♥15♥
Kiedy po raz pierwszy się całujecie...
Jin
- Jesteś ważniejsza od jakiegoś tam jedzenia - powiedział.
- Czuję się zaszczycona - uśmiechnęłaś się.
Seokjin podniósł twój podbródek tak, abyś patrzyła w jego oczy. Mogłaś w nich utonąć. Nawet nie zauważyłaś, kiedy jego usta dotknęły twoich. To było cudowne uczucie.
- Nie masz pojęcia, jak długo czekałem, żeby to zrobić - przyłożył swoje czoło do twojego.
- Też na to czekałam i chce więcej - oznajmiłaś.
Stanęłaś na palcach i pocałowałaś chłopaka. Ten trzymał cię w talii. Czułaś, jakby stado motylów unosiło się w twoim brzuchu.
Suga
- Też cię kocham - wyznał szczerząc się przy tym.
- Boże, jak ty teraz słodko wyglądasz. Pokazujesz mi innego siebie - byłaś szczęśliwa.
- Dla mojej ukochanej wszystko - wyznał.
Przyciągnął cię do siebie i bez żadnego ostrzeżenia pocałował. Na początku nie wiedziałaś co masz zrobić. To było takie nagłe. Jednak powoli otworzyłaś się na jego pieszczotę. Kiedy skończyliście objął cię i się lekko bujaliście, jak w tańcu.
- Chciałbym ci dać wszystko co mam - powiedział.
- Wystarczy, że mnie kochasz - przytuliłaś się do jego klatki piersiowej.
J - hope
- Jak długo? - spytałaś.
- Od dawna - odpowiedział.
To było, jak sen. Chłopak, którego kochasz od dawna wyznaje ci miłość. Nie mogłaś w to uwierzyć. Spojrzałaś się na niego. Twój wzrok zjechał na jego usta. Chciałaś go pocałować, ale bałaś się, że to go speszy. A tak właściwie to nie miałaś wiele do stracenia. Z początku ledwo dotknęłaś jego ust. Ten jednak wyczuł czego pragniesz i przyciągnął cię do siebie.
- Teraz tak możemy cały czas - powiedział, kiedy skończyliście.
Rap Monster
- Też. Też cię kocham - powiedział w końcu.
Emocje wzięły nad tobą górę. Chłopak prawie się przewrócił, bo tak na niego naparłaś. Całowałaś łapczywie. W końcu tyle na to czekałaś. Namjoon podniósł cię, a ty oplotłaś swoje nogi wokół niego. Jakimś cudem usiedliście na kanapie nie przerywając tej cudownej chwili. Zabrakło wam powietrze, więc się od siebie oderwaliśmy.
- Mogliśmy wyznać sobie uczucia wieki temu - powiedział na co ty zachichotałaś.
Jimin
- Bo cię kocham, tak trudno to zauważyć? - powtórzył twoje słowa.
Miałaś ochotę otworzyć usta. Jimin cię kocha... Podszedł do ciebie i odłożył telefon na bok.
- Teraz mogę bezkarnie to zrobić - uśmiechnął się.
Zaraz twoje usta zostały zdominowane przez chłopaka. Miałaś wrażenie, że z boku wygląda to dość intymnie. Chociaż to zapewne wina Jimina. Powoli brakowało ci powietrza.
- Powtórka w sypialni? - spytał.
V
- Kocham cię bardzo, bardzo, bardzo mocno! - wyznał poważnie.
- Jejku, Tae, onieśmielasz - zakryłaś twarz rękoma.
Złapał cię za ręce, aby zobaczyć twoją twarz. Uśmiechnął się figlarnie i cię pocałował. Myślałaś, że to będzie taki normalny pocałunek, ale chłopak załączył seksowny tryb. Napierał na ciebie. Gdzie się podział Taehyung, który bawił się pluszakami?
Jungkook
- Więc ja chcę stracić dla ciebie serce - powiedział.
Poczułaś się tak bardzo potrzebna, jak nigdy dotąd. Ktoś cię kochał i to był właśnie on. Miałaś wielką ochotę go pocałować. Jednak to takie płochliwe dziecko. Podeszłaś powoli. Złapałaś go za rękę i zaczęłaś się nią bawić. Nie miałaś pojęcia, jak mu przekazać to, że chcesz się do niego bardziej zbliżyć. Jednak chłopak chciał tego co ty. Uniósł twój podbródek i szybko pocałował. Był cały czerwony. Wyglądało to uroczo.
----------------------------------
Krótka reakcja, bo tak tak jakby dopełnienie poprzedniej ^^ Mam nadzieję, że się podobało :) Fighting i do następnego!
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro