Więc tak...Tak jak widzicie to nie rozdział, ale spokojnie. Nie zamykam książki ani nic. Rozdział postaram się wstawić dziś, a jak nie dziś to jutro. W weekend mam zamiar pouczyć się na sprawdzian z historii, po to co usłyszałam z swoich źródłem mnie ciutkę dobiło. I spokojnie to nie wina Nightmare'a czy kogoś innego z ekipy. Nightmare właśnie próbuje mi jakoś pomóc. Na swój sposób -,- Ale przejdźmy do rzeczy co chciałam powiedzieć. W nocy tak sobie leżę i leżę i wpadam w pewnym momencie na pewien pomysł a raczej dwa. Pierwszy to "Pamiętniki Wakane" Możliwe dowiedzieli byście się nieco więcej o mnie jak i o mnie w realu i nie tylko. Ale to od was zależy czy chcecie. Drugi pomysł to taki specjał na 200 obserwujących jak się dobije. Albo wcześniej. Są to...WASZE WYZWANKA DLA MNIE JAK I RESZTY. To mogą być nawet hardcorowe jak chcecie. No to co...Bayo Feniksy i do zobaczenia w następnych rozdziałach :3 

Nightmare: A nie zapomniałaś o czymś?

O co ci chodzi znowu? Już wczoraj przez moją siostrę mnie dorwałeś! 

Nightmare: Hehehehe~ A co jak mam ruję?~

P-poczekaj chwilkę. Zaraz wrócę ci jakoś pomóc 

*Wraca po 15 minutach z wielkim wiatrakiem*

Nightmare: Co do?

*Odpala wiatrak na najwyższe obroty, że go odrzuciło trochę*

Nightmare: WAKANE!

Hehehe. A teraz *Przywołuje swoje skrzydła i spierdziela* Agnes-chaan gdzie mogę się schować?xD