8.'Pocałuj...Logana'
Następny rozdzał pojawi się za dwa komentarze! Kocham was? A teraz rozdzał : ♥
Z minuty na minutę nasz dom wypełniał coraz więcej osób. Było chyba z dwustu! A ja chciałam tylko przespać całą sobotę.
Babcia pojechała do szpitala, do swojej koleżanki, która miała wypadek. Więc nie będze jej całą noc.
Chciałam jechać z nią , ale jak to ona powiedziała "nie chcem, abyś patrzyła jak płacze"! No przecież wiem, że będzie w złym stanie, no ale właśnie dlatego chciałam z nią jechać. No może dlatego, aby uniknąć Logana.
Leżałam w swoim pokoju na łużku z zamkniętymi na klucz drzwiami, aby nikt nie proszony nie weszedł.
Była dopiero dwudziesta , a muzyka była włączona na maksa. Chciałam poczytać książkę , ale nie mogłam się skupić.
Po chwili muzyka ucichła. Postanowiłam zejść na duł i napić się czegokolwiek.
Schodziłam powoli, tak , aby nikt mnie nie zauważył, ale niestety podknełam się i spadłam. Każdy usłyszał ten hałas i zebrali się w pół kole , aby się śmiać. Śmiać ze mnie, a w tym tłumie on. Nie śmiał się.
Podeszedł do mnie , aby po chwili szepnąć do ucha :
-Pokaż im. Zagraj z nami w butelkę-i odeszł
Ja w butelkę? Podobno jedna dziewczyna w czasie gry zaszła w ciąże. Ale w sumie, gdyby mi się nie spodobało , nie musiałabym tego robić. Prawda?
Zgodziłam się. Obym tego nie pożałowała. Ja , Logan , Megan, Rose, Calum, Lili, Nick i jeszcze kilka innych ludzi poszliśmy do pokoju mojej siostry.
Usiadłam koło Lili i jakiejś innej dziewczyny , której nie znałam. Pierwsza zakreciła Rose i ....kurde wypadło na mnie.
-Pocałuj...Logana-siedzałam spokojnie , ale kiedy po kilku sekundach dotarło do mnie te wyzwanie. Zaczęłam panikować. Spojrzałam w stronę Megan, która nic z tego nie robiła. Siedzała na kolanach jakiegoś gościa, chyba Nicka i pożerali sobie twarze. Natomiast wszyscy inni patrzyli się w moją stronę.
Nie wiedzałam co mam zrobić. Nie umiem się całować. Nigdy w życiu tego nie robiłam. Kiedyś w wieku jedynastu lat "ćwiczyłam" z lustrem.
Ale z Loganem to inna bajka. Na pewno zrobię coś źle, a pozatym on na stówe tego nie chce , bo kto by chciał z grubą świnią się całować , do tego brzydką? Nikt.
Spojrzałam na niego, który patrzy się na mnie. Podeszedł do mnie. I....pocałował. Zupełnie nie wiedzałam co mam zrobić, więc siedzałam i mu nie przerywałam. W pewnym momencie zaczęłam odawać pocałunek. Był długi...
Wydaje mi się , że ten pocałunek trwał wieczność, ale tak naprawdę tylko kilka sekund.
Pierwszy raz się całowałam.
Nie było tak źle.
Podobało mi się.
Całowanie
Z
Loganem...
Kocham was?♥
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro