Prolog
„I wtem pierwszego dnia zimy,
Ostatni z rodu królewskiego, zasiądzie na tronie nie swojego kraju.
Zapoczątkuje nowa erę, której tak boi się ciemność.
Rozpocznie się czas rządów prawej ręki."
Przesunęła dłonią po księdze, gdzie widniała owa przepowiednia. Była ona jedną z nielicznych, która zwiastowała choć odrobinę szczęścia temu światu.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro