Rozdział 2
Żabka💚:
I jak tam rozmowa z ojcem?
Ja:
Ciągle jeszcze się trzęsę. Próbował mnie uderzyć, rozumiesz? Mój własny ojciec chciał mnie uderzyć, ale w ostatniej chwili się powstrzymał. Powiedział, że mam przestać się wygłupiać i znaleźć sobie dziewczynę, że nie tak mnie wychowali i nie obchodzi go moje widzimisię. Powiedziałem, że tego nie zrobię, bo Cię kocham. Pokłóciliśmy się. Powiedział, że dopóki nie zmądrzeję, nie chce mnie oglądać.
Żabka💚:
O mój Boże! Chyba mnie zatkało... Co teraz... Będzie...?
Ja:
Nie wiem. Czekam jeszcze na jakąś reakcję od strony mamy, ale ona ciągle siedzi w sypialni. Jakoś wytrwam ten miesiąc, później kończę szkołę i może wyjadę...
Żabka💚:
To może pójdź do niej... Może pogadaj... A co ze mną? Zostawisz mnie? Tak.. Po prostu...?😭
Ja:
Dzisiaj już to zostawię. Spróbuję jutro, jak ojciec będzie w pracy. Nie chcę tego...wiesz, że Cię kocham.❤️ Ale wiesz, też, że myślałem też o pójściu na studia. To może pomóc mi się stąd wyrwać, jeśli rodzice nie zaakceptują tego, jaki i z kim jestem.
Żabka💚:
W sumie masz racje.... Potem najwyżej ja dołączę...😭
Ja:
Damy radę. Będziemy pisać, rozmawiać, widywać się. Przecież będę do Ciebie wracał, a i Ty będziesz mógł mnie odwiedzać... O ile nie znajdziesz kogoś lepszego, kto przy Tobie będzie 😭 Nie, ja tak nie mogę. Nie chcę Cię tu zostawiać!
Żabka💚:
Ja też nie chce tu za bardzo zostawać. I napewno nikogo lepszego nie znajdę, a wiesz dlaczego bo za bardzo cię kocham.
Ja:
Jesteśmy jeszcze młodzi Haz. Wiele może się zmienić, również uczucia. Nie chcę, być teraz sam. Mogę wpaść do Ciebie?
Żabka💚:
Ta.. Raczej tak... Co masz na myśli- uczucia mogą się zmienić...?
Ja:
Masz dopiero 16 lat. Poznasz jeszcze wiele ludzi, możesz spotkać kogoś lepszego niż ja. Widzę przecież jak ludzie na Ciebie reagują. Gdybyś tylko chciał, mógłbyś mieć kogoś innego. Czasami zastanawiam się, czym sobie zasłużyłem na Ciebie ❤️
Żabka💚:
Ale ja nie zwracam na nikogo innego uwagi. Zawsze bedziesz dla mnie najważniejszy. I nie gadaj takich bzdur kochanie. Ja wiem, że inni patrzą na mnie aby mnie zaliczyć, a ty taki nie jesteś. Ty pierwszy nie patrzysz na mnie jak na obiekt do zaliczenia tylko mnie kochasz od serca.
Ja:
Tak, kocham cię! Kocham i to bardzo! I sama myślę, że mógłbym Cię stracić doprowadza mnie do płaczu. Ale jeśli spotkasz kogoś, kto doceni Cię bardziej niż ja potrafię? Po prostu boję się, że któregoś dnia zauważysz, że jestem niewystarczający dla Ciebie.
Żabka💚:
Nigdy nie pomyśle, że mi się znudzisz. Pamiętasz jak pierwszy na siebie wpadliśmy?
Ja:
Oczywiście, że pamiętam. Nigdy nie zapomnę tej chwili. Od razu mnie oczarowałeś. ❤
Żabka💚:
Więc pamiętaj zawsze, ale to zawsze będę cię kochał. 💋
Ja:
Ja Ciebie też Haz❤️
Żabka💚:
Przepraszam skarbie, ale muszę kończyć❤
Ja:
Do zobaczenia, żabciu 💚
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro