♥93♥
Kiedy uczy czegoś waszego dziecka...
Napisze to tutaj, bo niektórzy nie czytają tych moich notek na dole xD
Mam ważne pytanie. Chcecie, żebym zrobiła reakcje, za którą mnie znienawidzicie i będziecie chcieli mnie pewnie zabić? Ostrzegam, że ta reakcja będzie pełna płaczu. Sam jej tytuł może sprawić, że w waszych oczach pojawią się łzy. Pytam, bo nie wiem czy nie zmieniać mojej kolejności reakcji.
Dzięki za uwagę! Zapraszam do czytania :)
Jin
Jako, iż jego córka jego zdaniem była już w odpowiednim wieku zaczął uczyć ją gotowania. Kazał jej coś ugotować z samej z siebie. Stwierdził, że nie będzie jej narzucał dań. Wasze dziecko postanowiło spróbować.
Po około trzydziestu minutach Seokjin usłyszał warknięcie waszego skarba. Poszedł sprawdzić, co tam się dzieje. Na podłodze leżały jakieś warzywa. Na blacie był burdel, a I/D próbowała ratować jedzenie w garnkach. Chłopak kazał córce się odsunąć. Zmniejszył ogień. Pomieszał to, co znajdowało się w garnku. Przy okazji powiedział, aby I/D posprzątała ten cały syf.
- Nie rób wszystkiego na raz. Nie śpiesz się - powiedział, kiedy sytuacja została opanowana.
- Ty z mamą robicie obiad w pół godziny. Też chciałam - przyznała.
- Ale my mamy wprawę. Ty się dopiero tego uczysz, więc masz prawo robić coś dłużej. Mimo to jestem z ciebie dumny, bo wzięłaś się za trudne danie, a z tego co zdążyłem spróbować jest smaczne - pochwalił ją.
- Naprawdę? W takim razie możesz już iść. Niedługo podam - wygoniła go z kuchni.
Suga
Od kiedy I/D skończyła pięć lat grała na pianinie. Uczył ją tego oczywiście Yoongi. Wymagał od niej naprawdę wiele. Im starsza była tym częściej dało się słyszeć kłótnie między nimi. Jednak nie poddawała się. Była bardzo uparta.
- Tato, chcę się nauczyć komponować - powiedziała.
- Jesteś za młoda - stwierdził.
- Nie jestem! - krzyknęła - Sam zaczynałaś młodo.
- U mnie to inna sytuacja - odparł.
- Naucz mnie - była pewna swoich słów.
Yoongi na nią popatrzył. Wiedział, że to dziecko nie da za wygraną. Tak naprawdę od początku był za tym pomysłem, ale chciał sprawdzić na ile jego córka tego chce.
- Dobrze. Zaczynamy od jutra - powiedział.
- Dziękuje, tatusiu! - przytuliła go.
J-hope
Jego syn już zrozumiał co miał na myśli jego ojciec lata temu. Dziewczyny lecą na chłopaków, którzy umieją tańczyć. Nie mógł uwierzyć, że to robi.
- Tato... Naucz mnie tańczyć - wymamrotał.
- Ha! I co? Miałem racje! - Hobi zaczął odprawiać swój taniec radości.
- Jak masz mi wypominać dzieje, kiedy byłem małym, głupim dzieciakiem to pójdę do mamy - powiedział.
- Matka cię nie nauczy tańczyć tak dobrze, jak ja - stwierdził.
Hoseok był wymagający, o czym nie wiedział I/D. Dlatego zdziwił się, gdy jego wesoły tata zamienił się w dyktatora.
- Zróbmy sobie przerwę - wasz syn był już naprawdę zmęczony.
- Ja ćwiczyłem po kilkanaście godzin dziennie, a ty nawet dwóch godzin nie potrafisz wytrzymać?
- Mamo! Ratuj mnie! - zaczął krzyczeć.
Nie miałaś zamiaru się w to wtrącać. Mógł przyjść do ciebie, ale wybrał ojca.
RM
Wasze dziecko nie było asem z matematyki. Namjoon któregoś dnia zauważył, że syn sobie nie radzi. Postanowił mu pomóc.
- Tutaj musisz zastosować ten wzór - pokazał mu odpowiedni - Potem dobrze podstawić i tyle.
- Sam to wiem, ale nie umiem tego obliczyć - powiedział.
- Musisz zrobić to tak - rozpisał mu wszystko - Rozumiesz?
- Mniej więcej - odpowiedział.
Nam postanowił jeszcze raz mu wszystko wytłumaczyć. Chłopak w końcu załapał i podziękował ojcu za pomoc.
Jimin
Im jego kochana córeczka była starsza tym mniej czasu przebywała z tatusiem. Dlatego Jimin bardzo się zdziwił, kiedy jego aniołek przyszedł do niego.
- Jak poderwać chłopaka? - spytała.
- Z/I/D! Masz dopiero osiem lat! - krzyknął.
- Potrzebuje tego nie dla siebie - wywróciła oczami.
- Nie wiem. Po prostu trzeba być sobą - odpowiedział na wcześniej zadane pytanie.
- To nie te czasy, tato - powiedziała.
- Jakbyś była starsza to by to zadziałało, ale nie wiem, jak poderwać ośmiolatka.
- Mówiłam ci, że to nie dla mnie! - miała już wychodzić - Dzięki, tato. W przyszłości skorzystam z twoich rad.
Miał nadzieję, że nie będzie korzystała z nich za dobrze.
V
Wasz syn załapał zajawkę na deskorolkę. Kilku jego kolegów ją miało, więc on również ją miał. Niestety nie najlepiej mu wychodziło jeżdżenie na niej. Od ciebie dowiedział się, że tata kiedyś, co nieco potrafił.
- Tato, nauczysz mnie? - wskazał na przedmiot w ręce.
- Oczywiście, synu - odpowiedział.
Na początku Tae nie wychodziło. Nie jeździł na tym od wielu, wielu lat. Dlatego I/D tracił nadzieję. Jednak jego tata w końcu pokazał mu prawdziwą jazdę. Podpowiedział, jak ustawiać stopy. Nauczył też skręcać, co nie było tak łatwe.
- Wow! Widać, że jesteś moim synem - Taehyung go pochwalił.
- Dzięki, tato!
Jungkook
Był szczęśliwy, że jego córka znalazła sobie hobby, a było to rysowanie. Na razie nie była jakimś Picasso, bo miała dziewięć lat. Jednak Jungkook widział w niej potencjał.
- Mamo, umiesz cieniować? - spytała przy obiedzie.
- To raczej pytanie do taty - spojrzałaś na męża.
- Tata rysuje? - zdziwiła się.
- I/D, naprawdę nie wiedziałaś, że potrafię rysować? Przecież twój wujek potrafi to i ja też muszę umieć - odpowiedział.
- To mnie naucz. Za nic mi to nie wychodzi.
- Po obiedzie ci pomogę.
Kiedy skończyli posiłek, jak obiecał pomógł jej. Pokazał również kilka przydatnych trików.
---------------------------------------
Mam wrażenie, że ostatnio same urocze reakcje xD Mam nadzieję, że się wam podobają ^^ Ja nie wiem, jak oni potrafią śpiewać przez kilka godzin. Wczoraj śpiewałam dwa razy w odstępach czasowych po 45min i czułam, że mi gardło zaraz wysiądzie XDD Życzę miłego weekendu! :D Dzięki za przeczytanie ;D Fighting i do następnego!
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro