Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 1 " I wszystko zaczęło się od owsianki..."

Tego dnia w kurniku...

- Daj mi przejść!! -

- Ostrzegam cię! -

- Wpuśćcie nas do miski!!!!!!!!!!!!! - Gdakały ( wszystkie ) kury w kurniku. W końcu Pan White nie wytrzymał i wrzasnął:

- Cisza!!!!!!! Nie mogę myśleć!!!!!! -

- A ty to co? Nie jesteś tu jedynym kogutem! - Powiedział Pstrokacz, przepychając się przez tłum tłoczących się kur. Kury zaś dziobały go po ogonie myśląc, że to mu pomoże w przeżyciu tego stresu. Jednak myliły się : był jeszcze bardziej wścieknięty, niż przedtem. Kaszanki skakały po wszystkich kurach, a potem wszystkie skoczyły na Pstrokacza, powalając go na łopatki.

- Ała! - Gdakał próbując wstać, ale jakoś mu się to nie udało ( dziwne, nie? ). Te kury, które były najbliżej miski, wskoczyły na ciasną półkę, i próbowały kukurykać.

- Mam nowe jojobby*: szukanie robali na wycieczkach szkolnych! - Gdakała jedna z Kaszanek.

- E tam! Ja tam wolę ślizgać się po kałużach! Tropienie robaków jest nudne! - Mówiła jakaś inna kura. Pstrokacz westchnął, i zaczął wydziobywać sobie niepotrzebne pióra, zaś Pan White : Pan White poszedł na spacer po wybiegu dla kur.


* ( Jajobby to po kurzemu hobby. )   


Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro