Gwiezdne Wojny - Darth Vader
OMF!
Dopiero teraz zauważyłam pewną niesamowitą rzecz u niesamowitej osoby, co czyni ją zafelistą w kosmos!
Darth Vader.
Wszyscy go kojarzą. Mrok, ciemność, depresja, okazjonalne "Nie, to ja jestem twoim ojcem", przyprawione zabijaniem Imperatorów w niedzielę rano.
Ale wiecie co?!
TEN FACET JEST W CHOLERĘ SARKASTYCZNY.
https://youtu.be/cFKsQef477U
Serio!
Jakim cudem tego wcześniej nie zauważyłam?!
###
Jako przykład z polskim dubbingiem wezmę jeden z jego pierwszych tekstów, podczas zebrania wojskowych na Gwieździe Śmierci (jego drugie pojawienie się w Nowej Nadziei):
*wojskowy przechwala się Gwiazdą Śmierci*
Vader - Nie pysznij się zbytnio terrorem technologicznym, który skonstruowałeś. Zdolność zniszczenia planety jest niczym w porównaniu do potęgi Mocy.
wojskowy - Nie boimy się twoich czarnoksięskich sztuczek, Lordzie Vader. Twoje żałosne przywiązanie do archaicznej religii jakoś nie pomogło ci wyczarować skradzionych planów...
*Vader zbliża się do wojskowego*
*wojskowy dalej nawija*
wojskowy - ...ani nie objawiło ci gdzie znajduje się tajna baza Rebeliantów!...
*Vader zaciska rękę, wojskowemu gardło się zablokowało*
*chwila gardłowych chrząknięć i odgłosów, reszta zebranych się przygląda*
Vader - Drażni mnie twój brak wiary... (ang. I found your lack of faith... disturbing)
Tarkin (po chwili) - Dość. Vader, puść go.
Vader - Jak sobie życzysz...
* wojskowy ląduje twarzą na stole*
###
Jakby tak pomyśleć, to Vader miał ten sarkazm już jako Anakin...
Facet na skraju śmierci (dosłownie), a trzęsie całą galaktyką.... i do tego wali suchymi tekstami.
Mój szacunek do niego wskoczył w nadświetlną.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro