Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

" Biały miś"

- Trzeba było go wywieźć na drugi koniec stanu - marudzi dziadek do Drake'a. - Ale ty jesteś ułomny. Za szybko wrócił. - toczą tą samą rozmowę już od dwóch dni, co zrobiło się przereklamowane. Idę do swojego pokoju, z dala od nabuzowanego dziadka i niezadowolonego braciszka. Wdrapuję się na łóżko, z szafki nocnej zabieram laptopa i uruchamiam facebooka. Ku mojemu wielkiemu zdumieniu, otrzymałam pięć wiadomości od starego znajomego, a mianowicie od Elijaha.

Elijah : Hej!

Elijah : Jesteś?

Elijah : :(

Elijah : Przemyślałem coś!

Elijah : Halo???

Czego ta szowinistyczna świnia ode mnie chce? Myślałam, że już sobie mnie odpuścił po przegranej na ringu. Chciałabym go zignorować i całkowicie zablokować, ale to byłoby tchórzostwo i wcale nie pokonałabym problemu, dlatego postanawiam odpisać.

Darcy: Co chcesz?

Odczytuje od razu i od razu na ekranie pokazują się trzy kropeczki. Oho. Zaraz wyskoczy z jakąś bombą.

Elijah: Trochę głupio się do tego przyznać, ale byłem skończonym idiotą.

Darcy: W końcu to do ciebie dotarło! Gratulacje. Cześć.

Nie będę marnować czasu na pogaduszki z tym człowiekiem, bo prędzej zajdzie mi za skórę, niż uda mu się mnie uspokoić, ale oczywiście jak na niego przystało, odpisał na moją wiadomość.

Elijah: Przepraszam za te chamskie komentarze na temat kobiet. Teraz do mnie dotarło, że moje przekonania były błędne.

Darcy: O jeju..

Elijah: Darcy naprawdę mi głupio, dlatego przepraszam.

Darcy: Jakim cudem nagle przeszedłeś nawrócenie? Mojżesz ci sandały wypucował?

Elijah: Zakochałem się.

Parskam śmiechem na monitor komputera. Cholera. Wycieram kilka kropelek śliny, rękawem od bluzy i ponownie czytam dwa ostatnie słowa. Żyłam w przekonaniu, że prędzej piekło zamarznie, niż on się zakocha.

Darcy: To możliwe?

Elijah: Stephen mi to uświadomił!

Darcy: CZEKAJ! Stephen?

Elijah: Tak :) Jest cudowny.

Darcy: Od kiedy wolisz facetów?

Wcale nie ukrywam swojego zaskoczenia. Przecież on chciał iść ze mną do łóżka, ciągle wyrażał swoje zdanie na temat mojego ciała, a teraz woli facetów? A myślałam, że to kobiety są zmienne.

Elijah: Chyba od zawsze, ale dopiero teraz sobie to uświadomiłem. I tak, wypowiem te słowa z dumą. Jestem gejem!

Darcy: W takim razie, życzę szczęścia na nowej drodze życia :)

Elijah : Dziękuję :) I mam nadzieję, że kiedyś mi wybaczysz te wszystkie okropne słowa.

Darcy: Może :) A teraz wybacz, ale muszę lecieć.

Elijah: Cześć.

Wylogowuję się z portalu społecznościowego i odkładam laptopa na bok. Za dużo informacji w przeciągu piętnastu minut. To, że Elijah okaże się gejem, zwaliło mnie z nóg, ale miło, że zrozumiał swój błąd.

- DARCY! - woła dziadek. - Kolega przyszedł. - yyy kolega? Nie mam kolegów. Zdezorientowana schodzę na dół, a w korytarzu natykam się na wielkiego białego misia z różową kokardką przywiązaną do jego szyji.

- AAAA! - piszczę. - Zawsze chciałam takiego mieć! - skaczę z nogi na nogę.

- Do usług, kochanie. - zza misia wychodzi Cody z promiennym uśmiechem. Rzucam się w jego ramiona z dziewczęcym chichotem.

- Dziękuję, dziękuję, dziękuję. Z jakiej okazji?

- Dziś mija pół roku od naszego spotkania w pociągu. - wpijam się w jego wargi. Nie pamiętałam dokładnej daty naszego poznania, dlatego nie zawracałam sobie tym głowy. Cholera. Mój chłopak jest najsłodszy na świecie.

- Skopiowałeś mnie! - oburza się dziadek, obserwując misia. - Kupiłem takiego Nadii pięćdziesiąt lat temu! Wciąż go ma.

- Ale mój jest większy - śmieje się Cody, na co mina dziadka rzednie.

- Ale w spodniach to na pewno ja mam więcej! - fuka.

- W to akurat wątpię - dopowiada Drake. - Tak jakby jesteś już stary.

- Ważne, że w środku jestem młody! Spadam, cymbały. Jadę do Jamesa oglądać mecz. - nie zawracam sobie głowy, gadaniem dziadka, ponieważ muszę jakoś wnieść mojego misia na górę, a łatwe to nie będzie, zważając na to, że jest ogromny.

- Cody, pomożesz?

- Dałem radę do przewieźć pociągiem, więc ze schodami również dam sobie radę.

-----
Hej misie ❤️
Za niedługo koniec tej części, tak samo jak łobuza, co równa się, że seria o Collinsach dobiega końca 😘
A jeśli chodzi o upływ lat, mogę wstawić pierwszy rozdział dzisiaj, abyście zadecydowali czy chcecie abym to kontynuowała, czy poszła w innym kierunku 😘😘
Ale decyzja o dodaniu rozdziału należy do was 😘😘
Buziole 😘

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro