Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

1

Uchiha patrzył na bruneta spokojnym wzrokiem. Tak podglądał go ale dzięki temu Kiba żył. Sasuke patrzył na czerwonął ze złości twarz Izunuki. Podszedł do chłopaka i palcem uniusł podbrudek Kiby. Patrzyl w brązowe bruneta.

Kiba zarumienił się patrząc w oczy Uchyhy. Były takie czarne. I takie piękne... Zaraz!!! Chłopak cofnął się do tyłu speszony.

-Co ty odpierdalasz?! - Zawołał Kiba. - I nie odpowiedziałeś a pytanie! A tak wogóle to gdzie Akamaru? - Dodał rozglądając się po polanie. Nagle zesztywniał. Akamaru leżł związany!!! Szybko podbiegł do psa by mu pomuc.

-Kto ci to zrobił? - Spytał psa.

Akamaru warknąłvi spojrzał na Uchihę stojącego za Kibą.

-I coś ty zrobił?! - Zawołał oburzony chłopak. - Akamaru ma połamane nogi a więc nici z egzaminu!!!

-Zamknij się w końcu! - Zawołał zirytowany Sasuke. - Pomogę ci w nauce niektórych technik.

Kiba słysząc deklarację Uchihy zrobił wielkie oczy.

-Serio... pomożesz mi?

-W końcu kumplom się pomaga, nie?

***************

Witajcie!
Cieszy mnie że opowiadanie się Wam podoba. Rozdział trochę krótki bo pisałem go jadąc do szkoły....

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro