Rozdział 21
Ważna informacja na dole💜
Patrząc na śpiącego Mycrofta, przypominam sobie o naszym pierwszym spotkaniu i innych kolejnych. To on pomógł mi się pozbierać po tych wszystkich złych rzeczach, które miały miejsce w moim życiu. To dzięki niemu teraz potrafię normalnie funkcjonować, chodź nie zawsze miał ze mną łatwo. Zawsze zastanawiałam się dlaczego właśnie wybrał mnie. Nigdy o to nie pytałam, bo wiem, że to może być trudne pytanie lub wręcz banalne. A nie chciałam być banalna, chociaż zapewnie taka jestem. Widząc jak się budzi poszerzyłam uśmiech.
– Długo już tak nie śpisz? – zapytał.
– Chwilkę – nadal patrzyłam na niego z fascynacją. Nikt nie zna jego prawdziwej twarzy, wszyscy uważają, że jest zimny i nie czuły. Łatwo jest się pomylić – Dziś jest ważny dzień.
– Rząd nie będzie zadowolony z tego, że ukryłem ten fakt. Więc może nie być miło – na jego słowa go przytuliłam.
– Ważne, że będę mogła normalnie żyć z moim mężem – zaśmiałam się i usiadłam na łóżku, by po chwili nałożyć na siebie swój ulubiony cienki szafrok – A teraz wybacz muszę się przygotować – wstałam.
– Masz jeszcze kilkanaście godzin – zaśmiał się.
– Muszę wyglądać idealnie mój drogi. Wiem, że tego nie zrozumiesz bo tobie wystarczy godzina jak nie pół – po chwili już nie słyszałam co mówi bo zniknęłam za drzwiami łazienki.
💜💜💜💜
Dziś wieczorem zmieniam okładkę i tytuł książki 😎 – Rozdarta.
Okładkę wykonała niezastąpiona MarvelousCrime
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro