Drugie spotkanie
Rm
Byłam właśnie w supermarkecie ,po jakieś jedziwnie bo przyjeżdża dziś moja mama i muszę coś zrobić na obiad więc postanowiłam że zrobię Ramen .Chciałam sięgnąć po makaron lecz był na najwyższej półcę bo kurczę musieli na najwyższej najlepiej mogli zrobić na wieży w Paryżu normalnie by było najlepiej .Nagle nie a nikąd nie z odkąd pojawił się chłopak który mi pomógł w tragicznej sytuacj
-Pomóc Ci?- zapytał
-Ym..tak jak byś mógł podać mi makaron -powiedziałam lekko zawstydzona
-Jasnę -powiedział o mi podał makaron -mogę twój numer telefonu
-ym no Jasnę- powiedziałam i podałam mu ciąg cyferek.

JIN
Byłam w tej samej knajpce co wcześniej  tylko T wraz nie sama lecz z koleżanką tą co mi ją poleciła.
Jedliśmy sobie w najlepsze ale ona musiała przerwać tą chwilę
-ej paczaj ten kelner -spojrzałam się na kelnera co nas obsługiwał -nie ten tam ten -pokazała na injego kelnera Na co ja się na niego spojrzałam -patrzy się na ciebie pewnie się zakochał
-no chyba nie ten mlaskacz po prostu się patrzy bo mu  zwróciłam uwagę
CHWILA PÓŹNIEJ
Właśnie płacilismy za rachunek ona podzeszła do tego inego kelnera a ja byłam skazana na tego ,,mlaskacza"
- proszę- podał mi paragon
Gdy wyszliśmy z knajpy zobaczyłam że na paragonie jest numer telefonu pewnie jego na tą myśl się zamówiłam na co mój towarzysz popatrzył się na mnie dziwnie
 
Suga
Byłam dziś na placu zabaw z młodszą siostrą bawiliśmy się w najlepszę nagle podeszedł jakiś do nas młodszy chłopczyk w wieku mojej siostry i podał mi kwiatka .
-Proszę to ode mnie dla ciebie-powiedział i się lekko zarumnienił ja zrobiķam to samo i podziękowałam
Nagle przyszedł chłopak którego spotkałam w sklePie
-Minho chodź- powiedział -przepraszam za niego powiedział
-nic się nie stało
-Ale zostań jeszczę trochę -powiedział Minho .
Mini i moja siostra poszli  się bawić razem w piaskownicy, Ja i Yoongi zostaliśmy sami gadaliśmy o różnych głupich reczch a na koniec wymieniliśmy się numerami telefonu

J-hope
Postanowiłam pójść na te ,,wyzwanie tanecznę"gdy dotarłam na miejsce zobaczyłam chłopaka w masce . Podeszłam do niego i zagadałam
-This Is my Hope-pochwaliłam się moim angielskim który nizbyt znałam
-Yes-też chciał się pochwalić Ale coś mu nie pykło .
Zaczęliśmy tańczyć do ,,Duu "Black Pink
Na koniec wymieniliśmy się numerami gdy zobaczyłam jak się wpisał za śmiałam się
I'M YOUR HOPE

JIMIN
Postanowiłam napisać do niego bo co mi szkodzi  .Umówiliśmy się prZy fontannie w centrum stolicy Korei.
Byłam już na miejscu usiadłam sobie przy fontannie ktoś nagle mi zamknął oczy .
-zgadni Kto to- szepnął mi do ucha dobrze mi znana osoba
-Czyżby Shrak ?-zapytałam
-Nie
-Ah no tak Osioł ze Shreka
-Nie
-Ym Prezydent Korei
-Ym nie ,po po prostu Jimin
-Ah Hej po prostu Jimin
-naprawdę nie wiedziałaś
- no nie bo wcześniej mi się nie przedstawiłeś
-ah no  tak ale ze mnie glupić ,a ty jal masz na imię
-T/I

TAE
Miną miesiąc od tego pobytu w szpitalu. Powiedziałam rodzimą że chcę trochę swobody więc mi odpuścilicgłupie pytania .
Poszłam się przejść obok rzeki ,,HAN"nagle zauważyłam chłopaka na moście który chce skoczyć a ludzie normłamie obok niego przechodzili . Pobiegłam do niego
-nie skacz-gdy tylko to usłyszał odchylil lekkk głowę do tyłu
-I to ty-powiedził i juŻ miał skakać lecz to zatrzybałam
- nie skacz proszę Cię
Po długiej namowię chłopak nie skoczył i poszedł ze mną do parku
-czemu chciałeś skoczyć-zapytałam
- jestem najgorszy
-nawet tak nie mów
-Ale sama na mnie się wydarłaś
-to nie tak miałam wtedy ciężki dość,a poza tym jak ktoś nakrzyczy na Ciebie to się odrazu nie skaczę
-w szkole poszły na mnie jakieś plotki i nikt mnie już nie lubi -poleciały mu łezki po policzku
-przykro mi -wytarłam my krople spływające mu po policzky i to przytuliłam wymieniliśmy się numerami i się rozeszliśmy

Junkook
Okazało się że ja i Junkook chodzimy razem do klasy
-dzień dobry klasoo-powiedział nauczyciel
-każdy się pżywital oprócz mnie
-dziś przedstawię wam nowego ucznia przedstaw się proszę
-Ym...hej...na-nazywam się Jeon Jungguk lubię muzykę i rysować-powiedział lekko się stresując
Każdy zaczął mówić coś sobie do ucha co zwiększyło stres Kookiego
-ym gdzie Cię tu posadzić-rozmyślała nauczycielka
-do mnie-powiedziałam siedziałam sama poniewaź razem z  I/T/P  gadalismy
-o nie nie nie i jeszcze raz nie nie mogę mu tego zrobić
-Mogę z nią usiąść-Zapytał Kookie
-no dobrze
-----------------------------------------------------------żebram gwiazdki