spytam się go.
Kotek💕:
Dobrze i daj mi znać co powiedział.
Ja uciekam! Odezwij się, jak będziesz znał prawdę.
I jak myślicie co powie David?
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro